Inicjatywa Mieszkańców Warszawy

Odpowiedzialnie i skutecznie

Jak mawiał Albert Einstein „Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów”. Ta sentencja jak ulał pasuje do niedawnej sytuacji na Białołęce. Radni niezależni i PiS od pół roku próbowali odwołać burmistrza Piotra Jaworskiego. Nie udawało się, władze miasta nie uznawały nowego zarządu, wojewoda z PiS zachowywał się biernie, a dzielnica była sparaliżowana. Przeciąganie tej sytuacji do niczego dobrego nie prowadziło, a groziło Białołęce zarządem komisarycznym i brakiem inwestycji.

W związku z bezskutecznością poprzednich działań, czując odpowiedzialność za dzielnicę, grupa trzech radnych niezależnych, w tym niżej podpisany, postanowiła spróbować innej drogi – poprzez porozumienie z rządzącą Warszawą PO. Najchętniej widzielibyśmy władze samorządowe w 100% bezpartyjne, ale obecnie jest to arytmetycznie niemożliwe – zawsze trzeba się porozumieć z którąś z partii: albo z PiS albo z PO. Dla nas mniej ważne jest z którą; ważne, żeby było to w interesie mieszkańców. Dzięki porozumieniu skutecznie udało się odwołać cały dotychczasowy zarząd z burmistrzem Piotrem Jaworskim na czele i powołać całkowicie nowy, składający się w większości z bezpartyjnych osób. W ten sposób po miesiącach chaosu ustabilizowaliśmy sytuację w dzielnicy.

Jednak podstawą porozumienia są wielomilionowe inwestycje, które mają trafić na Białołękę: przychodnia wielospecjalistyczna ze szpitalem jednodniowym, filia Białołęckiego Ośrodka Sportu na wschodniej Białołęce, rewitalizacja Kanału Żerańskiego, budowa dróg, szkół, kanalizacji i wiele innych. Na pierwszą z tych inwestycji – placówkę medyczną, o którą walczyliśmy od lat – już skutecznie pozyskaliśmy finansowanie. Na sesji rady miasta w dn. 17 marca radni Warszawy zadecydowali o przyznaniu 40 milionów zł na ten cel. Inwestycja ma się rozpocząć w tym roku i zostać zrealizowana do 2018 r.

Radni dzielnicy powinni przede wszystkim dbać o dobro swojej dzielnicy i jej mieszkańców. I tak staramy się robić. Jednak same chęci to za mało, potrzebna jest też skuteczność. Jedna z definicji polityki to „sztuka osiągania rzeczy możliwych”. Już uzyskaliśmy wiele, a chcemy jeszcze więcej. Dla dobra Białołęki i jej mieszkańców.