Prawnik na Wrotkach
Witam na kolejnym etapie naszego przewodnika po Konstytucji RP z 1997 roku. W pierwszym artykule z serii wspominałam o religijnej neutralności i rozdziale państwa od Kościoła zawartych w preambule naszej ustawy zasadniczej, dziś dotarliśmy do podstaw wolności wyznania i sumienia w Polsce. Oto artykuł stanowiący podstawę dla wszelkich pozostałych praw i ustaw obejmujących ten aspekt życia społecznego:
Art. 25. 1. Kościoły i inne związki wyznaniowe są równouprawnione.
2. Władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę ich wyrażania w życiu publicznym.
3. Stosunki między państwem a kościołami i innymi związkami wyznaniowymi są kształtowane na zasadach poszanowania ich autonomii oraz wzajemnej niezależności każdego w swoim zakresie, jak również współdziałania dla dobra człowieka i dobra wspólnego.
4. Stosunki między Rzecząpospolitą Polską a Kościołem Katolickim określają umowa międzynarodowa zawarta ze Stolicą Apostolską i ustawy.
5. Stosunki między Rzecząpospolitą Polską a innymi kościołami oraz związkami wyznaniowymi określają ustawy uchwalone na podstawie umów zawartych przez Radę Ministrów z ich właściwymi przedstawicielami.
Ustęp pierwszy tego artykułu wskazuje, że WSZYSTKIE kościoły i związki wyznaniowe uznane przez państwo mają równe prawa. Na chwilę obecną to liczba około 200 różnych kościołów i wyznań. Osoby zaliczające się do nich mają równe prawa, a dyskryminacja na tle wyznawanych wierzeń jest niedopuszczalna. Brzmi pięknie, szkoda, że większość społeczeństwa jak i władz nie zauważa nic poza głównymi wyznaniami.
Pozostałe ustępy jasno i wprost mówią o bezstronności państwa w stosunku do wyznawanych przez obywateli przekonań oraz wskazują na umowy i ustawy jako podstawę relacji między świeckim aparatem państwowym a poszczególnymi wyznaniami.
Warto tu zauważyć, że w świetle tego przepisu każdy z kościołów i związków wyznaniowych uznanych przez państwo powinien być traktowany równo i mieć jednaki dostęp do subwencji i wyrażania swoich opinii. Niestety, ilość wyznawców znacząco wpływa na równowagę sił, co widać choćby na przykładzie sporu o krzyże w urzędach, budynkach użytku publicznego, szkołach czy parlamencie.