Obiektywny POradnik

Białołęka ma już 20 lat

W ubiegły weekend Białołęka obchodziła 20. rocznicę swojego istnienia. Tak, to już 5 kadencji samorządowych minęło od powstania w 1994 r. samodzielnej gminy, a potem dzielnicy. Ten czas upłynął bardzo szybko, ale jednocześnie nastąpił bardzo dynamiczny rozwój tej drugiej co do wielkości dzielnicy w Warszawie. Jako rdzenny mieszkaniec Białołęki miałem możliwość dorastania razem ze swoją „małą ojczyzną”. Na początku lat 80. na terenie obecnego Tarchomina powstały pierwsze bloki, a dookoła jak okiem sięgnąć były same pola i nic więcej. Ulica Mehoffera była jedyną ulicą, po której raz na godzinę kursował autobus 178 i dowoził pasażerów do kościoła pw. św. Jakuba Apostoła. Wszystko, co znajdowało się na północ od ul. Mehoffera, to jeden wielki teren zielony bez żadnej zabudowy. Były to absolutne peryferia Warszawy i nikt nawet nie przypuszczał, że za kilkanaście lat powstanie tam wielkie osiedle Nowodwory. Wraz ze zmianą ustroju i transformacją gospodarczą, w 1990 r. powstał w Polsce samorząd terytorialny. Rady narodowe zostały zastąpione przez rady dzielnic, potem gmin i z powrotem dzielnic. Początkowo, w latach 1990-1994 obecne tereny Białołęki wchodziły w skład Pragi Północ. Po roku 1994, gdy Białołęka została wyodrębniona jako samodzielna gmina z własnym budżetem, ruszyły najbardziej potrzebne inwestycje typu Białołęcki Ośrodek Sportu, Kultury, przedszkola, szkoły podstawowe, które dziś są największymi szkołami w Polsce. Powstał w 1997 r. ratusz dzielnicy, Ośrodek Pomocy Społecznej, powstały biblioteki, ścieżki rowerowe. Ruszyły inwestycje infrastrukturalne, typu budowa wodociągów i kanalizacji. W roku 2002 na mocy ustawy o ustroju m.st. Warszawy powstało 18 dzielnic jako jednostki pomocnicze miasta. Kompetencje gmin zostały znacznie okrojone, co nie znaczy, że nastąpił zastój inwestycyjny, co najwyżej lekkie spowolnienie. Ostatnie 12 lat to dynamiczny rozwój tzw. Zielonej Białołęki, która tak jak Tarchomin czy Nowodwory w latach 80. była pustynią, a dokładniej terenem wiejskim. Obecnie jest to regularne miasto, które wciąż się tworzy i wymaga coraz to nowszych inwestycji, a przede wszystkim doprowadzenia w najbliższych latach metra, co jest bardzo realną wizją.

Z okazji 20-lecia istnienia białołęckiego samorządu odbyła się uroczysta sesja rady dzielnicy, na którą zostali zaproszeni wszyscy samorządowcy Białołęki, którzy na przestrzeni ostatnich 20 lat wnieśli swój wkład w rozwój dzielnicy. Przybyli radni, członkowie zarządów, byli burmistrzowie oraz skarbnicy. Wszyscy otrzymali okolicznościowy medal jako podziękowanie za pracę na rzecz Białołęki. W miłej, prawie rodzinnej atmosferze obecni i byli samorządowcy mogli wymienić się poglądami, wspomnieniami. Zarówno ze słów jakie padły w przemówieniach, jak i obserwacji zebranych na sali, można było odczuć, że wszyscy byliśmy i jesteśmy zjednoczeni w jednym celu, którym jest rozwój Białołęki. Wiele osób podkreślało, że pracę i współpracę w radzie wspominają w samych superlatywach, gdyż bez względu na przynależność partyjną, zawsze udawało się dojść do kompromisu. Tak właśnie powinna wyglądać praca w samorządzie. Jak najmniej polityki i sporów, a jak najwięcej apolitycznej i pełnej poświęcenia pracy dla dobra mieszkańców.

Paweł Tyburc (PO)
przewodniczący
Rady Dzielnicy Białołęka
 m.st. Warszawy
pawel.tyburc@wp.pl