„Struktury” Pawła Zakrzewskiego

Świat mikrobiologii oczami artysty – tak można w kilku słowach opisać wystawę malarstwa Pawła Zakrzewskiego, otwartą 8 lutego w Galerii 81 Stopni. Trzeba jeszcze dodać, że jest to świat kolorowy i pełen ekspresji, wyrażający pochwałę życia i radość tworzenia.

Malarstwo Pawła Zakrzewskiego przypomina ilustracje z podręcznika do biologii. Sam artysta mówi, że w szkole najbardziej lubił rysować schematy budowy komórki i przekroje mikroorganizmów. Wystawa zatytułowana „Struktury”, otwarta ostatnio w Galerii 81 Stopni, to taki zeszyt do biologii, tyle że nie ziejący nudą precyzyjnie odwzorowywanych detali, lecz dający upust niczym nie skrępowanej wyobraźni.

- Paweł Zakrzewski odmalowuje świat komórek w duchu ekspresjonizmu abstrakcyjnego – napisał we wstępie do wystawy Kuba Janyst.

Rzeczywiście, „Okres godowy gonokoków”, czy „Rozmowy kokonów” to ekspresjonizm w czystej formie, ale chyba nie zupełna abstrakcja. Obrazy Pawła Zakrzewskiego nie są wyłącznie zbiorem kolorowych plam, jednak coś przedstawiają, życie wewnątrzkomórkowe wręcz w nich kipi.

Malarstwo Pawła Zakrzewskiego to w ogóle pochwała życia, mimo że artysta doświadczywszy ciężkich operacji ortopedycznych, zdaje sobie sprawę z kruchości ludzkiego ciała i miałby prawo potraktować temat cielesności pesymistycznie.

- Chodziło mi o to, żeby pokazać początek życia, nie tylko komórki, ale też początek życia na naszej planecie. Stąd te mikroorganizmy i pierwotniaki – mówi Paweł Zakrzewski. – Poważny temat, ale podszedłem do niego z humorem.

 W swoich pracach wykorzystuje surowce wtórne: zakrętki plastikowe, kawałki gąbki, fragmenty plastikowych rurek, przez co zbliża się do nurtu recyklingowego w sztuce i estetyki street-artu. Te swego rodzaju asamblaże nawiązują także do faktu, że coraz więcej sztucznych części człowiek ma w swoim ciele.

- Wykorzystywanie wtórnie różnych materiałów – sztuka z odzysku (nie wiem, czy to właściwe słowo) - jest pociągające, bo często materiały znalezione w workach na śmieci mają pewną urodę plastyczną i pasują do tematu obrazu – wyjaśnia artysta. – A jeśli chodzi o sztuczne części w naszym ciele, to rzeczywiście,  niedługo będziemy cyborgami - śmieje się.

Mimo ciężkich doświadczeń malarstwo Pawła Zakrzewskiego jest optymistyczne. Cechuje je dziecięca ciekawość i spontaniczność. Artysta twierdzi, że sztuka powinna cieszyć twórcę i sprawiać radość odbiorcy. Z całą pewnością, obrazy Pawła Zakrzewskiego sprawiają wiele radości.

Wystawa „Struktury” w Galerii 81 Stopni przy ul. Kłopotowskiego 38, lok. 5, czynna będzie do 8 marca 2019, w czwartki i piątki, w godz. 12.00 – 17.00.

Joanna Kiwilszo