Mieszkańcy osiedla Portowa oraz rejonów położonych wzdłuż ulicy Myśliborskiej, w samym centrum warszawskiej Białołęki, od 20 lat nie mogą doprosić się od ratusza i ZTM jakiejkolwiek komunikacji, która by ich połączyła z resztą miasta.
Sprawą zajęła się Inicjatywa Mieszkańców Białołęki po tym, jak zgłosili się do nas mieszkańcy, którzy mieli już dość walczenia w pojedynkę z wielką machiną urzędniczą w naszej dzielnicy.
Kiedy jest najgorzej?
Mieszkańcy ulic Kowalczyka, Myśliborskiej, Portowej, Płochocińskiej, Modlińskiej czy Piekiełka podkreślają, że komunikacja miejska dla tych terenów jest fatalna. Zwłaszcza zimą, kiedy mrozy sięgają minus 20 stopni i trzeba iść w jedną stronę kilkadziesiąt minut na lokalny bazarek przy ulicy Poraje, aby zrobić zakupy. Albo żeby dostać się do centrum naszej stolicy, należy udać się do najbliższego autobusu oddalonego o kilkanaście minut drogi od miejsca zamieszkania i następnie czekać na autobus kolejne długie minuty.
Od kiedy to trwa?
Jest to bardzo przykre, że przez 20 lat rządów różnych opcji w naszej dzielnicy nikt mieszkańcom tych rejonów nie chciał pomóc i sprawić, aby ich powroty z pracy czy z zakupów trwały krócej, żeby zaoszczędzony w ten sposób czas mogli np. poświęcić rodzinie. Po 20 latach sprawę przejmują w swoje ręce mieszkańcy ze stowarzyszenia IMB i członkowie wspólnoty mieszkaniowej osiedla Portowa, którzy w końcu postanowili zawalczyć o interesy lokalnej społeczności.
Jak zamierzamy walczyć?
Obecnie trwa akcja zbierania podpisów pod petycją do władz dzielnicy Białołęka i Zarządu Transportu Miejskiego. Zachęcamy wszystkich do poparcia naszego wniosku. Można się skontaktować z nami np. za pośrednictwem strony internetowej www.bialoleka.waw.pl (gdzie umieszczony jest formularz do ściągnięcia) lub Facebooka.
Zamierzamy również interweniować w MZA, gdzie były burmistrz Białołęki Jacek Kaznowski został oddelegowany na członka zarządu po tym, jak stracił stanowisko w wyniku wewnętrznej walki o władzę w PO. Liczymy, że zrobi teraz coś dla swojej dzielnicy.
Czy jest szansa na sukces?
Wierzymy, że tak. Inicjatywa Mieszkańców Białołęki pokazała już nie raz, że zorganizowany nacisk na rządzących i rozmaite instytucje państwowe potrafi być skuteczny. Zwłaszcza, że zbliża się gorący okres wyborów samorządowych, więc oczekujemy, że nasze władze będą bardziej skłonne zrobić coś w końcu dla społeczeństwa. Pamiętajmy, że w wymienionych rejonach mieszka około 5 tysięcy osób, o które teraz się upominamy.
Marcin Adamkiewicz
Inicjatywa Mieszkańców Białołęki
www.bialoleka.inicjatywa.waw.pl
www.facebook.com/InicjatywaMieszkancowBialoleki