Z ostatniej chwili
Już po zamknięciu tego wydania NGP otrzymaliśmy bulwersujące materiały dotyczące wyborów samorządowych 2014, świadczące co najmniej o nieprawidłowościach procesu wyborczego na Białołęce.
Łukasz Oprawski (PiS), który w ubiegłorocznych wyborach samorządowych początkowo znalazł się na liście radnych wybranych do rady dzielnicy Białołęka, został z tej listy skreślony. Stało się to po ponownym przeliczeniu głosów, po którym okazało się, że do rady Białołęki wchodzi Paweł Tyburc, radny PO. Tym samym Prawo i Sprawiedliwość straciło większość w radzie, zaś zyskała ją Platforma Obywatelska. Łukasz Oprawski powierzył sądowi sprawę swojego mandatu, uważając, że wynik został zmanipulowany. Sąd podzielił jego stanowisko po ponownym przeliczeniu głosów i postanowił wygasić mandat Pawła Tyburca oraz przeprowadzić postępowanie wyborcze w okręgu, poczynając od ustalenia wyników w dwóch komisjach obwodowych. Od tego postanowienia odwołała się Dorota Tyrała, komisarz wyborczy Warszawy. W zażaleniu sugerowała, że wybory samorządowe w Białołęce powinny zostać powtórzone. Sąd apelacyjny od czerwca nie znalazł czasu, by zająć się sprawą.
Łukasz Oprawski złożył również do prokuratury w maju 2015 zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez burmistrza Piotra Jaworskiego, w kontekście nieprawidłowości w procesie wyborczym, które polegały m.in. na tym, że w urnach znajdowały się nieważne karty do głosowania. Były na nich zaznaczone różnymi charakterami pisma i długopisami o różnych kolorach dwa nazwiska. W jednej z komisji obwodowych w urnach znalazło się blisko 90 pustych kart do głosowania. Termin rozprawy wyznaczono na 3 listopada 2015.
Zamieszczamy skany dokumentów (do pobrania na dole strony), na których można zapoznać się ze szczegółami opisanej powyżej sprawy, a także łącze do nagrania rozmowy burmistrza Piotra Jaworskiego z niezidentyfikowaną osobą, która to rozmowa może, ale nie musi oznaczać, że Piotr Jaworski wiedział o fałszerstwach, bądź w nich uczestniczył: https://vimeo.com/142077221.
Zastrzegamy, że nagranie stanowi niewielki fragment rozmowy, w związku z czym nie może być rozstrzygające w kwestii winy bądź niewinności burmistrza Białołęki. Nowa Gazeta Praska jest w związku z tym jak najdalsza od ferowania wyroku. Sprawą powinien zająć się sąd.
Elżbieta Gutowska
A oto odpowiedź burmistrza Piotra Jaworskiego na zarzuty dotyczące nagrania, zamieszczona 17 października 2015 na facebookowej stronie „STOP fałszerstwom wyborczym w Dzielnicy Białołęka m. st. Warszawa”
„Sprawa ma charakter nielegalnego podsłuchu i zostanie niezwłocznie zgłoszona do prokuratury (karalność zgodnie z art 267 KK). Jeżeli komuś się wydaje, że adresy IP są nieosiągalne to się myli. Moja wypowiedź, wycięta z kontekstu ma charakter prywatny, w swojej treści nie jest niczym złym i dotyczy sprawy nieprzyznania w wyborach do Rady Dzielnicy Białołęka kandydatowi PO, mandatu radnego z uwagi na błąd w systemie komputerowym przygotowanym przez PKW. Gdyby nie zauważono tego błędu mogłoby dojść do ogłoszenia błędnych wyników i można by mówić, w pewnym sensie, o fałszerstwie wyniku wyborów z nieuprawnioną korzyścią na rzecz KW PiS, a nie PO ! Sprawa znana i opisana m.in. w http://tustolica.pl/po-ma-jednak-12-mandatow... "Popełniono błąd przy przyznawaniu mandatów metodą D'Hondta. A właściwie błąd ten popełnił komputer, co w zasadzie nikogo podczas tych wyborów nie powinno dziwić.
Metoda D'Hondta przyznaje mandaty poszczególnym komitetom za pomocą kolejnych ilorazów liczby głosów oddanych na daną listę. Liczbę głosów dzieli się kolejno przez 1, 2, 3 itd. Największe wyniki to mandaty dla poszczególnych komitetów. W drugim okręgu wynik trzeciego ilorazu PO był identyczny z drugim ilorazem PiS. Przepisy wyraźnie mówią, że w takiej sytuacji mandat otrzymuje ten komitet, który otrzymał więcej głosów (art. 444 par. 2 Kodeksu wyborczego). Jednak system zliczający głosy przyznał go Prawu i Sprawiedliwości a komisja przyjęła taki wynik wyborów. Komisarz Wyborczy w Warszawie wydał postanowienie wzywające Dzielnicową Komisję Wyborczą do ponownego ustalenia wyników wyborów i sprostowania protokołu. W postanowieniu czytamy, że wynik wyborów został ustalony nieprawidłowo, a komisja powinna przy ustalaniu wyników wziąć pod uwagę zdanie pierwsze z regulacji określonej w art. 444 par. 2 Kodeksu wyborczego."
W tym pliku PDF znajdą Państwo dopełniające dokumenty plik do pobrania