Społeczny obserwator
Wiosna to tradycyjnie czas generalnych porządków w naszych mieszkaniach i domach. Myjemy okna, usuwamy z szaf niepotrzebne ubrania czy odświeżamy kolor ścian. Warto jednak popatrzeć na sprawę porządków szerzej i pomyśleć o naszym wspólnym domu, jakim jest Praga. Oczywiście główne ulice naszej dzielnicy są z lepszym lub gorszym skutkiem sprzątane przez odpowiednie służby, działające na zlecenie Zarządu Oczyszczania Miasta lub Zarządu Praskich Terenów Publicznych. Zachęcam jednak do rozejrzenia się po położonych na uboczu terenach spacerów, niezabudowanych działkach czy przyulicznych trawnikach, na których często można natknąć się na przeróżne śmieci, począwszy od puszek i butelek, a skończywszy na elementach samochodowej karoserii.
A gdyby tak zabrać się za ich uprzątnięcie? Dobrym pretekstem mógłby być Światowy Dzień Ziemi, który przypada 22 kwietnia. W nie tak znowu odległych czasach, jako uczeń szkoły podstawowej, uczestniczyłem w akcjach sprzątania okolicy. Z czasem ta tradycja zanikła. Dziś uczniowie praskich szkół rzadko, jeśli w ogóle, wychodzą z opiekunami sprzątać okolicę. Skoro nie pomogą szkoły, w sprzątanie Pragi mogą włączyć się wspólnoty sąsiedzkie. Przez kilka ostatnich lat takie sąsiedzkie sprzątania realizowaliśmy na Szmulkach i Michałowie. W akcję włączali się mieszkańcy, przedstawiciele różnych organizacji pozarządowych i samorządowcy. Każde sprzątanie przynosiło obfity plon w postaci kilkudziesięciu worków wypełnionych śmieciami. W tym roku również planujemy taką akcję, wspólnie z operatorem Domu Sąsiedzkiego „Szmulowizna” i Zarządem Praskich Terenów Publicznych. Zachęcam, by takimi działaniami objąć całą Pragę.
Jak zorganizować akcję sprzątania? Warto zacząć od wytypowania najczęściej zaśmiecanych miejsc, dzikich wysypisk. Ich zlokalizowanie to pierwszy krok. Kolejnym jest zorganizowanie grupy mieszkańców. Mogą to być sąsiedzi, właściciele psów, czy rodzice dzieci z danej klasy. Wspólne sprzątanie nie tylko poprawia estetykę okolicy, w której mieszkamy, ale również daje okazję do zawiązania sąsiedzkich więzi, a tym samym zbudowania lokalnej wspólnoty. Skorzystajmy z tej szansy. Zanim przystąpimy do „Sprzątania Świata”, musimy jeszcze zorganizować worki i rękawice. O wsparcie można zwrócić się do urzędu dzielnicy (wydział ochrony środowiska) lub ZPTP.
Co zrobić, gdy nie uda się zebrać odpowiedniej liczby chętnych do sprzątania? Nic straconego. Posprzątajmy choć trochę sami. Każda butelka wrzucona do kosza, to jedna butelka mniej zalegająca na trawniku czy sąsiedniej działce. Można też zrobić zdjęcia dzikich wysypisk, a następnie zgłosić je do urzędu poprzez aplikację 19115 lub bezpośrednio do ZPTP. Nie pozostańmy bierni wobec problemu zaśmiecania okolicy. Zachęcam do działania. Razem wysprzątajmy Pragę. Przynajmniej raz w roku. Zbliżający się dużymi krokami 22 kwietnia jest ku temu najlepszą okazją.
Krzysztof Michalski
Praskie Stowarzyszenie
Mieszkańców „Michałów”
Napisz do autora:
stowarzyszenie.michalow@gmail.com