Po sąsiedzku
O jaju, a właściwie kamieniu, powstającym nad Wisłą na Golędzinowie, wraz z postępem prac na budowie mówi się coraz więcej. Ma to być pawilon edukacji ornitologicznej, którym Zarząd Zieleni chwali się w mediach społecznościowych. Stanowi zwieńczenie sfinansowanego ze środków unijnych projektu Life +, polegającego na przywracaniu na brzegach Wisły miejsc do gniazdowania ptaków siewkowatych.
Projekt od początku budził kontrowersje z powodu wycinek drzew nadbrzeżnych i dużej ingerencji w siedliska innych zwierząt. Nie inaczej było z koncepcją pawilonu, który w założeniu miał zapobiegać nadmiernej presji ludzi na dziki brzeg Wisły. Niestety, presja ta w związku z powstaniem pawilonu może być jeszcze większa, zwłaszcza na miejsca parkingowe tuż nad Wisłą. Takich możliwości w ramach projektu praktycznie nie będzie. Mimo pojemności nie w pełni wykorzystanego parkingu na Golędzinowie, już dziś często zastawiane samochodami spoza dzielnicy są okolice budowy i wał na wysokości Golędzinowa. Czy w ramach działalności obiektu uda się przekonać jego użytkowników do pozostawienia samochodu z dala od Wisły?
Ostatecznie, pawilon jest finansowany ze środków własnych miasta. A więc i program nie musi w pełni odpowiadać pierwotnym założeniom. Na razie jest to więc jajo-niespodzianka. Pominę kwestię, czy to inwestycja na Pradze najbardziej potrzebna, ale w związku z nią zmian wymaga też okolica. Brak chodnika i bezpiecznego dojścia do mostu Gdańskiego i ZOO, więcej koszy powinno stanąć przy ścieżce nad Wisłą, ławki, sanitariaty, itp. Tak czy inaczej będzie to presja ludzi na brzeg Wisły. Zachowanie go w stanie dzikim może się okazać niezmiernie trudne.
Karolina Krajewska
przewodnicząca
Rady Osiedla Śliwice