Chłodnym okiem
Nie ustają protesty przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów, wzywające premier Beatę Szydło do opublikowania wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Nie ustają protesty społeczne w obronie tegoż Trybunału, który przeciwstawił się PiS-owi, próbującemu ubezwłasnowolnić tę instytucję poprzez jej sparaliżowanie. Plan naruszenia trójpodziału władzy realizowany przez PiS jest naruszeniem podstaw demokratycznego państwa prawa. Jest naruszeniem konsensusu społecznego i początkiem budowy przez PiS nowego porządku prawnego pod wizje i potrzeby Prezesa. O święta naiwności! Z zasady próby takie kończą się wielkim fiaskiem. Chyba, że PiS w swojej wielkości ma zamiar nam, maluczkim, zdjąć z barków ciężar odpowiedzialności za państwo i zlikwidować przestarzałą instytucję wyborów, zastępując ją rządami nominatów tego czy kolejnego Prezesa. Byli tacy, którzy marzyli o rządach na 1000 lat. Wiele nam do tego nie brakuje. Przejęto już kontrolę nad prokuraturą likwidując jej niezależność od politycznego ministra sprawiedliwości, do śmietnika trafiła stara ustawa o służbie cywilnej, wydając na łup wszystkie stanowiska w administracji państwowej jedynej słusznej sile, która korzysta z nowych możliwości pełnymi garściami za nic sobie mając merytorykę i kompetencje. Nowelizacja ustawy medialnej oddała rządowi pełną kontrolę nad telewizją, która zdaje się być z dnia na dzień coraz mniej publiczna, a coraz bardziej narodowa i nie są to tylko zmiany leksykalne, a ideologicznie symboliczne. W środowisku PiS dominuje teza, że wybrany rząd jest wyrazicielem woli całego narodu, dlatego wszystko, co jest czynione, zgodne jest z jego narodu wolą. Ten rząd nie jest wyrazicielem woli całego społeczeństwa. Sześć milionów głosów to nie cały 38-milionowy naród, ewidentnie pokazują to masowe i częste demonstracje, marsze, pochody i miasteczko protestu przed kancelarią Beaty Szydło. Rządzący wydają się być głusi na głosy opinii publicznej zarówno w kraju jak i za granicą. Zachowują się nieracjonalnie, jak sekta religijna wyraźnie nawiązując do mechanizmów powszechnie w demokracjach potępianych. Ciekawe, dokąd Prezes zaprowadzi swoją formację.
PS. Z przyjemnością pragnę poinformować, że na sobotnim zjeździe SLD Praga Północ ponownie jednogłośnie zostałem wybrany na przewodniczącego.
Ireneusz Tondera
radny Dzielnicy Praga Północ
Sojusz Lewicy Demokratycznej
i.tondera@upcpoczta.pl