Marcowe posiedzenie Dzielnicowej Komisji Dialogu Społecznego na Pradze Północ poświęcono na omówienie aż trzech ważnych dla mieszkańców tematów: sportu, kultury i zielonych podwórek. W spotkaniu uczestniczyli burmistrzowie: Paweł Lisiecki i Dariusz Kacprzak.
Działania w zakresie sportu przedstawił naczelnik Wydziału Sportu i Rekreacji Adam Kuszkowski. W 2015 roku budżet wydziału to 600 tysięcy złotych, z czego po 200 tysięcy jest przeznaczone na dofinansowanie imprez organizowanych przez dzielnicę oraz projektów realizowanych przez organizacje społeczne. Dotychczasowa oferta zostanie wzbogacona m.in. o zajęcia dla seniorów w Parku Praskim (szachy, warcaby, boule, karty), wyścig rolkarski, czy piknik siłowy na Golędzinowie. Nowością będą także dodatkowe godziny pływania dla uczniów 3. i 4. klas oraz przedszkolaków. W dzielnicy wiele się dzieje, ale nie zawsze informacje docierają do bezpośrednio zainteresowanych. Burmistrz Kacprzak poinformował, że aby temu zaradzić, powstaje odrębna strona internetowa z kalendarzem imprez z zakresu sportu, kultury i edukacji.
Poruszono sprawę wysokich stawek, jakich żąda dzielnicowy Ośrodek Sportu i Rekreacji za dostęp do swoich obiektów. Ceny te dla mieszkańców stanowią często zaporę nie do pokonania, a w zeszłym roku wprowadzono kolejne podwyżki, które ograniczyły dostęp do obiektów także klubom sportowym. Zarząd dzielnicy będzie zabiegał o zmianę tej sytuacji - przy obecnym stanie uregulowań prawnych ma ograniczony wpływ na funkcjonowanie tej jednostki. Zgodnie stwierdzono, że DOSiR nie powinien kierować się zasadami rynkowymi, ale odpowiadać na potrzeby mieszkańców. Obecny model jego funkcjonowania nie służy rozwojowi dzielnicy. Temu mają służyć zmiany w regulaminie DOSiR-u. Rozważane jest wręcz jego rozwiązanie i przekazanie zadań poszczególnym szkołom. Wiele zależy od postawy miasta, które wymaga od swych jednostek budżetowych przynoszenia dochodów.
Przechodząc do kolejnego tematu spotkania, Krzysztof Tyszkiewicz z prezydium DKDS podkreślił, że Praga jest wciąż krzywdzona przy rozdziale środków; jest ich coraz mniej, co widać zwłaszcza w sferze kultury. Małgorzata Sarnecka przedstawiła Projekt Praga zainicjowany przez Centrum Koneser. Ponieważ miasto na wniosek społeczników, rozważa możliwość czasowego zamykania ulicy Ząbkowskiej, daje to okazję do ożywienia tej przestrzeni różnego rodzaju działaniami. Pierwsza taka okazja będzie miała miejsce w dniach 1-3 maja, a kolejna w czerwcu, podczas Nocy Pragi (19-21.06). Odbywające się we wrześniu Święto ul. Ząbkowskiej, zarzucone przez dzielnicę na czas budowy metra, zostało już w minionym roku przejęte przez artystów i zorganizowane całkiem oddolnie. To dało impuls do stworzenia Projektu Praga, który zakłada profesjonalną organizację wielu komplementarnych wydarzeń artystycznych w przestrzeni ulicy Ząbkowskiej i jej okolic z licznymi atrakcjami, przyciągającymi także mieszkańców lewobrzeżnej Warszawy.
Nawiązano kontakt w tej sprawie z wiceprezydentem Olszewskim oraz Teatrem Powszechnym. Środki na ten cel mają pochodzić z budżetu miasta oraz od firm prywatnych. Choć projekt został przez stronę społeczną przyjęty z entuzjazmem, skrytykował go p.o. naczelnika Wydziału Kultury Arkadiusz Werelich. Wydział wykonał dużą pracę, przygotowując tegoroczne Święto Ząbkowskiej i nic nie wiedział o projekcie społecznym. Olga Wieczorek-Trzeciak, przewodnicząca prezydium DKDS zaznaczyła, że to mieszkańcy reprezentowani przez organizacje społeczne w pierwszym rzędzie powinni być informowani o planach urzędu, a DKDS jest właściwym miejscem do konsultowania tego rodzaju dokumentów na jak najwcześniejszym etapie. Rozgorzał spór wokół tej kwestii, który próbował załagodzić burmistrz Kacprzak, podkreślając odmienność urzędniczego oglądu spraw. Piotr Stryczyński reprezentujący Towarzystwo Przyjaciół Pragi zwrócił uwagę, że od miesiąca nie otrzymał żadnej odpowiedzi z Wydziału Kultury na swój wniosek o dofinansowanie obchodów 100-lecia Towarzystwa Przyjaciół Pragi. Okazało się, że Wydział Prawny zakwestionował 100-lecie Towarzystwa, ponieważ zostało ono zarejestrowane dopiero w 2013 roku. Ta informacja wzbudziła wśród zebranych sporą wesołość. Zgodnie z tym rozumowaniem, trudno byłoby udowodnić ciągłość organizacyjną jakiegokolwiek stowarzyszenia, nawiązującego do przedwojennych tradycji. Rozmowa o kulturze mocno rozczarowała zebranych, więc tym chętniej podjęto ostatni temat spotkania – zielone podwórka.
Pod tą nazwą kryje się mikroprogram rewitalizacji zieleni praskich podwórek. Uczestniczą w nim mieszkańcy, studenci SGGW oraz urząd dzielnicy. Projekt przedstawił Tomasz Peszke z prezydium DKDS. Choć zrewitalizowano kilkanaście podwórek, efekt nie zawsze był dobry, ponieważ nie do końca zrealizowano wcześniejsze ustalenia poczynione z mieszkańcami. Niestety, program na 2014 rok nie został wykonany. Na szczęście, wniosek ZGN o przesunięcie środków na ten cel pochodzących z miejskiego Biura Ochrony Środowiska został rozpatrzony pozytywnie i kwota ok. 250 tysięcy złotych będzie do wykorzystania w roku bieżącym.
Problemem w funkcjonowaniu programu był brak właściwej komunikacji między ZGN, dysponującym środkami wyłącznie na zieleń oraz Wydziałem Infrastruktury odpowiedzialnym za chodniki, podjazdy czy małą architekturę, który nie dysponował środkami na tego typu remonty. Dalszy brak nadzoru na programem ze strony zarządu dzielnicy może doprowadzić do jego przedwczesnego zakończenia – przestrzegał Tomasz Peszke. ZGN zamierza teraz realizować dosadzenia zieleni na podwórkach, na których nie będą potrzebne ingerencje w infrastrukturę i chodniki. Jak podkreślił Tomasz Peszke, jest to niezgodne z pierwotnym założeniem programu, w ramach którego miały być rewitalizowane podwórka najbardziej zaniedbane, a nie te, które najłatwiej zrealizować. Sednem projektu jest bowiem rewitalizacja społeczna, a nie sama zieleń.
Burmistrz Kacprzak podkreślił, że program będzie kontynuowany. Zielenią teraz będzie się zajmował jeden podmiot – Zarząd Praskich Terenów Publicznych. W tym roku przejmie on tylko zieleń wysoką, a w przyszłym całość terenów zielonych. Będzie też jeden urzędnik odpowiedzialny za stan zieleni w dzielnicy. Ma się on poprawić zwłaszcza w przestrzeniach publicznych – na podwórkach, przy drogach, na torowiskach. Wyrzutnie powietrza z metra powinny spowić pnącza. Zieleń ma zyskać na ważności. W dyskusji podkreślano konieczność wprowadzenia umowy społecznej przy podejmowaniu działań modernizacyjnych na podwórkach oraz ogromną rolę lokalnych liderów w integracji mieszkańców. Tematy poruszone podczas spotkania z pewnością będą kontynuowane.
Kr.