Sesje LVII i LVIII Rady Dzielnicy Białołęka
Pierwsza z sesji przewidzianych na 16 maja przebiegała bez zakłóceń. Sprawnie przegłosowano uzupełnienie dotychczasowego składu komisji planu i budżetu w osobach: Wojciech Tumasz, Marcin Korowaj, Piotr Cieszkowski, Wiktor Klimiuk, o radną Ewę Gajewską (RdB). Czternastu radnych poparło tę kandydaturę, ośmiu się wstrzymało.
Komisja mieszkaniowa
Następnie głosowano nad powołaniem radnych na stanowiska przewodniczącego i wiceprzewodniczącego komisji mieszkaniowej. Zgłoszony na stanowisko przewodniczącego (po raz kolejny) Wiktor Klimiuk z PiS, został poparty przez siedemnastu radnych, trzech radnych się wstrzymało, dwaj byli przeciw. Na zgłoszonego na stanowisko wiceprzewodniczącego komisji (także po raz kolejny) Dariusza Ostrowskiego z PiS głosowało dwudziestu jeden radnych, jedna osoba wstrzymała się od głosu.
Komisariat i osiedle Płudy
LVIII sesja rozpoczęła się kilkanaście minut po poprzedniej od dwóch propozycji rozszerzenia porządku obrad, zgłoszonych przez Wiktora Klimiuka. Rozszerzenie miałoby dotyczyć projektu stanowiska radnych kierowanego do prezydent Warszawy, w sprawie utworzenia komisariatu policji w tzw. Zielonej Białołęce. Paweł Tyburc, przewodniczący rady poinformował, że projekt stanowiska znajdzie się w porządku następnej sesji, która miała się odbyć jeszcze tego samego dnia. Kolejnym punktem rozszerzającym porządek miałby być projekt uchwały w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego osiedla Płudy. Przewodniczący rady zauważył, że na projekcie uchwały widnieje tylko jeden podpis – Wiktora Klimiuka i w związku z tym projekt nie spełnia wymogów formalnoprawnych. Wiktor Klimiuk zapewniał, że wystarczy jego podpis, jako że jest przewodniczącym klubu radnych PiS. Opinia radcy prawnego urzędu była jednoznaczna – projekt musi być podpisany przez grupę radnych. Projekt został więc uzupełniony o podpisy radnych klubu PiS, ale przewodniczący rady stwierdził, że materia projektu jest na tyle istotna, a zagadnienia na tyle szerokie, iż nie ma możliwości przyjmowania go w pośpiechu. Projekt wymaga ponadto odniesienia się skarbnika i radców prawnych. Zważywszy na to powinien być głosowany na jednej z kolejnych sesji, nie zaś na sesji bieżącej.
„Park odpoczynku” na osiedlu Brzeziny
Wielogodzinny zator pojawił się podczas debaty nad stanowiskiem klubu radnych RdB, dotyczącym parku przy ulicy Echa Leśne na osiedlu Brzeziny. W trakcie debaty na sali obecni byli mieszkańcy. Projekt parku był pomysłem jednej z mieszkanek Białołęki, zgłoszonym w tegorocznej edycji budżetu partycypacyjnego. Projekt ów nie znalazł się ostatecznie na liście przedsięwzięć do realizacji ze względu na fakt, iż zarząd dzielnicy przeznaczył na sprzedaż działkę, na której miałby powstać park. Na skutek działań radnych RdB, m.in. zbierania podpisów (ponad 650) pod petycją w sprawie realizacji parku i zaniechania sprzedaży działki, zarząd dzielnicy ostatecznie wycofał się z niej i pomysł mieszkanki został zgłoszony do ponownej weryfikacji. Pomimo tego radni RdB zdecydowali, że stanowisko w tej sprawie powinno zostać skierowane do prezydent Warszawy i zarządu dzielnicy Białołęka, powinny się w nim ponadto znaleźć uwagi dotyczące sprzedaży działek w Białołęce w ogóle. Już w trakcie odczytywania stanowiska przez wnioskodawców pojawiły się zgrzyty. Waldemar Roszak (PO) natarczywie dopytywał radną sprawozdawcę, czy ona osobiście pisała to stanowisko i sugerował, że niektóre fragmenty jako żywo przypominają stanowisko w tej samej sprawie sformułowane przez PO. Jawny plagiat zarzuciła radnym RdB Agnieszka Borowska (PO). Następnie w obecności mieszkańców miał miejsce długotrwały i dość żenujący spektakl, kto od kogo czerpał w trakcie pisania stanowiska. Ostatecznie kilkakrotnie ogłaszano przerwy, w celu wypracowania wspólnego stanowiska. Agnieszka Borowska zażyczyła sobie, by po każdym odczytanym fragmencie (sic!) pojawiała się informacja na temat jego autorstwa. W stanowisku znalazł się apel o utworzenie parku oraz apel o ograniczenie sprzedaży białołęckich działek należących do miasta, by nie uszczuplać skromnych zasobów na potrzeby inwestycyjne dzielnicy. Burmistrz Dariusz Kacprzak zapewnił, że do końca kadencji samorządu sprzedaż działek zostanie ograniczona.
Rada Seniorów, Młodzieżowa Rada Dzielnicy Białołęka
Ze względu na późną porę przed interpelacjami dopuszczono do głosu Danielę Fidurę, sekretarz białołęckiej Rady Seniorów, która poinformowała zebranych o działalności rady. Pomimo trudności z wyciągnięciem seniorów z domów rada działa i organizuje różnego rodzaju aktywności, np. wolontariat. Priorytetem jest obecnie projekt budowy domu dziennego pobytu i domu seniora.
W interpelacjach i zapytaniach dominowały zagadnienia z dziedziny ochrony środowiska, m.in. bezprawna wycinka drzew. Przy Mehoffera np. pojawiły się na drzewach oznakowania, radni pytali czy są one przeznaczone do wycinki. Burmistrz Marcin Adamkiewicz odpowiedział, że niestety tak, bowiem inwestor zakupił działkę należącą do osoby prywatnej. Burmistrz zapewnił, że zarząd robi wszystko, by ograniczyć wycinkę przy Mehoffera. W tej części sesji pojawił się także wniosek o modernizację rzeki Długiej.
Następnie głos zabrał Bartosz Dąbrowa, przewodniczący Młodzieżowej Rady Dzielnicy Białołęka, informując, że minęło właśnie 10 lat od momentu powołania rady i zapewniając, że ciało to działa prężnie i jest liderem wśród stołecznych, młodzieżowych rad. Zaprosił zebranych na uroczystą sesję i jubileuszową galę.
W tym miejscu, ze względu na późną porę, przewodniczący Paweł Tyburc ogłosił przerwę w sesji do 5 czerwca.
(egu)