To miejsce już stało się sławne – przyjeżdżają tu warszawiacy z innych dzielnic, aby pooddychać wilgotnym, chłodnym powietrzem. Mówią, że jest tu przyjemny mikroklimat. Zapewne właśnie z uwagi na ten klimat, dobry także do rozmowy, burmistrz Pragi-Północ, Wojciech Zabłocki wybrał skwer przy tężni na placu Hallera na spotkanie z mieszkańcami Pragi.
Tężnia solankowa przy placu Hallera działa prawie od dwóch miesięcy. Powstała jako pomysł zgłoszony do budżetu partycypacyjnego przez radnego Kamila Ciepieńko i jest jedną z oznak zmian, zachodzących w dzielnicy. Aby porozmawiać o tych zmianach oraz o aktualnych i planowanych inwestycjach, burmistrz Pragi-Północ Wojciech Zabłocki spotkał się tu z mieszkańcami 6 czerwca.
Nieopodal tężni stanął namiot z materiałami informacyjnymi oraz tablice, na których każdy mógł zapisać swoje postulaty i życzenia. Burmistrz Zabłocki do namiotu jednak nie dotarł – został po drodze otoczony sporą grupą mieszkańców okolicznych bloków, którzy wzięli go w krzyżowy ogień pytań. Części oficjalnej i przemówień w związku z tym nie było, i chyba dobrze się stało.
Poruszano różne tematy, od postępów szeroko pojętej rewitalizacji, po konkretne, drobne elementy zagospodarowania przestrzeni publicznej. Zgłaszano brak zadaszenia przystanków i niedostateczne oświetlenie ulic, konieczność remontu zapadających się chodników i kruszących się schodów. Tematem, który często przewijał się w rozmowie był brak miejsc do parkowania na Nowej Pradze. Ludzie skarżyli się, że podwórka zajmowane są przez wszechobecne samochody, że przy ulicy Darwina powinien być parking. Młoda mama postulowała postawienie poidełek przy placach zabaw i wytyczenie ścieżek rowerowych na placu Hallera oraz wzdłuż ulicy Sawinkowa (dawnej Dąbrowszczaków).
Pomimo widocznych zmian, ludzie zwracali uwagę na opieszałość przebudowy Placu Hallera. Jedna z mieszkanek zwróciła uwagę na odpadające płyty z elewacji budynków przy południowej pierzei placu. Ostrzegała, że może dojść do wypadku. Alarmowała też, że niektóre budynki od dłuższego czasu pozbawione są ciepłej wody.
Burmistrz tłumaczył, że modernizacja prowadzona jest w określonej kolejności. Obecnie finalizowane są przetargi i rozpoczynają się prace remontowe w 22 kamienicach na terenie całej Pragi-Północ. Zakres prac w większości przypadków obejmuje kapitalny remont i modernizację budynków. Jednym z zadań rewitalizacji jest likwidacja indywidualnych źródeł ciepła, która przewiduje doposażenie budynków w instalację centralnego ogrzewania, instalację centralnej ciepłej wody i węzeł cieplny. Do tej pory, w 2017 roku podłączono 29 nieruchomości do miejskiej sieci ciepłowniczej, czyli prawie 900 lokali mieszkalnych. W 2018 roku planuje się podłączyć kolejnych 30 budynków. Trzeba uzbroić się w cierpliwość.
W spotkaniu przy tężni uczestniczyli także radni Teresa Mioduszewska i Ireneusz Tondera oraz senator Marek Borowski.
Joanna Kiwilszo