Przychodnia dla Zwierząt
Proszę Szanownych Państwa, upadek państwa i kultury polskiej zaczął się unią z Litwą w Krewie w 1385 roku. Dopuściliśmy wschodni typ świadomości, władzy, bezkrólewia, liberum veto, magnackich korników i wolną elekcję. Ten typ myślenia współcześnie zagłuszył hołd i pamięć należną elicie wymordowanej w Katyniu na rzecz elity z 2010 r. Moim zadaniem, elita elicie nierówna. Aliści każdy z postsmoleńskich polityków publicznie deklaruje trwałość podziału społeczeństwa i brak narodowej zgody, dopóty nie uznamy lub nie uznamy wybuchu w samolocie. Każdy postronny specjalista jest zagadywany. Litwini dojrzeli i zmieniają swój kraj. U nas władza myśli wciąż po rosyjsku. Panowie posłowie, magnaci, baronowie i prałaci - czas na Was, czas na zmiany. Jestem za absolutnym szacunkiem dla zmarłych, pierwej jednak za narodową zgodą i pracą dla narodu mimo wszelakich uprzedzeń. Za to jest płacone, nie za publiczne pyskówki.
Wróćmy jeszcze do włośni, bo trichinelloza zawsze będzie poważnym zagrożeniem. Dlatego znajomość podstawowych pojęć jest bardzo ważna. W 1832 angielski student biologii James Paget, gdy tylko pożyczył gdzieś mikroskop, oglądał skrawki ciała umarłych w szpitalu ludzi. W przeponach denatów znalazł larwy pasożyta. Jak to w świecie nauki bywa, a szczególnie dziś, prof. Richard Owen ogłosił światu najnowsze odkrycie, zawłaszczając w dużej mierze pracę studenta. Pierwsze publikacje z Polski pochodzą z 1864 z ciężkiego zatrucia w Poznaniu. Z czasem nauka opracowała biologię gatunku i jego chorobotwórczość. Nosicielami włośni są świnie, dziki, konie i nutrie, bobry. Uczeni dopuszczają możliwość nosicielstwa każdego zwierzęcia roślinożernego i ptaków. Spożycie mięsa lub jego produktów bez specjalistycznego badania naraża konsumentów na poważne zatrucie, nie wyłączając śmierci.
Po zjedzeniu mięsa, a z nim larw, w wyniku działania kwasu solnego i enzymów dochodzi do uwolnienia larw z wapiennych osłonek i wniknięcia ich do nabłonka jelit. Po 3 dniach rozdzielnopłciowe samce i samice zaczynają kopulację. W 5. dniu od zarażenia samice zaczynają rodzić nowe larwy. Zapłodnień może być kilka. Na jeden poród przypada ok. dwóch tysięcy potomstwa. Żywotność samicy dochodzi do 73 dni. Samce po kopulacji giną. Nowe larwy wnikają do krwiobiegu i docierając do lewej komory serca mają nieograniczoną możliwość dotarcia do każdej części ciała. Najczęściej wybierają mięśnie. Komórki mięśni poprzecznie prążkowanych są zawłaszczane i przekształcane w komórki piastunki dla tego obrzydlistwa. Trichinelle wykazują zdolność ukrywania się przed układem odporności człowieka. Nazywamy to mimikrą molekularną. Po 17 dniach larwy są inwazyjne dla następnego żywiciela. Po niecałym roku – ok. 280 dni sprawiają, że zaczynają być odżywiane przez nosiciela i traktowane jak swoje. Tu czynię aluzję polityczną, bo znając mechanizmy biologii widzę naszą politykę jako mocno parazytologiczną. Z włośniami nie można dojść do kompromisu. Nasz Sejm w swojej obecnej materii też.
lek. wet. Zygmunt Kosacki