W związku z doniesieniami medialnymi, z których to ku naszemu ogromnemu zdziwieniu dowiedzieliśmy się, jakoby grupa radnych spotkała się w dniu 26 stycznia 2017 r. w godzinach popołudniowych w Urzędzie Dzielnicy Białołęka i przeprowadziła spotkanie, nazwane przez nich „sesją”. Zawiadamiamy, że traktowaliśmy to jako fakt medialny do momentu, w którym to w BIP’ie pojawiły się uchwały podjęte na tym spotkaniu i w związku z tym informujemy co następuje:
1. Spotkanie w dniu 26 stycznia nie było sesją, gdyż tę zwołuje Przewodniczący Rady lub upoważniony przez niego Wiceprzewodniczący. Dopiero w momencie nieobecności Przewodniczącego i braku pełnomocnictwa sesję mogą zwoływać kolejne osoby. W tym wypadku żadna sesja nie została zwołana na godz. 15, godz. 16 lub godziny późniejsze. Jedyna sesja tego dnia została zwołana na godzinę 9.30 i przed godziną 10.00 został stwierdzony brak kworum pomimo kilkukrotnego wezwania radnych na salę. Wiceprzewodniczący ogłosił, że sesja nie może się odbyć ze względu na brak kworum i po adnotacji na liście obecności opuścił urząd. Zwoływanie sesji w późniejszych terminach przez osoby nieuprawnione jest postępowaniem sprzecznym z prawem i naszym zdaniem wypełnia znamiona przestępstwa określonego w art. 227 kk (Kto, podając się za funkcjonariusza publicznego albo wyzyskując błędne przeświadczenie o tym innej osoby, wykonuje czynność związaną z jego funkcją, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku). Zgodnie z orzecznictwem czyn ten popełnia również funkcjonariusz publiczny (w tym radny), który wprawdzie rzeczywiście jest funkcjonariuszem, ale przypisuje sobie kompetencje szersze, aniżeli rzeczywiście wynika z ustawy i aktów niższego rzędu. W szczególności mowa tu o osobie, która samowolnie otworzyła niezwołaną sesję, wedle doniesień medialnych tą osobą był radny Waldemar Roszak., ale również o działających wspólnie i w porozumieniu innych osobach, które uczestniczyły w spotkaniu twierdząc, że jest to sesja, pomimo wiedzy, że tak nie jest.
2. Osobą uprawnioną do prowadzenia sesji w przypadku nieobecności Przewodniczącego Rady Dzielnicy i niewyznaczenia przez Przewodniczącego Rady Dzielnicy Wiceprzewodniczącego Rady Dzielnicy do pełnienia jego obowiązków, obowiązki te wykonuje najstarszy wiekiem Wiceprzewodniczący Rady Dzielnicy, a w przypadku braku Wiceprzewodniczącego Rady Dzielnicy – najstarszy wiekiem radny obecny na sesji (§ 17 Statutu Dzielnicy Białołęka). W tym wypadku Wiceprzewodniczącym wyznaczonym do prowadzenia sesji był radny Dariusz Ostrowski – nie został on zawiadomiony o sesji. Nawet więc gdyby uznać słuszność zwołanej sesji, to osobą uprawnioną do jej rozpoczęcia był najstarszy wiekiem Wiceprzewodniczący, czyli w tym wypadku Filip Pelc, jako jedyny Wiceprzewodniczący obecny na sali. Statut stanowi wyraźnie, że tylko i wyłącznie w przypadku braku na sali Wiceprzewodniczącego (nie najstarszego a któregokolwiek) sesję może prowadzić najstarszy radny. Skoro na sali obecny był choć jeden Wiceprzewodniczący Rady, to postępowanie Waldemara Roszaka wypełnia naszym zdaniem dyspozycję wspomnianego już czynu z art. 227 kk. - Waldemar Roszak wprowadzając w błąd co do swojej możności prowadzenia sesji próbuje z tego tytułu osiągnąć prawne efekty w postaci odwołania funkcjonariuszy publicznych.
3. Obowiązkiem osoby prowadzącej obrady jest powiadomienie o sesji wszystkich radnych. W praktyce obowiązek ten wykonuje Wydział Obsługi Rady będący jednostką zarządzana przez Burmistrza Dzielnicy. W tym wypadku 11 radnych nie zostało powiadomionych o spotkaniu mającym być sesją. Wiąże się to w naszej opinii z wypełnieniem dyspozycji art. 231 kk (Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3). Prowadzący obrady (Waldemar Roszak) oraz podająca się za Burmistrza Dzielnicy Ilona Soja-Kozłowska poprzez niepowiadomienie radnych o spotkaniu, które w ich mniemaniu miało by być sesją, wypełnili naszym zdaniem dyspozycję zacytowanego przepisu poprzez nadużycie swoich uprawnień jako funkcjonariusza publicznego, ewentualnie dyspozycji art. 227, czyli podawania się za funkcjonariusza.
4. Wskutek powyższych niemożliwe było podjęcie na tych spotkaniach żadnych uchwał. Informacja o podjęciu uchwał i sama treść uchwał trafiły jednak na BIP, co naszym zdaniem oznacza, że osoby, które się na tych dokumentach podpisały, posłużyły się podrobionym dokumentem. Zgodnie z art. 270 kk kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia lub przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Naszym zdaniem podpisanie nielegalnie podjętych uchwał, przy wiedzy o bezprawności ich uchwalenia, wypełnia dyspozycję tego przepisu.
5. W końcu należy wspomnieć o tym, że zgodnie z dotychczasowymi opiniami prawnymi Urzędu m.st. Warszawy, niedopuszczalna jest zmiana porządku obrad sesji zwołanej w trybie nadzwyczajnym, szczególnie jeżeli chodzi o odwołanie Zarządu; z tego powodu Rada Warszawy uchylił chociażby niedawno uchwały Rady Dzielnicy Włochy. Co więcej, Zarząd nie został powiadomiony o tej sesji, zresztą tak samo jak i o sesji porannej. Skoro radni odwołali Zarząd, to oznacza, że uznają go za prawidłowo działający Zarząd. W związku z tym Zarząd ten powinien uczestniczyć w sesjach i być o nich zawiadamiany. Niedopuszczalne jest uznawanie Zarządu tylko wtedy kiedy jest to wygodne, a nieuznawanie, jeżeli jest to niewygodne.
Podsumowując, działania grupy radnych i osób podających się za Zarząd Dzielnicy Białołęka m.st. Warszawy nie ma żadnych podstaw prawnych i jest działaniem obliczonym jedynie na polityczne skutki. Wiedząc, że niebawem zapadnie wyrok NSA potwierdzający nielegalność Zarządu pod przewodnictwem Soji-Kozłowskiej ponownie doprowadzają do wprowadzenia do obrotu prawnego nieistniejących uchwał, aby zapewnić sobie rok spokoju do kolejnego wyroku NSA. Nie ma naszej zgody na takie działania. Uchwały podjęte na prywatnym spotkaniu części radnych nie mają żadnej mocy prawnej i tak będziemy je traktować. Natomiast wszelkie działania wykazujące znamiona naruszenia prawa karnego zostaną przez nas zgłoszone do odpowiednich organów ścigania.
Burmistrz Dzielnicy Białołęka - Jan Mackiewicz
Zastępca Burmistrza Dzielnicy Białołęka - Łukasz Oprawski
Przewodniczący Rady Dzielnicy Białołęka - Wiktor Klimiuk