Prosto z mostu
Miałem nadzieję, że do historii przejdzie druga obok „spółdzielczego prawa własności” ułomna forma własności odziedziczona po PRL, jaką jest użytkowanie wieczyste. Masowe stosowanie użytkowania wieczystego w okresie Polski Ludowej miało dwa cele. Po pierwsze, pozwalało komunistom niczego nie dawać na własność obywatelom, by nie czuli się zbyt pewnie „na swoim”. Choć nie przez komunistów wymyślone, użytkowanie wieczyste wypełniało znakomicie ideał komunizmu, wedle którego ziemia miała na zawsze należeć do państwa i tylko być przekazywana w użytkowanie obywatelom w miarę ich potrzeb. Po drugie, opłata za użytkowanie wieczyste jest znacznie wyższa niż podatek od tej samej nieruchomości, była to więc dodatkowa forma wyciągania pieniędzy od społeczeństwa.
Komunizm dawno upadł, ale drugi cel pozostał aktualny i użytkowanie wieczyste jest nadal powszechną formą pseudowłasności w Polsce. Więcej nawet: w III RP twórczo rozwinięto realizację tego celu. Inaczej niż w PRL, użytkownik wieczysty musi bowiem dodatkowo zapłacić podatek od nieruchomości - której nie jest właścicielem, bo tylko ją dzierżawi przez, najczęściej, 99 lat.
Rząd zapowiada, że czeka nas w tej sprawie dobra zmiana. Użytkowanie wieczyste gruntów zostanie z mocy prawa przekształcone w prawo własności. Ale zmiana będzie dobra tylko częściowo, gdyż dotyczyć będzie nieruchomości zabudowanych na cele mieszkaniowe. Nie odbędzie się też bezkosztowo, choć - jeżeli dobrze rozumiem założenia projektu, który jest jeszcze na etapie uzgodnień - w sposób nieodczuwalny dla kieszeni obywateli. Przez kolejne 20 lat (w przypadku lokali użytkowych przez 33 lata) po uzyskaniu tytułu własności będą oni płacić „opłatę uwłaszczeniową” równą dotychczasowej rocznej opłacie za użytkowanie wieczyste. Dobra wiadomość jest taka, że tej opłaty urzędnicy nie będą już mogli aktualizować, czyli dokonywać jej podwyżki w związku z wzrostem wartości nieruchomości, co obecnie jest zmorą użytkowników wieczystych.
Nie wiadomo, jaki będzie ostateczny kształt ustawy, wędrującej po ministerialnych biurkach od ubiegłego roku. W tym czasie dołożono do niej uwłaszczenie domków jednorodzinnych, których pierwotnie w niej nie było, a za to teraz może z niej zniknąć uwłaszczenie gruntów pod garażami i miejscami postojowymi, na co bardzo nalegają przedstawiciele samorządów terytorialnych, tracących kolejne źródełko łatwych dochodów.
Według ostatnich deklaracji rządu, nowe przepisy mogą wejść w życie nawet 1 października 2017 r. Byłoby to wskazane, gdyż opóźnienie stwarza samorządom możliwość dokonywania dodatkowych aktualizacji opłat za użytkowanie - na niekorzyść obywateli.
Maciej Białecki
Wspólnota Samorządowa
maciej@bialecki.net.pl
www.bialecki.net.pl