Przychodnia dla Zwierząt
Proszę Szanownych Państwa, wreszcie najgorszy sort postawił się okoniem. Najgorszy, aliści wg jeszcze konstytucji równy. Coś mnie w nosie kręci na słowa premiera o ustanowieniu daniny. Coraz bardziej widać, że konstytucja nie wszystkich obowiązuje. Zatem pytam, czy mamy jeszcze dyktaturę czy już królestwo. Nawet za komuny nie czułem się poddanym. Wizyty w Toruniu ludzi obecnej władzuni na dobre im nie wychodzą. Równie dobrym przykładem oderwania się od rzeczywistości jest były szef MON, który bez podstawy prawnej anulował oficjalny raport Millera, w którym wszystkie tezy podparte są dowodami. Następnie jako były minister wysłał z gabinetu przynależnego obecnemu ministrowi do europosłów swoje konfabulacje jako oficjalny raport techniczny, bez dowodów i niepodpisany przez członków tego kosmicznego gremium. Obecny szef MON kątem koczuje gdzie indziej.
Do prokuratury nie wpłynęło od 8 ostatnich lat żadne udokumentowane zawiadomienie o zamachu. Na koniec poza trybem i na siłę klasa polityczna wystawiła sobie pomnik, obowiązującej prawnie już niekończącej się narodowej niezgody jako zgody. Do tego plagiat. Ludziom najsłabszym należy się pomoc społeczna, niepełnosprawnym najbardziej. Ci ludzie są poziomem sumienia, po pierwsze, i po ostatnie - psim obowiązkiem państwa.
W ramach przykładów chorób genetycznych chciałbym przedstawić wielotorbielowatość nerek u kotów. Najczęściej występuje u kotów perskich, u których chorobę tę diagnozuje się nawet w czterdziestu procentach. Oczywiście, może wystąpić u przedstawicieli każdej rasy. Wszystko zależy od ilości osobników i puli genowej, zatem prawdopodobieństwo - jak u królewiczów - wzrasta u ras rzadkich. Rozpoznanie stawia się w dwóch okolicznościach. Po pierwsze, kiedy wiemy o tej chorobie i profilaktycznie poddamy zwierzątko badaniu USG po ukończeniu co najmniej 10 miesięcy. Po drugie kiedy pupil, który ukończył owe 10 miesięcy i zaczyna prezentować objawy stanów zapalnych układu moczowego i niewydolności nerek czyli mocznicę. Wielotorbielowatość nerek pośrednio potwierdzi poziom mocznika i bezpośrednio badanie USG. Wniosek nasuwa się sam. Należy wykonać profilaktyczne badanie USG u swojego kota w wieku ok. 1 roku. Przy okazji można wykryć kardiomiopatię przerostową, która także ma podłoże genetyczne. Omawiana choroba dziedziczy się w taki sposób, że każdy kto ma wadliwy gen, będzie cierpiał na tę przypadłość. Naukowo określamy to jako wadę monogeniczną, przenoszoną jako cechę autosomalną dominującą. Leczenie może być prowadzone na poziomie zachowawczym i objawowym. Choroba nasila się z wiekiem.