Białołęcka karuzela
Historyczny budynek położony przy ul. Modlińskiej 257 w Henrykowie na Białołęce, o którym ostatnio znów zrobiło się głośno. Najpierw za sprawą wniosku złożonego około 4 lata temu przez ówczesnego burmistrza dzielnicy Piotra Jaworskiego, opisywanego przez przodujące lokalne media jako nowy wybawca tego miejsca. „Modlińska 257 uratowana” głosiły nagłówki gazet. Niestety, w 2016 roku na ścianach budynku podczas prac przygotowawczych odkryto zabytkowe polichromie. To spowodowało, że prace praktycznie utknęły w martwym punkcie. Jak wynika z relacji zaangażowanych w ten projekt osób, naczelny konserwator zabytków chyba sam nie miał pomysłu co z tym znaleziskiem zrobić. Na przemian zmieniał zdanie albo blokował inwestycję. Temat wrócił na „wokandę” przy okazji ostatniego sprawozdania Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami. Na sesji rady dzielnicy niestety nikt z radnych nie zainteresował się propozycją złożenia skargi na wyżej opisanego urzędnika stołecznego ratusza. Nie wiemy też co na to obecny zarząd. Spisał obiekt na straty czy zamierza dołożyć starań, by został odrestaurowany? Jeszcze kilka lat temu władze deklarowały, że w zabytkowym obiekcie, zgodnie z oczekiwaniem mieszkańców, po przeprowadzonych konsultacjach społecznych, powstanie centrum integrujące lokalną społeczność oraz przestrzeń, gdzie będziemy pielęgnować białołęcką tożsamość. Nazwa nowej placówki miała być spójna z jej adresem: Centrum Lokalne Modlińska 257. Miało tam mieścić się kino sąsiedzkie, sala przeznaczona do prób muzycznych, przestrzeń do działania dla organizacji pozarządowych, ale też czytelnia, klubokawiarnia czy ekspozycje opowiadające o historii dzielnicy. W okresie wiosenno-letnim wykorzystywany miał być również ogród, w którym odbywać się miały spektakle teatru plenerowego. Władze deklarowały że chcą, by willa stała się miejscem, w którym „będzie tętnić życie”. Jak widać z płomiennych deklaracji niewiele zostało. Tak jak i z największego w historii dzielnicy budżetu w ostatnim roku poprzedniej kadencji samorządu. Jak będzie teraz? Dowiemy się już wkrótce. Czas szybko leci.
Łukasz Oprawski
szef klubu radnych PiS
na Białołęce