Społeczny obserwator
W ostatnim felietonie wspominałem o cięciach, jakie czekają w 2020 r. budżet Warszawy, w tym Pragę-Północ. Szczególnie bolesne jest odłożenie po raz kolejny w czasie budowy brakującego fragmentu obwodnicy śródmiejskiej między Rondem Wiatraczna i Rondem Żaba, co wydaje się być kluczową inwestycją z punktu widzenia ograniczenia tranzytu przez naszą dzielnicę. Innymi ważnymi dla Pragi inwestycjami, które też zostały przesunięte na bliżej nieznaną przyszłość będą prawdopodobnie Trasa Świętokrzyska (jej dokończenie na skrzyżowaniu Kijowskiej z Targową) i kładka pieszo-rowerowa łącząca Pragę ze Śródmieściem.
Nie godząc się z takim stanem rzeczy, kiedy to główny ciężar cięć budżetowych musi ponieść właśnie Praga, czyli dzielnica przez lata zaniedbywana i traktowana jak gorsza siostra, razem ze stowarzyszeniem „Miasto jest Nasze” zaapelowaliśmy do miejskich radnych (o budżecie decyduje Rada Warszawy) o zrewidowanie budżetowych cięć kosztem Pragi. Zdajemy sobie sprawę z trudnej sytuacji finansowej Warszawy i konieczności zamrożenia części inwestycji infrastrukturalnych, jednak nie powinno się to odbywać kosztem zmian w dzielnicy. W naszej, tj. „Porozumienia dla Pragi”, petycji zaapelowaliśmy o realizację - w zamian za duże cięcia - skonsultowanych z mieszkańcami projektów zielonych ulic (Targowa, Jagiellońska, Solidarności), lokalnych inwestycji z programu „Na_prawa zieleni” (Łochowska, Tarchomińska, Nieporęcka, Ząbkowska, Konopacka), przyspieszenie działań na rzecz poprawy bezpieczeństwa pieszych (na kanwie tragicznego wypadku na Sokratesa), w tym o uspokojenie ruchu na praskich ulicach, podjęcie dialogu z PKP odnośnie rozwiązania problemu praskiej bariery kolejowej, realizację niezrealizowanych do tej pory projektów rowerowych z budżetu partycypacyjnego (zwycięskich), przyspieszenie prac przy realizacji Centrum Lokalnego Plac Hallera oraz o ratunkowy remont zabytkowego drewniaka Burkego przy Kawęczyńskiej 26. Ponadto zaapelowaliśmy o środki na rewitalizację najbardziej zabetonowanych praskich podwórek, weekendowe frezowanie przez Zarząd Dróg Miejskich najbardziej dziurawych ulic Pragi (Ząbkowskiej, Wileńskiej, Kłopotowskiego), a także o odchudzenie projektu obwodnicy do dwóch pasów w każdą stronę, by w obliczu ograniczeń budżetowych mimo wszystko zrealizować tę inwestycję w okrojonej formie. Bardzo liczymy, że nasz apel, o którym pisały ogólnowarszawskie media, znajdzie odzwierciedlenie w decyzjach miejskich radnych w sprawie budżetu Warszawy na 2020 r. Decyzje powinny zapaść jeszcze w grudniu.
Krzysztof Michalski
Porozumienie dla Pragi
Napisz do autora:
porozumieniedlapragi@gmail.com