Jest nadzieja na lepsze kursowanie autobusu linii 518, który zamiast jeździć na Dworzec Centralny zakorkowaną Świętokrzyską, kończy trasę na Placu Trzech Krzyży. Jednak coś za coś: definitywnie zniknęła linia 314, zastąpiona na Odkrytej i Świderskiej właśnie przez 518.
Zmiana miała nastąpić już 1 września. Na spotkaniu z mieszkańcami Białołęki, 6 lutego bieżącego roku, ZTM obiecał wycofać po wakacjach popularną linię 518 z trasy prowadzącej na Dworzec Centralny zwężoną (dzięki przytomnym aktywistom) ulicą Świętokrzyską, gdzie autobusy głównie stały, łapiąc ogromne opóźnienia, i skierować ją Nowym Światem na Plac Trzech Krzyży. Do trudnego pokonywania Świętokrzyskiej dochodziły (i niestety pozostają nadal) objazdy Krakowskiego Przedmieścia z racji „miesięcznic”, poranne korki na Moście Grota i trasie Toruńskiej, korki na Mickiewicza właściwie już od Placu Wilsona aż do skrętu w Muranowską oraz korki na Bonifraterskiej i Miodowej.
Wiadomo, że tak wytyczoną trasą autobus sprawnie jeździć nie może. Dlatego mało kto decydował się rano na jazdę autobusem 518. Nie mogąc sobie pozwolić na notoryczne spóźnianie się do pracy lub na zajęcia, każdy wybierał jednak zapchane, ale kursujące w miarę punktualnie metro. Prawdopodobnie ustalającym trasę autobusu 518 o to właśnie chodziło. Wszak pusty autobus to dobry argument do zlikwidowania linii w ogóle. Na szczęście do tego nie doszło.
Co prawda z opóźnieniem, bo dopiero od 4 listopada, ale wreszcie 518 jeździ na Plac Trzech Krzyży. Przyczyn przesunięcia terminu tej dobrej zmiany należy szukać na drugim końcu trasy. Zgodnie bowiem z przyjętymi w lutym ustaleniami, linia 518 miała być skierowana do Placu Trzech Krzyży jednocześnie z wprowadzeniem korekty jej trasy na Nowodworach, tj. skierowaniem ulicami Nowodworską – Odkrytą – Ordonówny. ZTM tłumaczy, że dopiero niedawno zostały spełnione wszystkie niezbędne ku temu warunki infrastrukturalne, polegające na korekcie skrzyżowania ulic Odkrytej i Ordonówny oraz przebudowaniu skrzyżowania ulic Mehoffera i Świderskiej.
Czy wycofanie z ulicy Świętokrzyskiej polepszy sytuację pasażerów linii 518?
- Oczywiście, linia 518 będzie nadal podatna na opóźnienia wynikające z utrudnień w ruchu – mówi kierownik Sekcji Komunikacji Medialnej i Społecznej ZTM Igor Krajnow. – Wycofanie z ulicy Świętokrzyskiej powinno jednak nieco polepszyć sytuację, gdyż to na tym odcinku trasy utrudnienia są największe. - Punktualność byłaby z pewnością wyższa na proponowanej przez nas trasie Nowodwory – Metro Marymont – dodaje rzecznik.
Tak, tylko wtedy 518 byłoby jedynie kolejną linią dojazdową do metra, a nie ostatnim autobusem dojeżdżającym z Białołęki bezpośrednio do centrum. Takie rozwiązanie nie uzyskało akceptacji społecznej. Z myślą o usprawnieniu kursowania autobusów tej linii bez jej skracania, mieszkańcy Nowodworów i Tarchomina zastanawiają się, czy linia nie mogłaby wrócić na trasę sprzed kilku lat, mostem Gdańskim. Na takie rozwiązanie nie godzi się z kolei ZTM.
- Linia 518 kursując mostem Grota-Roweckiego zapewnia podstawowe połączenie do najbliższej stacji metra (Marymont) mieszkańcom rozbudowujących się osiedli w rejonie południowego odcinka ulicy Modlińskiej – mówi Igor Krajnow. – Poza tym, kursując ulicą Jagiellońską i przez most Gdański linia dublowałaby komunikację tramwajową (przede wszystkim linię 18), co byłoby nieuzasadnione.
Odezwały się też głosy krytykujące zlikwidowanie linii 314. Okazuje się, że zmieniona linia 518 wcale nie zastępuje linii 314. Mieszkańcy osiedli przy ulicy Odkrytej i Dzierzgońskiej i tak mają do najbliższego przystanku co najmniej 10 minut drogi. Może ich sytuacja zmieni się wraz z przedłużeniem linii tramwajowej z Nowodworów do Winnicy i doprowadzeniem ulicy Światowida do ulicy Modlińskiej. O nowych planach ZTM związanych z tymi inwestycjami napiszemy w następnym numerze.
Joanna Kiwilszo