XXV sesja Rady Dzielnicy Praga Północ

Wokół reprywatyzacji

Nadzwyczajna sesja, zwołana na wniosek burmistrza Wojciecha Zabłockiego, wzbudziła duże zainteresowanie mieszkańców oraz mediów. Pomimo wątpliwości Elżbiety Kowalska-Kobus z PO, kwestionującej ważność posiedzenia, po wyjaśnieniu kwestii prawnych, sesję uznano za ważną.

Po uchwaleniu porządku obrad, punkt dotyczący informacji prezydent Warszawy na temat nieruchomości przekazanych i przygotowanych do przekazania zdominował praktycznie całą sesję, wywołując burzliwą dyskusję.

Burmistrz Zabłocki od razu zastrzegł, że interesują go przede wszystkim instrukcje miasta w sprawach zwrotowych będących w toku. „Nie chcę brać odpowiedzialności za oddawanie kamienic z lokatorami wątpliwym spadkobiercom” – wyjaśniał, domagając się konkretnych wytycznych. Na £ochowskiej 38 np. ostatni właściciel był widziany 68 lat temu. Gdyby żył, musiałby mieć ponad 100 lat. Nietrudno, przeglądając dokumenty, wychwycić takie sprawy. Złożyłem zawiadomienie do prokuratury, ale nadal nie ma żadnej pomocy ze strony miasta – grzmiał burmistrz Zabłocki.

Prezydent nie przybyła osobiście, delegując do niewykonalnego zadania uspokojenia nastrojów dwójkę pracowników Biura Prawnego Ratusza. Po przejęciu przez Biuro Prawne Wydziału Spraw Dekretowych z likwidowanego Biura Gospodarowania Nieruchomościami, wprowadzono nowe wewnętrzne procedury weryfikacji spraw będących w toku. Ma być ustalany krąg spadkobierców, a w przypadku testamentów przeprowadzana weryfikacja ich prawdziwości, podobnie w umowach cywilnoprawnych. W kwestiach indemnizacyjnych, czyli odszkodowań międzynarodowych, zapytania będą kierowane do Ministerstwa Finansów, a w przypadku niepełnej odpowiedzi – do placówek dyplomatycznych konkretnych państw. We wszystkich przypadkach wątpliwych, zawiadomienia będą kierowane do prokuratury. Pewną ochronę umożliwia też właśnie wchodząca w życie tzw. Mała Ustawa Reprywatyzacyjna. Dzięki niej mają być chronione nieruchomości, na które poniesiono znaczne środki publiczne. Mają zostać umorzone postępowania „uśpione”, w których spadkobiercy będą mieli pół roku na udowodnienie swoich praw. Nie będzie już można ustanawiać kuratora dla osoby podejrzewanej za zmarłą, a miasto zyskuje prawo pierwokupu nieruchomości. Można będzie także odmówić zwrotu, jeśli budynek wchodzi w zasób komunalny miasta.

W imieniu prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz zapowiedziano audyt, który obejmie wszystkie nieruchomości zwrócone od 1990 roku, jednak jakiegoś generalnego zarządzenia prezydenta miasta o wstrzymaniu zwrotów nie będzie. Każdy przypadek ma być badany indywidualnie. Pani prezydent zgłosiła wszystkie decyzje zwrotowe do prokuratury. Ogólne zalecenia dla dzielnic mają być wypracowane i przedstawione w najbliższym tygodniu – obiecała mecenas Młotkowska. Przedstawiciele miasta zapewniali, że pomoc lokatorom - ofiarom czyścicieli kamienic jest udzielana w postaci ułatwień o ubieganie się o lokal z zasobu gminy. Prawniczkę zakrzyczeli mieszkańcy i radni podając przykłady, świadczące o tym, ze mechanizm ten często nie działa. Zwrócono też uwagę, że zapis o tzw. najemcach wrażliwych jest tak sformułowany, że często ogranicza możliwość pomocy najsłabszym i najbiedniejszym lokatorom. Oprócz stanu zdrowia czy świadczeń przedemerytalnych, kolejnym kryterium przyznania pomocy jest obowiązek opłacania czynszu w wysokości nie mniejszej niż 3% wartości odtworzeniowej budynku, co w przypadku praskich kamienic wynosi ponad 14 zł/m kw.... Na Pradze Północ kolejka do lokali komunalnych jest nadal długa, a nowe budynki komunalne tylko w części zastępują lokale tracone przez miasto w wyniku zwrotu nieruchomości spadkobiercom. W toku dyskusji padały liczne adresy kamienic o wątpliwych roszczeniach: Jagiellońska 27, Targowa 64, Ząbkowska 54. Długą dyskusję, podczas której widać było ogromny brak zaufania strony społecznej oraz po dość smutnej refleksji radnego Tondery na temat odpowiedzialności za aferę reprywatyzacyjną wszystkich kolejnych elit politycznych, przegłosowano stanowisko w sprawie rozpatrywania spraw zwrotowych, w którym rada apeluje, „aby jak najszybciej, w sposób jednoznaczny i formalny władze Warszawy potwierdziły, zgodnie z publicznymi zapewnieniami pani prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz, że do czasu wyjaśnienia kwestii budzących wątpliwości w sprawach reprywatyzacji, m.st. Warszawa nie będzie dokonywało żadnych zwrotów nieruchomości dekretowych.”

Przegłosowano także zaproponowane przez zarząd zmiany w budżecie dzielnicy. Porządek obrad rozszerzono o punkt, dotyczący terenu o wielkości 11,3 ha położonego za torami kolejowymi na wysokości stacji Warszawa - Praga, który Rada Warszawy zamierza przyłączyć do Targówka, na wniosek władz tej dzielnicy. Tym samym uprości się granice dzielnic Praga Północ i Targówek oraz procedury administracyjne, a linia podziału będzie się pokrywać z linią kolejową. Praga Północ straci jednak spory teren inwestycyjny i spodziewane zyski z jego użytkowania, na co radni nie chcą się zgodzić. Zmianę przebiegu granicy dzielnic w tym miejscu pozytywnie zaopiniowało miejskie Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego oraz Urząd Statystyczny.

Kr.