Społeczny obserwator

Kompleks młyński Michla umiera

W ostatnich dniach 2016 r. w mediach pojawiły się sprzeczne informacje, dotyczące dalszych losów zabytkowych budynków zaprojektowanych w latach 1899-1900 przez Józefa Napoleona Czerwińskiego (projektował również fabrykę Wedla), które wchodzą w skład kompleksu Michla na praskim Michałowie (przy ul. Objazdowej). Najpierw media doniosły o planach zaadaptowania tej poprzemysłowej przestrzeni na magazyny dla Muzeum Warszawy (uzupełnione o niewielką powierzchnię wystawienniczą), następnie pojawiła się propozycja władz dzielnicy, by do zabytkowego spichlerza przenieść siedzibę Teatru Żydowskiego, który jeszcze do niedawna działał na Pl. Grzybowskim, a teraz tuła się po Warszawie.

Czytelnicy spytają, jakie są szanse, by któraś z tych inwestycji przyczyniła się do uratowania zabytku. Mogę śmiało stwierdzić, że niewielkie. W przypadku planów muzealnych problem stanowi koszt inwestycji (blisko 90 mln złotych), a także wyjątkowo skomplikowany projekt (poza budową nowych budynków przewiduje się np. kosztowne zmiany w konstrukcji żelbetowej spichlerza) oraz olbrzymia terenochłonność samej inwestycji (ograniczenie do minimum powierzchni biologicznie czynnej). Jeśli chodzi o teatr, koszty remontu byłyby prawdopodobnie zbliżone, ponadto długi horyzont czasowy dla takiej inwestycji może zagrozić istnieniu teatru jako instytucji. Zapewne dlatego jesienią ub. r. pojawił się pomysł, by Teatr Żydowski zainstalować w Fabryce Trzciny. Na ten cel zarezerwowane zostały środki w Wieloletniej Prognozie Finansowej m.st. Warszawy. Zasiane przez różne środowiska ziarna wątpliwości w sprawie siedziby teatru przy Otwockiej mogą spowodować, że ta inicjatywa zakończy się fiaskiem, co z perspektywy Szmulek okazać się może niepowetowaną stratą…

Tak czy inaczej jeden z symboli tej części Pragi, widoczny z daleka z okien przejeżdżających pociągów, z każdym rokiem (ta sytuacja trwa od kilkunastu lat) bez najemcy ulega dalszej degradacji. Pomysłu na spichlerz nie ma ani właściciel (miasto nie uwzględniło budynku z ZPR, pomimo naszych, jako stowarzyszenia, wniosków oraz faktu umieszczenia go na liście obiektów priorytetowych przeznaczonych do rewitalizacji we wcześniejszych latach), ani administrator (ZGN Praga Północ bezskutecznie na przestrzeni ostatnich lat próbował znaleŸć najemcę). Paradoksalnie ratunkiem może okazać się budowa Trasy Świętokrzyskiej, przebiegającej tuż obok spichlerza. To wymaga jednak ścisłej współpracy miasta, dzielnicy i lokalnej społeczności w poszukiwaniu inwestora, który zechce zaadaptować spichlerz i pozostałe zabudowania na funkcje społeczno-komercyjne. Bez zdecydowanych działań za kilka lat może okazać się, że budynki ze względu na ich zły stan będzie trzeba wyburzyć… a wtedy uwolniona zostanie piękna działka np. na stację benzynową…

Krzysztof Michalski
Praskie Stowarzyszenie
Mieszkańców „Michałów”
Napisz do autora:
stowarzyszenie.michalow@gmail.com