Chłodnym okiem

W oświatowym kręgu

Spodziewałem się chaosu i bardzo się, niestety, nie przeliczyłem. Prawie 80 tysięcy dzieci podwójnego rocznika do ostatnich chwil nie były pewne, do jakiej szkoły, o jakiej specjalności zostaną zakwalifikowane. W wielu ze szkół roszady nadal trwają. Początek roku nie kończy problemów. Wiele placówek, aby przyjąć dodatkowych uczniów,przerabiało różne pomieszczenia na sale lekcyjne, dokupywało ławki, krzesła i inne wyposażenie. Zajęcia lekcyjne będą się w wielu placówkach zaczynać o 7.00 a kończyć po 18.00, często w systemie dwuzmianowym. Pozwoliłem sobie na początku wakacji zaapelować do dyrektorów szkół ponadpodstawowych, układających plan lekcyjny, aby uwzględnili lekcje religii i etyki na pierwszych i ostatnich godzinach zajęć. Nakłada się na to wszystko brak nauczycieli, szczególnie językoznawców i matematyków. Dobrze nie jest. W praskich liceach największe problemy ma liceum im. Ruy Barbosa na ulicy Burdzińskiego, gdzie otworzono najwięcej klas pierwszych. Nie tylko licea mają kłopoty. Przewidywaliśmy, że 1 września do nowo wyremontowanej SP nr 30 przy Kawęczyńskiej 2 wrócą uczniowie po zakończonym remoncie placówki, a tym samym poprawią się warunki w dwóch innych szkołach tzn. w SP 354 im Adama Asnyka na Otwockiej i Liceum im. Stefana Starzyńskiego na Objazdowej, gdzie od dwóch lat uczniowie SP 30 się uczą. Remont został zakończony w terminie, ale - niestety - ogłoszony przetarg na zakup wyposażenia nie został rozstrzygnięty z powodu wysokich ofert cenowych ze strony potencjalnych wykonawców. Dobra informacja jest taka, że na powtórzony przetarg na dostawę mebli i wyposażenia dla SP nr 30 przy ul. Kawęczyńskiej zgłosiły się 4 firmy i zaoferowały ceny od 1 do 1,6 miliona złotych, a na to budżet jest przygotowany. Co ciekawe, oferowane ceny spadły o prawie 700 tys. złotych. Wszystko wskazuje, że jeżeli nic dramatycznego się nie wydarzy, to w końcówce grudnia zamówienie zostanie zrealizowane, a szkoła nosząca imię Powstańców 1963 roku ponownie w rocznicę wybuchu Powstania Styczniowego będzie otwarta.

W ubiegłym tygodniu uczestniczyłem w smutnej uroczystości pożegnania wieloletniego dyrektora SP 49 przy ulicy Szanajcy Wojciecha Bańkowskiego. Wojtek był wspaniałym Człowiekiem. Żegnali GO oprócz rodziny byli uczniowie, nauczyciele, koledzy dyrektorzy z innych północnopraskich placówek, których był nieformalnym dziekanem oraz wielu przyjaciół, których pozyskał na swojej drodze życia. Kościół na Bródnie nie był w stanie pomieścić wszystkich którzy przyszli Go pożegnać. Żegnaj Dyrektorze.

Ireneusz Tondera
przewodniczący
Rady Dzielnicy Praga Północ
m.st. Warszawy
Sojusz Lewicy Demokratycznej
i.tondera@upcpoczta.pl