Jak na tle wielkiej Warszawy prezentują się te prawobrzeżne dzielnice, które obsługuje Nowa Gazeta Praska? Gdzie dobrze się mieszka seniorom, a gdzie młodym małżeństwom z dziećmi? Odpowiedzi na te m.in. pytania daje opublikowany 27 listopada ranking dzielnic Warszawy pod względem atrakcyjności warunków życia, przygotowany przez Główny Urząd Statystyczny.
Na początek ten najszerszy ranking, na najwyższym poziomie ogólności – atrakcyjność warunków życia. Tu – o dziwo – najwyżej uplasowała się Praga Północ – miejsce 9, tuż za nią Targówek – miejsce 10. W tym rankingu Białołęka – niestety – plasuje się na ostatnim, 18 miejscu. Skąd taki wynik? W badaniu wzięto pod uwagę tzw. czynnik syntetyczny, w skład którego wchodziły różne zmienne dotyczące infrastruktury zdrowotnej, usługowej, kulturalnej, edukacyjnej.
Białołęka jako stosunkowo młoda dzielnica, choć od kilkunastu już lat przeżywa boom inwestycyjny, z infrastrukturą wciąż nie nadąża za ilością osiedlających się w niej mieszkańców. Można się burzyć na tak niską wartość wskaźnika atrakcyjności, ale z liczbami, niestety, nie da się dyskutować. Kiepski dostęp do przychodni i poradni, brak szpitala, niedostateczna ilość placówek kultury – brak kina, teatru i muzeów – wszystko to sprawiło, że wskaźnik syntetyczny wyniósł 0%. Dla Pragi Północ i Targówka ten wskaźnik wyniósł 0,495%. Dla porównania Śródmieście zajmujące w rankingu pierwszą lokatę dysponuje wskaźnikiem atrakcyjności na poziomie 0,842%.
Atrakcyjność poszczególnych dzielnic dla rodzin z dziećmi jest zależna od wielu czynników. Wśród nich najistotniejsza jest infrastruktura edukacyjna – szkoły podstawowe, gimnazja i szkoły średnie oraz infrastruktura opiekuńcza – żłobki i przedszkola (ilość dzieci w przedszkolach liczona na 1 tys. dzieci w wieku 3 – 6 lat). Placówki oświatowe powinny być dobrze skomunikowane z miejscem zamieszkania – dojazd środkami komunikacji miejskiej. Ważne jest również, by szkoły nie były przepełnione, bowiem wpływa to na jakość nauczania i by zajęcia nie były prowadzone w systemie zmianowym. W tej kategorii, wśród zmiennych wpływających na atrakcyjność, znalazły się również: ilość uczniów szkół podstawowych przypadających na 1 komputer z dostępem do internetu, dostępność sklepów, wyrażająca się w ilości mieszkańców przypadających na 1 sklep, w którym sprzedawane są produkty żywnościowe i codziennego użytku. W tej kategorii zmiennych znalazła się ilość korzystających ze świadczeń pomocy społecznej w przeliczeniu na 1 tys. mieszkańców, a także udział procentowy powierzchni parków, zieleńców i terenów zieleni osiedlowej w ogólnej powierzchni dzielnicy. W tym rankingu sytuacja przedstawia się nieco inaczej niż w poprzednim. Targówek ze wskaźnikiem 0,528 znajduje się na miejscu 8, Białołęka ze wskaźnikiem 0,368 na miejscu 16, zaś Praga Północ ze wskaźnikiem 0,301 na ostatnim, 18. miejscu.
Nie bez kozery w rankingu atrakcyjności znalazła się kategoria seniorów, jako że w Polsce notuje się stały i systematyczny wzrost przeciętnej długości życia, wyższy poziom wykształcenia i zmianę stylu życia ludzi starszych. W związku z tym rośnie zapotrzebowanie na nowe usługi o charakterze edukacyjnym, kulturalnym, wypoczynkowo-rekreacyjnym i sportowym, dedykowane seniorom. W przypadku tego rankingu uwzględniono obecność w dzielnicy terenów o funkcji wypoczynkowej i rekreacyjnej - parków i terenów zielonych.
Problemem w przypadku seniorów jest zmniejszanie się wydolności fizycznej i psychicznej; tak więc istotną kwestią z punktu widzenia tej grupy osób staje się dostęp do usług opieki zdrowotnej. W związku z charakterystyką grupy seniorów, podczas tworzenia rankingu atrakcyjnych dla nich dzielnic, wzięto pod uwagę następujące zmienne: ilość korzystających ze świadczeń pomocy społecznej w przeliczeniu na 1 tys. mieszkańców, udział parków i zieleńców w ogólnej powierzchni dzielnicy, ilość osób przypadających na zakład opieki zdrowotnej i na aptekę, a także ilość osób przypadających na placówkę biblioteczną. Po uwzględnieniu wszystkich tych zmiennych na 10. miejscu, ze wskaźnikiem 0,462 znalazła się Praga Północ, na miejscu 12. Targówek – wskaźnik 0,430, zaś Białołęka ze wskaźnikiem 0,247 na ostatnim, 18. miejscu.
Na pociechę Białołęka jest niekwestionowanym liderem, jeśli chodzi o ilość urodzeń – 13,7 na tysiąc mieszkańców. Odsetek osób w wieku przedprodukcyjnym wynosi w dzielnicy 24,1%, w wieku produkcyjnym – 68,2%. Osoby w wieku poprodukcyjnym stanowią zaledwie 7,7%. Nie ulega więc kwestii, że Białołęka jest dzielnicą ludzi młodych. Białołęka jest również dzielnicą ludzi przedsiębiorczych. Na tysiąc mieszkańców zarejestrowanych jest tu 17 podmiotów gospodarczych. Nieznacznie lepszy w tej kategorii jest jedynie Ursus. Przedsiębiorcze są również Targówek – 16 firm na tysiąc mieszkańców i Praga Północ – 15 podmiotów gospodarczych. Wszystkie trzy dzielnice znajdują się w zdecydowanej czołówce wśród pozostałych stołecznych dzielnic.
W kontekście przedsiębiorczości paradoksalny - wydawałoby się - jest fakt, że na Pradze Północ jest najwyższy odsetek osób korzystających z pomocy społecznej – aż 49 osób na tysiąc.
Nie sposób w krótkim tekście zaprezentować czytelnikom całości analizy GUS, jako że jest to materiał bardzo obszerny. Warto może jednak zapoznać się z krótką charakterystyką dzielnic.
Zaczynamy od najstarszej z dzielnic. Praga Północ. Większa część jej zabudowy pochodzi z XIX i z początków XX wieku. Wysoki odsetek ludności w wieku produkcyjnym – 65%, to bardzo dobry wskaźnik, ale fatalny jest ujemny wskaźnik przyrostu naturalnego, który wynosi –2 osoby na tysiąc. Zle jest w dzielnicy z rynkiem pracy ze względu na brak podmiotów gospodarki narodowej i w żadnym razie nie może tego zrównoważyć duża ilość powstających firm prywatnych. Praga Północ notuje duże bezrobocie – 37 osób na tysiąc pozostaje bez pracy. Największy wśród warszawskich dzielnic odsetek osób korzysta tu z pomocy społecznej. W dzielnicy oddaje się najmniejszą w Warszawie ilość mieszkań. Ponadto, te oddawane do użytku, mają przeciętnie niewielki metraż.
Targówek dysponuje wielką ilością stosunkowo nowych i zupełnie nowych osiedli mieszkaniowych, a także doskonałą siecią drogową i komunikacją miejską, która sprawia, że skraca się dystans między tą dzielnicą a centrum miasta. Targówek charakteryzuje się dużym odsetkiem osób w wieku poprodukcyjnym – 23%, sporym bezrobociem – 26 osób na tysiąc, największym w Warszawie odsetkiem rozwodów. Jest dzielnicą, w której największa ilość dzieci przypada na jedno miejsce w przedszkolu i dzielnicą, w której wybudowano najwięcej mieszkań komunalnych.
I na zakończenie Białołęka. Dzielnica o największej w Warszawie dynamice rozwoju i jednocześnie dzielnica z dużą ilością obszarów zielonych i cichych, spokojnych miejsc. Dzielnica młoda, z bardzo dobrymi wskaźnikami demograficznymi, szybko nadrabiająca cywilizacyjne zapóźnienia. Bardzo niskie bezrobocie – 18 osób na tysiąc, powoduje, że w tej kategorii wśród warszawskich dzielnic lepszy jest tylko Wilanów. W tej beczce miodu jest wszakże parę łyżek dziegciu. Pierwsza łyżka to najwyższy w Warszawie odsetek bezrobotnych kobiet – 53%. Druga to najwyższy w stolicy odsetek osób bezrobotnych w wieku 35 – 44 lata, stanowiący 25,5%. Kolejne łyżki dziegciu to najwyższa wśród stołecznych dzielnic przepełnienie w gimnazjach i zaledwie 600 miejsc w przedszkolach na tysiąc dzieci. Pozytyw – najmniejsza w stolicy ilość beneficjentów placówek pomocy społecznej.
Opracowała Elżbieta Gutowska