Przychodnia dla Zwierząt
Proszę Szanownych Państwa, każdy z nas ma kogoś, kto go irytuje. Np. ojciec mój wyłączał (a nie wyłanczał) radio, gdy śpiewał Mieczysław Fogg. Aliści prawdę i artystę znów można wyłączyć w chwilę. Nawet Adriana. Zdrajcę zaś i szpiega w polityce najwcześniej po 4 latach? A kto to robi oprócz mnie? Czy nie irytują Was krakowsko-góralskie gadki o mordach, zabójcach brata, o dzieciach, elektrycznych samochodach, skierowanych de facto w lustra gąb premierów, marszałków, ministrów, posłów i zgrai pazernych posłużnych. Jak długo możemy się pławić w wydalinach przebiegłych starców którzy nie poszli do polityki dla pieniędzy, ale dla posiadania władzy. Dlatego awizo nieodebrane.
W sprawie dobra, życia i zdrowia naszego powiem jedno: przestańmy kłamać. Nie mogę już słuchać ani czytać o wspaniałej polskiej żywności z salmonellą i pestycydami. Czesi i Słowacy, a także Rosjanie mają swój rozum i służby - analityków, laboratoria i podają nam fakty. Dosyć mitu. Jest gorzej. Niedawno kupiłem polską szynkę w polskim sklepie i miałem taką sraczkę, jaka jest pomiędzy Tuskiem a Kaczyńskim. Z czego żaden obywatel o nazwisku Kaczyński nie rozumie, że piękne polskie białko to zbiór antybiotyków, stymulatorów wzrostu. Kapusta kwaszona jest zalewana kwasem solnym, aby była bielsza od komży. Owoce, jabłka z Grójca to efekt 50 nieusuwalnych z miąższu strukturalnych oprysków rocznie, winogrona to 80 oprysków rocznie. Tłuszcz brzuszny w niemożności dopięcia marynarki to efekt spożywania technojedzenia lub jedzenia fast foodów.
Do przyszłych europosłów apeluję, aby uchwalili obowiązek toksykologicznego info, aby na opakowaniach spożywczych były wykazane ilości podstawowych toksyn. Wiesz, panie prezesie Kaczyński, co zawiera jedno jajko z Rabki, złożone przez kury, które pana wyborcy latami ogrzewają plastikami i oponami? Będzie zawierać dioksyny. Niech jakiś Adrian z pana otoczenia przeczyta co robią dioksyny…