Przychodnia dla Zwierząt
Proszę Szanownych Państwa, odgrzane wg rzeczniczki PIS, podsłuchowe kotlety to skojarzenia z mojej młodości. Kto jawnie odsmaża się za towarzysza Gomułkę, kto za Cyrankiewicza, kto za marszałka Rokossowskiego, kto za Jaruzelskiego, kto za Jerzego Urbana, kto za Jaskiernię i kto za kardynała Wyszyńskiego czy JP II. Ich typy są każdowyborczo powtarzalne. Każdy typ obiecuje Wam kasę przedwyborczą. Potem Wasza kasa powyborcza należy wyłącznie dla wybranych i miłego dla każdej opcji Kościoła od 1000 lat. Chciałbym, aby Szanowni Państwo tym razem poszli do wyborów i największym cwaniakom i obiecywaczom, tym też ambonowym nie dali głosów. Szczytowym osiągnięciem zaprzeczania państwa prawa jest wszechwiedzący „biskup” toruńskiej propagandy Michalkiewicz, któremu chyba miłe wsadzanie ręki w jego majtki. https://www.youtube.com/watch?v=J_4QSBIspjA. Proszę skopiować, wkleić i odsłuchać. Odpowiadam w imieniu środowiska: Michalkiewicz, nie wspieraj się weterynarzami. Wara od nas głupcze! Każde z nas po ukończeniu studiów dostaje tytuł zaufania publicznego: tytuł lekarza weterynarii i w trakcie praktyki stara się, aby tego zaufania nie zeszmacić. Nasze zadanie w obecnej dobie michalkiewszczyzny to dbanie o zdrowie ludzi poprzez zdrowie zwierząt i tyle. Jako osoby współczujące pokrzywdzonym uznajemy wyroki niezawisłych sądów i popieramy praworządność. Niezawisły sąd nie może być zidiociały, jak publicznie wypowiada Michalkiewicz. Dla mnie pierwszym prezesem Sądu Najwyższego jest profesor Małgorzata Gersdorf, aliści nie chadzam w żadnych koszulkach, ponieważ moja grupa krwi nazywa się KONSTYTUCJA Rh plus od pokoleń.
Ponieważ po wyborach wybrani będą stanowić lokalne prawo, przyszłym włodarzom przyjdzie zmierzyć się z bezdomnością i porzuceniami zwierząt. W rozważaniach przedwyborczych pomysły, obiecanki i jak można wydać olbrzymie pieniądze np. w poznańskim schronisku dla zwierząt oto link https://portalkomunalny.pl/gminy-stawiaja-na-innowacje-314022/4/ . Polecam lekturę, bardzo nowoczesne podejście i tak powinno się traktować zwierzęta. Aliści chciałbym, aby te obietnice pomysłodawców realizowaliby za swoje pieniądze. Czy schroniska dla zwierząt w ogóle powinny istnieć? Nie w takiej skali. Prawda o schroniskach dla zwierząt JEST TAKA: schronisk jest coraz więcej, gminy wydają na nie coraz więcej pieniędzy, a bezdomnych zwierząt przybywa. Ustawa o ochronie zwierząt jest zatem do kosza. Nawet najczarniejsze typy nie powinny mieć kar pozbawienia wolności lecz wieloletnie nakazy płatności i prac na rzecz schronisk. Schroniskowe karmienie gminnego cwaniactwa i handlu psami i kotami rozkręca się w najlepsze. ¯erowanie na naiwności ludzi wrażliwych jest normą, czego sam jestem przykładem. Zwierzęta ze schronisk oprócz ogólnopolskiej litości, trafiają na międzynarodowe internetowe aukcje np. niemieckie czy jak woli odpowiednik Urbana niemieckojęzyczne i stamtąd płyną euro wprost do patriotycznych niewyklętych jeszcze kieszonek bez dna. Proszę o ujawnienie obrotów, a zwłaszcza wpływów każdego schroniska raz do roku. To setki milionów w skali kraju. Roczniki statystyczne już nie podają danych, ale wyszukując pośrednio możecie się o tych kwotach przekonać.
Rozwiązanie jest proste. Nowa sejmowa ustawa lub każdogminna uchwała, która ustanowi dwa zdania. Pierwsze: wprowadza się obowiązkową rejestrację każdego zwierzęcia wraz z trwałym oznakowaniem. Drugie: za wszystkie czynności powiązane ze zwierzęciem odpowiada właściciel. Nie gmina, chyba że jest nieoznakowane. Od momentu wprowadzenia dwuzdaniowej ustawy znikają azyle, schroniska, domy zastępcze i cały ten cyrk, ponieważ kodeks cywilny i karny opisuje wszelakie patologie i prawa, a także zakresy kar. U podstawy moich rozważań przed każdymi wyborami jest zlikwidowanie pojęcia bytu zwierzęcia bezpańskiego. Od dnia kiedy uzyskałem tytuł lekarza weterynarii, czyli od 34 lat, lobbuję dla zwierząt – tak, jak każde dziecko ma swoją matkę i ojca, aby każde zwierzę miało swojego opiekuna prawnego. Nawet nieznanego ojca można byłoby odnaleźć gdyby istniała baza DNA ludności. Tu z dużych liter bo chodzi o kwasy nukleinowe, a nie o dno. Czip jest tani i jawny i nie dopuszcza partyjnej komuny. Każde zwierzę musi być czyjeś. Musi być znane i wiadome. Nie możemy sobie pozwolić na karmienie cudzego, bezpańskiego, biednego zwierzątka przez płot czy okno w ramach źle pojętej litości. W imię jej również nie możemy sobie pozwolić na znajdywanie miniaturowych królików w środku lasu a ich klatek i poidełek na osiedlowym śmietniku. Bo odczyt przy policjancie i po chwili wiemy, że porzucił … Marian Kowalski … Leśna 17u/501 i grzywna i praca.