Samochody wyposażone w kamery wesprą piesze patrole kontrolujące opłaty parkingowe. Ma to ograniczyć liczbę kierowców unikających opłat, dzięki czemu łatwiej będzie znaleźć wolne miejsce parkingowe. Zarząd Dróg Miejskich ogłosił przetarg na zakup systemu do e-kontroli.
E-kontrola pozwoli zdalnie, za pomocą kamer umieszczonych na samochodach, sprawdzać czy kierowca zapłacił za parkowanie samochodu. Kamery zeskanują numery rejestracyjne pojazdów zaparkowanych w SPPN i przekażą te dane do systemu, który zweryfikuje wniesienie opłaty za dany pojazd. Testy takiego systemu wypadły optymistycznie.
Dokładny kształt systemu został określony w dialogu technicznym z potencjalnymi wykonawcami. Na początek warszawscy drogowcy z Zarządu Dróg Miejskich chcą zamówić dwa samochody (o napędzie elektrycznym) wyposażone w specjalny system e-kontroli. Pojazd będzie kontrolował wyznaczoną strefę, zaś umieszczone na nim kamery odczytają tablice rejestracyjne zaparkowanych aut. System porówna lokalizację wykonanych zdjęć z bazą płatnych miejsc postojowych, a następnie zweryfikuje, czy dany pojazd ma opłacone parkowanie. Jeżeli nie – kierowca otrzyma pocztą wezwanie do zapłaty opłaty dodatkowej. Kontrola będzie wykonywana dwukrotnie w krótkim odstępie czasu, aby wyeliminować pomyłki: np. pojazdy, których kierowcy właśnie idą do parkomatu.
Do czego służy e-kontrola?
Podstawowym celem e-kontroli jest zwiększenie efektywności działań kontrolnych. Dziś opłaty sprawdza blisko 50 kontrolerów, dlatego też wielu kierowców ryzykuje, nie płacąc za parkowanie i licząc, że patrol pojawi się gdzie indziej. Dwa samochody wyposażone w kamery mogą osiągnąć skuteczność porównywalną z dziesięcioma patrolami pieszymi. Dzięki temu liczba kierowców unikających opłaty i zajmujących miejsca postojowe w centrum powinna znacznie spaść. W ten sposób wzrośnie rotacja miejsc – celem opłaty parkingowej jest bowiem wymuszenie, by postój auta był jak najkrótszy, bo wówczas znacznie łatwiej znaleźć wolne miejsce parkingowe. Dodatkową korzyścią będzie ochrona środowiska – kierowca szybciej znajdzie miejsce do zaparkowania a co z tym idzie, jego samochód wyemituje mniej zanieczyszczeń.
Drugą zaletą automatycznej kontroli jest usprawnienie obsługi mieszkańców. E-kontrola pozwoli zrezygnować z wystawiania wkładanych pod wycieraczkę przedniej szyby dokumentów opłaty dodatkowej (nie zawsze odczytywanych przez kierowców) i wysyłać wezwanie do zapłaty jedynie do tych kierowców, którzy nie zapłacili za postój, a nie także do tych, którzy np. nie włożyli biletu za szybę lub nie umieścili tam informacji o opłacie mobilnej. To znacznie zmniejszy liczbę reklamacji. Dodatkowym benefitem e-kontroli, po zakończeniu fazy stabilizacji systemu, będzie możliwość rezygnacji z obowiązku wykładania biletu parkingowego w pojeździe, co znacznie ułatwi życie kierowcom.
Większa skuteczność kontroli jest w interesie wszystkich warszawiaków. Pieniądze zebrane w strefie trafiają do miejskiej kasy, z której remontowana, modernizowana i budowana jest m.in. infrastruktura drogowa. Dziennie ze Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego korzysta ok. 120 tys. samochodów. W 2017 roku wpływy z opłat za parkowanie wyniosły 80 mln zł.
System ruszy w najbliższych miesiącach
Na oferty firm zainteresowanych dostarczeniem systemu ZDM czeka do 17 września. Jeżeli uda się wybrać wykonawcę, będzie on miał miesiąc od podpisania umowy na dostawę samochodów wraz z wyposażeniem. E-kontrola może zatem wystartować na przełomie 2018 i 2019 r.
Oprócz ceny, punkty w przetargu można zdobyć również za skrócenie terminu dostawy, czas reakcji na usterki, dłuższą gwarancję i większą skuteczność systemu. Aby to zweryfikować, wykonawcy którzy złożą oferty wezmą udział w testach, potwierdzających co najmniej 90-procentową dokładność odczytów GPS i systemu rozpoznawania tablic rejestracyjnych. Zakup systemu będzie dofinansowany ze środków Unii Europejskiej.