Obiektywny POradnik
Wybory, wybory i po wyborach. Długa i wyczerpująca kampania dała się we znaki, zarówno kandydatom, jak i mieszkańcom, tonącym w morzu plakatów i banerów wyborczych. Pogoda tej jesieni była wyjątkowo łaskawa dla startujących, ale za to werdykty wyborców już takie łaskawe dla wszystkich nie były. W Warszawie najprawdopodobniej czeka nas druga tura wyborów prezydenckich. Tu podkreślić wypada bardzo dobry wynik Hanny Gronkiewicz-Waltz, oscylujący wokół 45%. Wydaje się więc, że dogrywka może być formalnością. Co prawda w sejmikach wojewódzkich PiS nieznacznie wyprzedziło PO, ale za to koalicjant rządowy PSL uzyskał ok. 17%, więc jest nadzieja na stabilne rządy w połowie sejmików. W dzielnicy Białołęka według nieoficjalnych danych bezapelacyjnie wygrała Platforma Obywatelska. Niepełne dane z komisji wyborczych wskazują na to, że choć PO wygrała wybory na Białołęce, to brakuje jej 9 głosów do zdobycia dwunastego mandatu, czyli samodzielnej większości i trzeba będzie poszukać koalicjanta. Lepiej więc poczekać na oficjalne dane z PKW. Całkowitą klęską zakończyły się wybory dla Lewicy. Żadnego mandatu nie zdobyli kandydaci SLD, a lokalna Gospodarność-WWS ledwie 2.
Korzystając zaś z okazji i przyjaznych łamów Nowej Gazety Praskiej pragnę gorąco podziękować wszystkim, którzy oddali na mnie swój głos i udzielili mi swego poparcia. Pisząc ten tekst nie wiem jeszcze, czy zdobędę mandat radnego na 3. kadencję. Ale tak w życiu bywa, że nie zawsze się wygrywa. 8 i 4 lata temu uzyskałem odpowiednio 1356 i 947 głosów. Przez 8 lat pełniłem funkcję przewodniczącego rady dzielnicy Białołęka. W tym roku siłą list PO byli znakomici, rozpoznawani radni, którzy wykazali się wieloma udanymi projektami i sukcesami. Stąd i konkurencja wewnętrzna była ogromna i głosy równomiernie rozłożyły się i uzyskałem około 450 głosów tym razem. W minionej kadencji zorganizowaliśmy po długich staraniach nocną i świąteczną pomoc lekarską w przychodni na Milenijnej, zbudowaliśmy jakże potrzebny parking przy Pasłęckiej, wyremontowaliśmy boisko przy Białołęckim Ośrodku Kultury, które stało się pełnowymiarowym i certyfikowanym obiektem. To tylko niektóre osiągnięcia radnych i zarządu ubiegłej kadencji. Dlatego przekazując gratulacje, wierzę głęboko, iż w obecnej kadencji nasi radni nie spoczną na laurach i ze zdwojoną energia będą działać na rzecz dzielnicy i jej mieszkańców. Tego samego życzę nowo wybranemu zarządowi dzielnicy, bo kadencja 2014-2018 będzie wyjątkowo obfita w realizację inwestycji budownictwa oświatowego. Powstaną nowe żłobki, przedszkola, szkoły podstawowe i gimnazja. Pracy będzie wyjątkowo dużo. Oby tylko starczyło rąk do pracy w urzędzie dzielnicy. Życzę również nowemu zarządowi, aby działał w składzie 5-osobowym, a nie 3-osobowym jak dotychczas, bowiem jest już do tego podstawa prawna. Otóż kilka dni temu przyszedł na świat stutysięczny obywatel Białołęki o imieniu Franciszek. Za sprawą małego Franka i przekroczeniu oficjalnie bariery 100 tys. mieszkańców, otwiera się prawna możliwość poszerzenia składu zarządu do 5 osób, tak jak jest np. na Mokotowie, Ursynowie i w innych dużych dzielnicach.
Wszystkiego dobrego na nową kadencję!
Paweł Tyburc
Przewodniczący Rady Dzielnicy
Białołęka w latach 2006-2014