Co z placem Hallera?

Ostatnie, podsumowujące spotkanie, odbyło się 10 stycznia br. w Centrum Wielokulturowym przy Placu Hallera. Przedstawiono na nim ostateczny projekt Placu i otoczenia, po poprawkach zgłoszonych 29 listopada ub. r. Architekt Andrzej Jaworski  podkreślił, iż nie jest to projekt inwestycyjny, lecz projekt społeczny, który ma się podobać mieszkańcom. Mimo to był konsultowany z licznymi instytucjami, które będą musiały podejmować decyzje związane z planowanymi na Placu Hallera pracami. Do początkowych założeń doszła więc mapa odpowiedzialności, a główna zmiana to etapowanie rozkładające prace przy projekcie na kilka lat. Nikt z przedstawicieli Ratusza nie potrafił podać terminu zakończenia inwestycji.

Etapowanie wprowadzono z uwagi na fakt, zwrócony przez mieszkańców, że Plac był niedawno remontowany i jest w dobrym stanie. Z tego też względu, pomysł miasta st. Warszawy stworzenia centrum lokalnego na placu Hallera nie wszystkim się podoba. Remontu wymaga raczej otoczenie placu. Mieszkańcy uważają, że lepiej inwestować w to, co wymaga naprawy, dlatego wskazali m.in. skwer rozdzielający jezdnie ulicy Szymanowskiego, zaniedbany od lat, a z dużym potencjałem.

Dyskusję nad kształtem tej najważniejszej publicznej przestrzeni Pragi II zdominowały tematy parkowania samochodów (jeśli nie na placu to gdzie?), komunikacji autobusowej i przeniesienia pętli z terenu Placu – ten pomysł zyskał akceptację prawie dwóch trzecich uczestników konsultacji, jednak wymaga długoletnich uzgodnień i zmian w organizacji ruchu i infrastrukturze komunikacyjnej dzielnicy. Istotnym tematem jest też zmiana charakteru lokali użytkowych wokół Placu. Marzeniem mieszkańców jest zwykły, dostępny dla wszystkich bar mleczny, cukiernie, lodziarnie i nieduże kawiarenki z ogródkami sezonowymi, a także kluby dla dzieci i seniorów dostępne dla okolicznych mieszkańców. Otwarty niedawno sklep typu dyskont nie był konsultowany, gdyż znajduje się w lokalu prywatnym. Co więcej, ok. 1/3 reprezentacyjnych lokali wokół Placu została już wcześniej sprzedana.

Potrzebne jest też powiększenie i uatrakcyjnienie siłowni plenerowej oraz placu zabaw. Wątpliwości budzi budowa tężni solankowej na Placu Hallera, która jednak musi powstać w przyszłym roku, gdyż jest to projekt z budżetu partycypacyjnego, finansowany z innych pieniędzy. Chociaż projekt zyskał akceptację mieszkańców, to jego lokalizacja na Placu jest kontrowersyjna. Jest to obiekt, który nie tylko ingeruje w lokalny klimat, może negatywnie oddziaływać na okoliczną zieleń, ale również może wpływać na złe samopoczucie osób uczulonych na jod i osób z niskim ciśnieniem. Ponadto uwalniana sól wpłynie na stan karoserii parkujących w okolicy samochodów i piaskowe elewacje budynków. Projekt nie był konsultowany z Biurem Ochrony Środowiska.  

Na Placu zostaną też wydzielone strefy tematyczne – polana piknikowa, polana sportowa, placyk przy Dębie Papieskim, pawilony wystawowe lub kawiarniane w miejscu zajezdni, pomnik gen. Józefa Hallera. Co do lokalizacji tego ostatniego, zaplanowanej w zachodniej części, na skraju Placu, trwa dyskusja, ponieważ, wg inicjatorów pomysłu, lepsze byłoby miejsce w centralnej części w pobliżu masztów i dębu. A co Państwo o tym sądzą?

Wg założeń miasta na stworzenie centrum lokalnego na Placu Hallera przeznaczone jest w budżecie Warszawy do 5 mln złotych. W konsultacjach brało udział ok. 350 osób, z czego 50 wypełniło ankietę. Na Pradze II mieszka ok. 7 tys. osób, przy samym Placu ok. 2,5 tys. Konsultacje, na zlecenie miasta, przeprowadził zespół pracowni Jazz+Architekci oraz Stocznia.

Beata Bielińska-Jacewicz