W czerwcu uruchomiono wschodnie skrzydło budynku „A” po kompleksowej modernizacji. Ci, którzy pamiętają, jak wyglądały zlokalizowane tu dawniej oddziały, odwiedzając nowe sale mówią o „cudzie” i „szoku”. Co się zmieniło?
Najłatwiej byłoby powiedzieć: wszystko. Wchodzimy do holu. Główne wejście do szpitala od strony Placu Weteranów odzyskało kształt sprzed wojny. Zgodnie z zaleceniami Stołecznego Konserwatora Zabytków misternie odtworzono zarówno mozaikę na podłodze, jak i granitowe wykończenie ścian.
W miejscu, gdzie przez lata funkcjonowała apteka, zlokalizowano nowoczesną izbę przyjęć Oddziału Ginekologii i Położnictwa. Przed nią wygodne, skórzane fotele bardziej przypominają luksusową lecznicę prywatną niż miejski szpital.
Na parterze nowoczesna pracownia badań endoskopowych (kolonoskopia, gastroskopia) ze specjalnym pokojem przygotowania pacjenta oraz własną salą wybudzeń. Jeśli badanie endoskopowe może być przyjemnością, to w tych warunkach jest.
Nowoczesna, przystosowana do potrzeb osób z niepełnosprawnością wzroku winda zawozi nas na kolejne kondygnacje i zlokalizowane na nich oddziały: położnictwo, urologię, ortopedię i ginekologię. Wszystkie utrzymane w tej samej: zielono-stalowo-brązowej pastelowej tonacji.
Sale pacjentów dwuosobowe. Wyposażone w elektrycznie sterowane łóżka. Przy każdej sali łazienka z prysznicem, umywalką i WC. Kontakt z pielęgniarką zapewnia nowoczesna instalacja przyzywowa. W części sal dodatkowo stoliki i skórzane fotele dla odwiedzających.
Gabinety zabiegowe wyposażone są w nowoczesny sprzęt diagnostyczny. Klimatyzowane. Na każdym korytarzu „kącik kulinarny” dla pacjentów: lodówka, czajnik. I, oczywiście, stolik z fotelami, aby można było także na miejscu odpocząć.
Nowością jest instalacja telewizyjna. W każdej sali znajduje się odbiornik TV. Niestety, płatny. Ale koniec z szukaniem monet. Za ulubiony program zapłacić można w dowolny sposób: także przelewem internetowym, a za kilka dni także kartą. Podobnie z internetem, w dostęp do którego (wifi) wyposażono budynek „A”.
To początek zmian. Najbliższe miesiące przyniosą otwarcie drugiej części budynku A. W tym samym standardzie, o którym pacjenci mówią, że „przypomina szpital w Leśnej Górze”. Do zmodernizowanych przez generalnego wykonawcę remontu – Budimex SA – pomieszczeń przeniesione zostaną m.in. oddziały wewnętrzne, znajdujące się dziś w najstarszym szpitalnym budynku – B.
- Cały remont finansowany jest ze środków Miasta Stołecznego Warszawy. W budżecie Miasta Pani Prezydent zabezpieczyła pieniądze zarówno na sam remont, jak i na wymianę wyposażenia, w tym m.in. zakup nowoczesnych urządzeń diagnostycznych – mówi dyrektor techniczna Szpitala Marta Sawko. I dodaje – Po zakończeniu modernizacji budynku „A” mamy nadzieję na uruchomienie środków na budynek B. Jeśli tak się stanie do połowy 2018 roku, Szpital Praski powinien stać się jedną z najnowocześniejszych lecznic w stolicy.
Przypomnijmy, że w 2010 roku Hanna Gronkiewicz-Waltz otworzyła nowy budynek szpitala oznaczony jako „A2”. Znalazły się w nim nie tylko sale łóżkowe (dwu- i trzyosobowe z łazienkami), ale także nowoczesny Centralny Blok Operacyjny, zakład diagnostyki obrazowej z tomografem i rezonansem, a także Szpitalny Oddział Ratunkowy.
Materiały opracowała Nowa Gazeta Praska
Zdjęcia Małgorzata Ładyńska