Chłodnym okiem

Bezpieczeństwo według PiS

Ostatnie tygodnie obfitują w wysyp wydarzeń. PiS chce zadbać o nasze bezpieczeństwo bardziej niż ktokolwiek. Parlament więc znowelizował kolejne ustawy umożliwiające służbom wszelakim pełną naszą inwigilację. Pal sześć - pewnie i tak to do tej pory to robili, ale przez czas ograniczony za zgodą sądu i po zakończeniu procedur musieli nas o tym poinformować, by dać szanse złożenia skargi. Dziś zgoda sądu jest niepotrzebna i obywatel nawet nie będzie wiedział, że był przedmiotem działania służb chyba,  że ktoś zdecyduje o małej prowokacji, areszcie wydobywczym czy zastosowaniu innych „przyjemnych” procedur. Prokuratura przechodzi w ręce ministra Ziobry wraz z nowymi uprawnieniami. Minister - polityk jest bezpośrednim przełożonym każdego prokuratora. Może więc mu wydać polecenie czy mieć wgląd w przebieg śledztwa. Jedne nakazać rozpocząć, inne zamieść pod dywan itp. Przypomina to przypowieść o małpie i brzytwie. Na razie PiS zachłystuje się władzą, bo kto im podskoczy. Opozycja chwilowo (ale nie za długo) może spać spokojnie, bowiem PiS na razie zajmie się sam sobą. Trzeba zebrać haki na potencjalnie niepewne elementy, bowiem wraz z postępem zmian zaostrza się walka wewnętrzna. Trzeba spacyfikować opornych w pałacach rządowym i prezydenckim, by nie przyszło im na myśl kontestowanie jedynych słusznych i nie podlegających dyskusji decyzji płynących od Prezesa z centrali partii. Wróg nie śpi. Trzeba spacyfikować własnych posłów, by nie przyszło im na myśl, że mogą głosować inaczej niż nakazują instrukcje. Na innych przyjdzie czas. O bezpieczeństwo własne trzeba też zadbać. Przyzwyczailiśmy się już do Prezesa w otoczeniu gromady ochroniarzy. Swoich mają też inni prominenci. Obserwuję tendencję, że władza się odgradza. W Sejmie wygrodzono specjalne strefy tylko dla posłów. W północnopraskim urzędzie nowy zarząd ostatnio odciął możliwość swobodnego wstępu do sekretariatu biura zarządu na IV piętrze. Obserwacje te poczyniłem osobiście, udając się na komisję bezpieczeństwa. Boją się wyborców, którzy oczekują spełnienia obietnic wyborczych czy co? Wcześniej odcięto możliwość wchodzenia na trzecie piętro, gdzie mieszczą się wydziały lokalowe i budżetowy. Niedługo dalej niż na parter obywatel, mieszkaniec, wyborca nie będzie miał dostępu. Mam nadzieję, że po nowych wyborach na Pradze nastąpi naprawdę „dobra zmiana”. Na komisji prezentowany był ostatni raport jeszcze niezależnej północnopraskiej prokuratury. Nie jest zbyt optymistyczny. Nie zmieniły się od lat czynniki kryminogenności; nadużywanie alkoholu, utrwalone bezrobocie, niski poziom wykształcenia, zła sytuacja materialna rodzin. Wzrasta dynamika przestępstw gospodarczych. W roku 2015 na Pradze Północ prokuratura zarejestrowała 7213 zdarzenia (Praga Południe 7759). Braki kadrowe przy zapowiedziach dalszego odchodzenia prokuratorów nie wróżą nic dobrego.

PS. Z przykrością informuję współwłaścicieli lokali we wspólnotach mieszkaniowych że decyzją Sejmu RP od 1 stycznia wszedł w życie nowy podatek od części wspólnych nieruchomości. O szczegóły pytajcie na zebraniach wspólnot.

Ireneusz Tondera
radny Dzielnicy Praga Północ
Sojusz Lewicy Demokratycznej
i.tondera@upcpoczta.pl