Chłodnym okiem

Wojewoda dekomunizuje

Pierwszy etap zmian nazw ulic miał miejsce w latach 90. Wtedy z praskiej przestrzeni publicznej zniknęły nazwy Stalingradzka, Wójcika, plac Leńskiego. Dwadzieścia lat temu wydawało się to wystarczające, ale nie wszystkim. Przyszła dobra zmiana. Jestem pod wrażeniem piątkowej decyzji wojewody mazowieckiego Zdzisława Sipiery w sprawie zmian nazw 47 ulic w Warszawie, w tym dwóch na Pradze Północ. Zdzisław Sipiera, nomen omen były wiceburmistrz naszej dzielnicy z lat 2002-2004, zapadł mi w pamięci, jako likwidator gabinetów stomatologicznych w północnopraskich szkołach podstawowych. Wojewoda chyba Pragi Północ nie lubi. Łatwo tu nie miał. Mimo swojej erudycji radni SLD, a szczególnie Panie z naszego klubu, były dla niego trudnymi przeciwniczkami. Być może dlatego przy pierwszej możliwości opuścił „proletariacką Pragę na rzecz robotniczej Woli”. W ramach tzw. ustawy dekomunizacyjnej wojewoda wydał zarządzenie zastępcze, likwidując na Pradze Północ nazwy ulic „Batalionu Platerówek” i „Dąbrowszczaków” zastępując je nazwami „Platerówek” i „Borysa Sawinkowa”. O ile w pierwszym przypadku zmiana nazwy jest semantyczna, to w drugim przypadku - przyznam się Państwu - nazwisko nowego patrona z początku nic a nic mi nie mówiło. Poszukałem i rysuje mi się taka dziwna postać, terrorysta w czasach carskich skazany na karę śmierci, minister wojny po rewolucji lutowej w rządzie Kiereńskiego, współpracownik Piłsudskiego w wojnie z bolszewikami 1920 roku (zapewne z punktu widzenia Rosjan zdrajca), wydalony z Polski w 1921. Zwabiony do Rosji w 1924 zginął na £ubiance. Porównań nowego patrona z walczącej z faszyzmem gen. Franco brygady Dąbrowszczaków robił nie będę. Ciekawe, kto wojewodzie podsunął tę kandydaturę?. Zwracam uwagę na masę problemów dla osób dotkniętych tą decyzją. Wszyscy mieszkańcy tej ulicy będą musieli poświęcić czas, aby zmienić dokumenty, poinformować pracodawcę, bank, kontrahentów, w przyszłości korygować akty notarialne. Problem mają także mieszkańcy Targówka, pod nr 12 na tej ulicy mieści się Urząd Skarbowy dla tej dzielnicy, a to już nie przelewki. Zarządzenie zastępcze wojewody jest decyzją administracyjną, może ją zaskarżyć do sądu Rada Warszawy, jako organ samorządu lokalnego uprawniony do zmian w nazewnictwie ulic (Rada Warszawy na mocy ustawy dekomunizacyjnej zmieniła ostatnio 6 patronów ulic). Pytanie, czy zdominowana przez Platformę Obywatelską rada wejdzie w konflikt z PiS-owskim wojewodą.

PS. Zdzisław Sipiera to jednak łaskawe panisko, oszczędził Jana Młota mimo chęci dekomunizacji wyrażanej przez jego PiS-owskich kolegów, nadał nazwę Lecha Kaczyńskiego alei Armii Ludowej, a mógł Marszałkowskiej, bo kto możnemu zabroni?

PS. Niemożliwe staje się czasem możliwe, od tygodnia jestem ponownie członkiem dzielnicowego zespołu ds. budżetu partycypacyjnego.

Ireneusz Tondera
radny Dzielnicy Praga Północ
Sojusz Lewicy Demokratycznej
i.tondera@upcpoczta.pl