Wybory do rad osiedli w SM „Bródno”
W grudniowym wydaniu „Nowej Gazety Praskiej” ukazał się artykuł o unieważnieniu przez Zarząd SM „Bródno” wyborów do rad osiedli. Już po publikacji okazało się, że zarząd zyskał dla swojej decyzji sojusznika. Rada nadzorcza 17 grudnia 2018 r., rozpatrując protest mieszkańców, przychyliła się do decyzji zarządu.
W „stanowisku rady nadzorczej w sprawie wyborów do rad osiedli na kadencję 2018 – 2022 …” czytamy:
„… Rada Nadzorcza stwierdza, że w chwili, kiedy kadencja rad osiedli 2014-2018 trwała w chwili zarejestrowania zmian statutu w Krajowym Rejestrze Sądowym, Zarząd Spółdzielni postąpił prawidłowo podejmując działania w celu wykonania postanowień obowiązującego od 30.11.2018 r. znowelizowanego statutu. Rada Nadzorcza SM „Bródno” akceptuje działania Zarządu zarówno w sprawie niekontynuowania Zebrań Kolonii jak i niezwłocznego poinformowania członków Spółdzielni o nieważności z mocy prawa wyborów do Rad Osiedli na kadencję 2018 – 2022”.
- Doszło do kuriozalnej sytuacji, albo zmowy, której celem jest utrzymanie status quo w obszarze zarządzania spółdzielnią - relacjonuje członek spółdzielni pragnący pozostać anonimowym. - Ta sama rada nadzorcza, która „z mocy prawa” zobowiązana jest do sprawowania kontroli i nadzoru nad działalnością spółdzielni, toleruje bezprawie zarząd zebrań kolonii do końca III kwartału w razie upływu kadencji rady osiedli. W końcu, będący pod presją spółdzielców zarząd - wprawdzie z opóźnieniem – na przełomie listopada i grudnia - zwołuje zebrania kolonii. Następnie w sytuacji, gdy wybory przebiegają nie po myśli prezesa, pod pretekstem rejestracji nowego statutu, zarejestrowanego później niż zostały zwołane zebrania koloni, zarząd samowolnie unieważnia uchwały rady nadzorczej i decyzje podjęte przez zebrania kolonii dotyczące wyboru na nową kadencję członków rad osiedli. Rada nadzorcza zamiast stanowczej reakcji, bezkrytycznie podtrzymuje stanowisko zarządu - uzasadniając swoje decyzje formułą „z mocy prawa”.
Bezprawne działania
Mieszkańcy spółdzielni rozczarowani i zbulwersowani sytuacją, wyrazili oburzenie, protestując pod siedzibą zarządu. Sprawą zainteresowali się radni dzielnicy Targówek i media, które relacjonowały sprawę unieważnienia wyborów. Na to wszystko prezes zarządu odpowiedział w jednym z wywiadów dla stacji telewizyjnej, że „zdrowa logika” nakazuje uznać wybory do rad osiedli za nieważne, a protestujących odesłał do sądu.
Nowo wybrani członkowie rad osiedli próbują konfliktową sytuację rozwiązać bez udziału sądu. W piśmie z 28 stycznia br. do rady nadzorczej przedstawili swoje stanowisko i zażądali podjęcia działań, które pozwolą zakończyć spór. Czytamy w nim:
„Występując jako członkowie Rad Osiedli SM Bródno wybrani przez Zebrania Kolonii w dniach 26.11.2018r. – 5.12.2018 r. oświadczamy, że naszym zdaniem jedynym organem uprawnionym do wyboru lub odwołania członków Rad Osiedli są Zebrania Kolonii. Uprawnienie to wynikało z zapisu §1191 pkt. 3 ust. 1 statutu, wg którego zarząd zwołał Zebrania Kolonii i jest nadal obowiązujące zgodnie z §94 pkt. 3 ust. 1 nowego statutu. Każde z odbytych Zebrań Kolonii, na podstawie przeprowadzonych głosowań, wyłoniło nowych członków Rad Osiedli. W momencie wyboru nowych członków, zgodnie z zapisem §115 pkt. 1 (obecnie §89 pkt. 1) statutu, dotychczasowym członkom Rad Osiedli, z mocy prawa, wygasły mandaty – „mandaty członków Rady Osiedla wygasają z chwilą dokonania wyboru członków Rady Osiedla na następna kadencję”. Fakt rejestracji przez KRS zmian w statucie nie powoduje, naszym zdaniem, unieważnienia wyborów do Rad Osiedli przeprowadzonych przez organ statutowy Spółdzielni, jakim są Zebrania Kolonii. Ponieważ zarząd SM Bródno do chwili obecnej nie przedstawił opinii prawnej upoważniającej go do ogłoszenia unieważnienia wyborów członków Rad Osiedli dokonanych przez Zebrania Kolonii na nową kadencję, uznajemy że wybory te są ważne.
Jednocześnie żądamy zwołania pozostałych trzech Zebrań Kolonii, które miały odbyć się w dniu 6.12.2018 r., w celu wyłonienia wszystkich członków Rad Osiedli na nową kadencję.”
Władze spółdzielni do dziś nie przedstawiły pisemnej opinii prawnej upoważniającej je do kreowania swojego stanowiska jako działania „na mocy prawa” (ipso iure). Wystąpienie prawomocnie wybranych członków rad osiedli należy więc traktować jako ostatnią szansę Rady Nadzorczej SM „Bródno” przywrócenia ładu prawnego w spółdzielni. W innym przypadku, widząc niezadowolenie i determinację mieszkańców, możemy spodziewać się eskalacji działań i interwencji uprawnionych organizacji zewnętrznych nadzorujących prace spółdzielni mieszkaniowych.
Na marginesie należy zauważyć, że mocno wątpliwe jest przypisanie sobie przez zarząd spółdzielni, wbrew zapisom statutu SM „Bródno”, prawa do wydawania decyzji „na mocy prawa” w kwestiach leżących wyłącznie w kompetencji zebrań kolonii. Zgodnie ze statutem, zarząd miał obowiązek zwołać zebrania kolonii do końca września 2018 r. – i gdyby tak zrobił, nie byłoby problemu. Statut nie daje zarządowi żadnych praw do unieważniania decyzji podjętych przez zebrania kolonii, które zostały prawomocnie zwołane i przeprowadzone zgodnie ze statutem i regulaminem. Czy rada nadzorcza wysłucha głosu wyborców, członków SM „Bródno” i zechce być ich prawdziwym reprezentantem? Czas pokaże.
Krystian Makowski