Chłodnym okiem
Motto
„Kiedy przyszli po Źydów, nie protestowałem. Nie byłem przecież Żydem.
Kiedy przyszli po komunistów, nie protestowałem. Nie byłem przecież komunistą.
Kiedy przyszli po socjaldemokratów, nie protestowałem. Nie byłem przecież socjaldemokratą.
Kiedy przyszli po związkowców, nie protestowałem. Nie byłem przecież związkowcem.
Kiedy przyszli po mnie, nikt nie protestował. Nikogo już nie było.”
Ten wiersz napisany przez niemieckiego luterańskiego pastora Martina Niemöllera w obozie koncentracyjnym Dachau w 1942 mógłby służyć za cały dzisiejszy felieton, jako motto i przestroga przed działaniami podejmowanymi przez dzisiejszy obóz rządzący w Najjaśniejszej. Oczywiście, daleko mi do bezpośrednich porównań czasów tamtych i obecnych. Taki z Jarosława naczelnik, jak ze szkapy kasztanka. Bardziej kojarzy mi się to z wyciąganym z naftaliny PRL-em. Tego można się było spodziewać. Takimi wzorcami osobowym nasiąkał dzisiejszy lider, a czym skorupka za młodu…. Cała sztuka, której chcą dokonać, to sprowadzenie systemu politycznego w Polsce do demokracji fasadowej. Będzie sobie funkcjonował Sejm i Senat, prezydent, sądy i trybunały …ale, ale najważniejsze decyzje będą zapadały na Nowogrodzkiej. Kiedyś już tak było i to Biały Dom na rogu Nowego Światu i Alej Jerozolimskich był centrum decyzyjnym. Marsz KOD 13 grudnia od jednego do drugiego budynku to czysta symbolika. Jeszcze wolne media, ujawniając kulisy władzy, są dla niej śmiertelnym zagrożeniem. Adam Michnik na 70-lecie urodzin otrzymał w TV Kurskiego takie recenzje, że nawet TV Szczepańskiego w latach 70. byłaby bardziej obiektywna. Akcja powoduje reakcje. Obywatele - i to nie tylko RP - czują się coraz bardziej jak w nie swoim kraju i starają się to coraz radykalniej okazywać. Ostatnia smoleńska miesięcznica nie była taka jak zwykle. Nic już nie jest takie jak zwykle. Przepisy, zarządzenia, ustawy idą w kierunku ograniczania swobód obywatelskich. Co raz to któryś minister odsłania karty, ostatnio ujawniono zamiary ministra Szyszko, uniemożliwienia działań organizacjom proekologicznym. Kolejne grupy obywateli są pozbawiane swoich praw. Tylko masowa aktywność społeczeństwa obywatelskiego może się przeciwstawić tym zamiarom. Tylko wspólne wystąpienia i wzajemna solidarność mogą uniemożliwić powrót PRL bis.
PS. Autor wiersza przeżył obóz, zmarł w 1982 roku.
Ireneusz Tondera
radny Dzielnicy Praga Północ
Sojusz Lewicy Demokratycznej
i.tondera@upcpoczta.pl