Po sąsiedzku

Więcej zieleni na Pradze

Do niedawna życzeniowy tytuł mojego projektu do budżetu partycypacyjnego, z końcem roku stał się zauważalną zmianą w przestrzeni naszych ulic. Nie tylko zresztą za sprawą głosujących na „zielone” projekty mieszkańców, ale także widocznej już w wielu miejscach polityki zazieleniania miasta przez Zarząd Zieleni Warszawy. Cieszą zarówno duże drzewa np. wzdłuż Kijowskiej, jak również kwitnące krzewy, które nie tylko będą chronić przed zanieczyszczeniami i hałasem, ale uprzyjemnią spacery i odbiór okolicy jako miejsca zadbanego i przyjaznego mieszkańcom.

Na Śliwicach otrzymaliśmy dodatkowo trzy sosny, co na krótko przed Świętami Bożego Narodzenia nabiera dodatkowego wyrazu.

Choć zazielenianie Pragi staje się faktem, nadal wiele miejsc jest zieleni pozbawionych. Poza tym, jest to zaledwie jeden z elementów poprawy jakości życia w mieście, zwłaszcza w obliczu dotykających nas coraz bardziej zmian klimatycznych.
Potrzebne będą znacznie większe środki i fachowe wytyczne dotyczące pielęgnacji posadzonej zieleni oraz leczenia i ratowania cennych starych drzew. Kolejny krok to zwiększanie powierzchni biologiczne czynnej - tam, gdzie to możliwe, beton musi zastąpić wchłanialna gleba. Przed nami także odzyskiwanie wody deszczowej za pomocą małej retencji i ogrodów deszczowych, aby cała deszczówka nie trafiała do Wisły, tylko podlewała miejską zieleń. Choć jesienią czy zimą trudno sobie wyobrazić upalne lato, to właśnie latem najbardziej docenimy posadzoną teraz zieleń, choć na ostateczny efekt przyjdzie trochę poczekać.

W tym szczególnym czasie życzę Państwu Zdrowych Świąt i wiele zieleni w Waszej okolicy w nadchodzącym roku.