„Radni z Białołęki z niepokojem przyglądają się postępującej obstrukcji demokracji w ratuszu, dokonywanej przez przewodniczącą Annę Majchrzak (PO), która nie zwołuje obrad rady, gdyż spodziewa się odwołania ze stanowiska. Przez takie nieodpowiedzialne działania, Rada Dzielnicy Białołęka nie może pracować nad budżetem, co w rezultacie naraża dzielnicę na straty finansowe. To już nie tylko unikanie pracy i blokowanie procedur demokratycznych; to działania, które mogą ocierać się o niegospodarność. Szkoda, że w tych gierkach politycznych serwowanych przez ratusz, nie widzi się interesu zwykłych mieszkańców” – niepokoi się radny Marcin Korowaj z Klubu Radnych Niezależnych.
Radni niezależni wraz z radnymi PiS wystosowali do Anny Majchrzak pismo następującej treści: „Jako przewodniczący Klubu Radnych Niezależnych oraz przewodniczący Klubu Prawa i Sprawiedliwości z niepokojem obserwujemy Pani działania zmierzające do zablokowania prac Rady Dzielnicy – minął miesiąc od kiedy bez wyraźnego powodu przerwała Pani sesję i do tej pory jej nie wznowiła, paraliżując tym samym prace Rady Dzielnicy.
Zgodnie ze statutem Rady Dzielnicy Białołęka oraz ustawą o ustroju m.st. Warszawy, Rada Dzielnicy opiniuje załącznik do projektu budżetu m.st. Warszawy. Oznacza to, że Rada Dzielnicy ma prawo i obowiązek zaopiniować budżet dzielnicy Białołęka. Rada Dzielnicy swoje stanowiska i uchwały wyraża na sesjach, a jedyną osobą uprawnioną do zwoływania sesji jest Przewodniczący Rady. To na przewodniczącym spoczywa więc obowiązek zwołania sesji Rady Dzielnicy w odpowiednim terminie i przedstawienie Radzie do zaopiniowania załącznika do projektu budżetu.
W tym przypadku sesja budżetowa powinna była odbyć się do dnia 20 października 2015 r. Ten termin został już przekroczony. Dopóki jednak Rada Warszawy nie uchwaliła budżetu, istnieją procedury umożliwiające naprawienie tego błędu (można np. wydłużyć termin). Jeżeli jednak do tego momentu sesja nie zostanie zwołana, to po pierwsze Rada Dzielnicy straci możliwość wypowiedzenia się na temat budżetu dzielnicy, po drugie istnieje ryzyko, że budżet m.st. Warszawy będzie kwestionowany z powodu uchwalenia bez wymaganej opinii organu, jakim jest Rada Dzielnicy Białołęka, co rodzi ogromne ryzyko finansowe dla całej Warszawy.
Procedura opiniowania budżetu ma na celu wypowiedzenie się radnych dzielnicy, którzy poprzez swoją działalność na konkretnym terenie mają o wiele większą wiedzę na temat potrzeb danej dzielnicy aniżeli radni Warszawy. Oznacza to, że bez tej opinii istnieje duże ryzyko, że część środków zostanie ulokowana błędnie, co narazi całe m.st. Warszawa na straty. Abstrahując od faktycznego zaistnienia strat, ratio legis wprowadzenia obowiązku opiniowania wskazuje, że brak opinii może doprowadzić do nieoptymalnego zainwestowania i wydatkowania środków publicznych. Wobec tego należy uznać, że poprzez niezwołanie sesji w terminie umożliwiającym wyrażenie przez Radę Dzielnicy opinii nie dopełniła Pani ciążącego na niej obowiązku oraz naraziła m.st. Warszawa, a w szczególności dzielnicę Białołęka, na znaczną szkodę majątkową.
W związku z tym obawiamy się, że w tym przypadku mogło dojść do naruszenia prawa. Dlatego, jeżeli budżet zostanie finalnie uchwalony bez przedstawienia go do zaopiniowania Radzie Dzielnicy Białołęka, rozważamy zgłoszenie do prokuratury powiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa niegospodarności.
Zgodnie z art. 296 Kodeksu Karnego:
§ 1. Kto będąc obowiązany na podstawie przepisu ustawy, decyzji właściwego organu lub umowy do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą osoby fizycznej, prawnej albo jednostki organizacyjnej nie mającej osobowości prawnej przez nadużycie udzielonych mu uprawnień lub niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku, wyrządza jej znaczną szkodę majątkową, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 1a. Jeżeli sprawca, o którym mowa w § 1 przez nadużycie udzielonych mu uprawnień lub niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku, sprowadza bezpośrednie niebezpieczeństwo wyrządzenia znacznej szkody majątkowej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
W naszej opinii Pani jako Przewodnicząca Rady Dzielnicy Białołęka ma nałożony przez ustawę i statut obowiązek zwołania sesji i przedstawienia załącznika do budżetu, co jest kompetencją o charakterze majątkowym. Pani, pomimo ciążącego na niej obowiązku, nie dopełniła go, narażając gminę m.st. Warszawa na znaczną szkodę majątkową, co jest spełnieniem przesłanki § 1a.
W związku z powyższym prosimy Panią w imieniu Klubu Radnych Niezależnych oraz Klubu Radnych PiS o zaprzestanie obstrukcji prac Rady Dzielnicy i nienarażanie budżetu gminy na straty”. Podpisani: Piotr Basiński, przewodniczący Klubu Radnych Niezależnych i Wiktor Klimiuk, przewodniczący Klubu Radnych PiS. (Pisownia oryginalna).
W poprzednim wydaniu NGP Anna Majchrzak zapewniała nas: „Proszę się nie niepokoić, sesja zostanie zwołana w najbliższym czasie”. Widać, jak niewiele są warte zapewnienia przewodniczącej rady Białołęki. Pat w twierdzy PO trwa w najlepsze.
Elżbieta Gutowska