Niebiański Smok w Galerii Kółko


Kamienica Artystyczna przy Białostockiej 22 gościła niedawno przybysza z Dalekiego Wschodu. „Niebiański smok” - pod takim tytułem, 4-5 marca w Galerii Kółko, zajmującej część Melliny Sztuki, odbyła się wystawa prac Zhang Cuiying, artystki reprezentującej tradycyjną chińską sztukę malarską.

Zhang Cuiying urodziła się w 1962 r. w Szanghaju. Maluje od 10 roku życia. Pobierała nauki u słynnych chińskich malarzy, takich jak Shen Zicheng, Qian Juntao, Liu Haisu i Xie Ziliu. Mistrzowie ci przekazali jej i wpoili prawdę, że cierpliwość i spokój są dwoma skarbami sztuki oraz, że piękno wewnętrzne przedmiotów jest cenniejsze niż ich wygląd zewnętrzny. Zhang Cuiying jest wierna tym zasadom i podobnie jak tradycyjna sztuka malarska, stara się wychwycić i ukazać subtelne piękno znajdujące się w naturze, człowieku i w różnych przedmiotach.

Zhang Cuiying maluje tuszem oraz specjalnie przygotowanymi farbami na pergaminie ryżowym. Jest laureatką licznych nagród i wyróżnień, jej prace wystawiano w 40 krajach, m. in. w USA, Japonii, Australii, Kanadzie, Szwecji, Niemczech, Francji, Irlandii i na Malcie.

W 1996 r. jej karierę przerwała choroba. Zhang zaczęła cierpieć na reumatyzm, który w krótkim czasie uniemożliwił jej poruszanie się i malowanie. Na szczęście, rok później przypadkowo zetknęła się z pewnym stylem chińskiej gimnastyki zdrowotnej, korzystnej dla ciała, umysłu i duszy, zwanej Falun Dafa lub Falun Gong.

Falun Dafa jest tradycyjną chińską praktyką samodoskonalenia. Podobnie jak joga, wzmacnia organizm i uszlachetnia charakter poprzez kilka zestawów łatwych do opanowania ćwiczeń, medytację oraz rzetelne kultywowanie norm moralnych w obliczu codziennych trudności życia. Falun Dafa głosi konieczność postępowania zgodnie z trzema zasadami : Zhen (Prawda, Prawdomówność), Shan (Miłosierdzie, Życzliwość) i Ren (Tolerancja, Wytrwałość). Ćwiczenia, polegające na spokojnych i płynnych ruchach rąk mobilizują krążenie energii w całym ciele i dzięki temu wszelkie fizyczne dolegliwości i schorzenia ulegają poprawie.

Tak też się stało w przypadku Zhang Cuiying. W bardzo krótkim czasie po rozpoczęciu uprawiania Falun Dafa jej reumatyzm całkowicie zniknął. Od tego momentu artystka ponownie zaangażowała się w pracę twórczą - zaczęła malować, a uprawianie Falun Gong stało się nierozlącznym elementem jej życia.

Początkowo władze chińskie popierały Falun Dafa. Jednak, kiedy zorientowały się, że liczba praktykujących osiągnęła 100 mln osób, uznały to za zagrożenie dla monopolu władzy Partii Komunistycznej. W lipcu 1999 r. prezydent Chin, Jiang Zemin zakazał praktykowania Falun Dafa i zainicjował kampanię brutalnych prześladowań. Od tamtej pory setki tysięcy ludzi uwięziono, poddano torturom i wysłano do obozów pracy. Miliony osób utraciły pracę, mieszkania i rodziny. Wrażliwa na tragiczne losy innych, Zhang Cuiying zwróciła się z formalnym apelem do władz chińskich, domagając się zaprzestania prześladowań praktykujących Falun Dafa. Odpowiedzią władz było aresztowanie artystki. W ciągu ośmiu miesięcy przebywania w więzieniu Zhang była bita i torturowana. Wolność odzyskała dzięki staraniom rządu australijskiego.

Postanowiła wtedy jeździć po świecie z wystawami i opowiadać o tym, co jej się przydarzyło. Odwiedziła ponad 50 miast w ponad 25 krajach, starając się poprzez swoje malarstwo pozyskać ludzi życzliwych praktykom Falun Dafa i przeciwstawić się łamaniu praw człowieka w Chinach.

W Galerii Kółko Zhang Cuiying zaprezentowała szereg akwareli wykonanych na pergaminie ryżowym. Mogliśmy podziwiać zarówno pejzaże, jak i portrety ludzi i zwierząt. Skradający się tygrys, pasące się konie czy zabawne niedźwiadki koala to tylko niektóre przykłady malarskich tematów Zhang Cuiying. Niezwykłym pięknem odznaczały się kompozycje roślinne. Mimo subtelnych barw, delikatnej kreski, niektóre obrazy były pełne ekspresji, tak jak portret chińskiego wojownika. Okazało się jednak, że nie przedstawia on zwykłego rycerza, lecz jedną z postaci niebiańskich, która posiada moc chwytania złych duchów i ich eliminowania. W Chinach podobiznę tej postaci wiesza się przy drzwiach wejściowych, aby przepędzić z domu nieprzyjazne moce. Na każdym obrazie widniały chińskie napisy. Zhang Cuiying wyjaśniła, że jest to wiersz lub jakieś powiedzenie ludowe, ściśle związane z rysunkiem.

Po oficjalnym otwarciu wystawy i krótkim przedstawieniu losów Zhang Cuiying, organizatorzy zaprosili zwiedzających na warsztaty malarskie, podczas których artystka zaprezentowała wykonanie obrazu tradycyjną techniką. Pokazywała pędzle z włosia wilka oraz farby i tusze. Chętni mogli nabyć reprodukcję obrazu z podpisem artystki oraz z własnym imieniem napisanym po chińsku.

Zhang Cuiying zwracała uwagę, że malarstwo chińskie znacznie rożni się od malarstwa zachodniego. Sztuka Zachodu koncentruje się na formie, artyści chińscy natomiast starają się wydobyć wewnętrzną naturę osób czy przedmiotów. Może właśnie z powodu tej różnicy treści i formy sztuka Wschodu jest dla nas tak interesująca.

Joanna Kiwilszo


7052