Praski folwark

„Albo staniemy na zasadach, albo nie staniemy wcale"

Reprywatyzacja w Warszawie poruszyła mieszkańców stolicy i odbiła się szerokim echem w całej Polsce, co znalazło również odzwierciedlenie w przebiegu obrad Rady Warszawy na nadzwyczajnej sesji. Dużo mówi się o odpowiedzialności, zmianach, pada wiele zarzutów, wiele obraźliwych słów.  

Czyżby koniec ery zamiatania pod dywan? Koniec spirali kolesiostwa, nepotyzmu i marnotrawstwa? Miejmy nadzieję, że proces obejmie również Pragę Północ!  

Miarą dojrzałości i mądrości człowieka jest umiejętność wzięcia odpowiedzialności za swoje postępowanie.

Czy transparentność i przejrzystość są w stanie faktycznie zdominować politykę, szczególnie tę na poziomie samorządów lokalnych tak, aby mieszkańcy nie mieli wątpliwości co do intencji i sposobów realizacji zadań w sposób jasny i uczciwy? Czy istnieją szanse na odpartyjnienie samorządów lokalnych i przywrócenie zasady, że radni powinni pracować w interesie mieszkańców, a nie realizować programy partyjne?

Kiedy zarząd i koalicja rządząca na Pradze  Północ otworzy się na problemy mieszkańców? Kiedy zacieśnią współpracę z lokalnymi organizacjami społecznymi, celem realizacji postulatów i pomocy w rozwiązywaniu dylematów? Czy stać ich tylko i wyłącznie na monologi ze sceny podczas imprez kulturalno-rozrywkowych?

A przecież materii do rozwiązania w dzielnicy jest wiele; chociażby ile rodzin i jak długo oczekuje na przydział lokalu komunalnego, ile rodzin oczekuje na podłączenie ciepła sieciowego w zajmowanych lokalach, ile rodzin oczekuje po otrzymaniu skierowania na remont pustostanu, czy w końcu, jak wiele rodzin oczekuje na naprawę/wymianę prozaicznie uszkodzonego okna. Nie omawia się zagrożeń w realizacji dzielnicowych inwestycji, zaplanowanych na rok 2016, których wykonanie na koniec I półrocza 2016 roku kształtuje się na poziomie 0% lub 1%. Nie omawia się działań zarządu, celem zmniejszenia niedoboru lokali komunalnych, powstałego w wyniku reprywatyzacji, zwrotu budynków do m.st. Warszawy z przeznaczeniem na TBS, czy też wydanych opinii PINB-u. Nie omawia się potencjalnie wprowadzonych procedur w nadzorowanych jednostkach budżetowych dla zapewnienia poprawy jakości stanu technicznego pozostałych w dyspozycji budynkach komunalnych. Potencjalnie, ponieważ efekty nie są widoczne. Jak ocenić bowiem zarządzanie ZGN w dzielnicy Praga Północ, jeśli od 1,5 roku nie znalazły się środki finansowe na zabezpieczenie odpadających płytek balkonowych, stwarzających zagrożenie dla przechodniów, czy też na pomalowanie zardzewiałej bramy wjazdowej, a remont klatek schodowych trwa od 9 miesięcy i końca nie widać. Nie wspomnę o drobiazgach takich, jak trwająca od 8 miesięcy zwykła regulacja wymienionych drzwi w pomieszczeniach wspólnych. Czy w wyniku prowadzonego przez zarząd dzielnicy nadzoru ocenę nienależytej staranności zgłoszono do przełożonych - ratusza? Nie omawia się przyczyn opóŸnień w prowadzonych - i szeroko nagłaśnianych - pracach rewitalizacji Pragi. Wykonanie zadań rewitalizacja obszaru Starej i Nowej Pragi na poziomie 0%. Czyżby kolejny tzw. czubek góry lodowej?

Na koniec, w związku ze zbliżającymi się wyborami do Rady Kolonii Ząbkowska (10-11.09.2016) zachęcam wszystkich mieszkańców kolonii do głosowania. Nie należy dopuścić do odebrania ostatniej możliwości decydowania o własnym losie.

Rada kolonii to najniższy szczebel samorządu lokalnego.

Małgorzata Markowska
radna niezależna
w Dzielnicy Praga Północ
malgorzata.h.markowska@gmail.com