Praga II niezbudowana

Jednym z wydarzeń, wieńczących wystawę „Praski MDM” w Muzeum Warszawskiej Pragi, był wykład Ewy Kalnoj Ziajkowskiej pt. „Tereny dzisiejszej Pragi II w planach urbanistów i architektów międzywojnia”. Prezentowane materiały zostały odnalezione w różnych archiwach miejskich podczas sporządzania wytycznych konserwatorskich do planu zagospodarowania przestrzennego Nowej Pragi II.

Dokumenty przedwojenne są bardzo niekompletne i rozproszone, dlatego do prawdziwych ciekawostek dociera się często przypadkiem.

Już w 1916 roku powstał pod kierunkiem Mikołaja Tołwińskiego szkic wstępny planu regulacyjnego, opracowany przez Koło Architektów. Zakładał on m.in. likwidację Dworca Wileńskiego i powstanie tam zielonego bulwaru. Linia kolejowa miała zostać skrócona. Umożliwiłoby to połączenie obu części Pragi, do dziś skutecznie oddzielonych przez tory.

Biuro ds. regulacji i zabudowy miasta w gęsto zabudowanej Warszawie przewidywało dużo terenów zielonych. W planie datowanym na 1925 rok, a prawdopodobnie powstałym wcześniej, ulica Targowa miała być zakończona zielonym bulwarem mniej więcej pomiędzy dzisiejszą ulicą Brechta a Placem Hallera. Choć nie był to oficjalny plan zagospodarowania, inne przedwojenne projekty przeważnie starają się respektować założenia tej koncepcji. Wielu z tych projektów nie zrealizowano zapewne z powodu kryzysu 1929 roku oraz zmian priorytetów w obliczu zbliżającej się wojny.

W miejscu dzisiejszego Skweru Żurowskiego np. miał powstać kompleks gimnazjum żeńskiego. Odstąpiono od niego mimo dużego zaawansowania projektu i ważnego pozwolenia na budowę.

Na obszarze pomiędzy Targową, 11 Listopada, Inżynierską i Ratuszową planowano wybudowanie Zakładu Położniczego Św. Elżbiety. Autorem projektu był Władysław Boroński. W tym pokaźnym kompleksie miała się znajdować zarówno szkoła dla położnych, internat, jak i miejsce pobytu i resocjalizacji dla samotnych matek. W tym samym miejscu w 1938 roku wybudowano jednak gmach Technikum Mechanicznego. Od strony dzisiejszego „Orlika” i pawilonów z warzywami wzdłuż Dąbrowszczaków, miała powstać społeczna szkoła.

Wiele ze zrealizowanych na Pradze projektów powstało w ramach Funduszu Kwaterunku Wojskowego. Na ul. Ratuszowej powstał budynek dla oficerów z rodzinami. Były to mieszkania liczące niemal 100 metrów, wygodnie urządzone i solidnie wykonane z myślą o ich rotacyjnym charakterze. Budynek przy Dąbrowszczaków 4 zaprojektowano w 1932 roku jako dom mieszkalny dla podoficerów. Od początku jednak miał on opinię architektury niskiej jakości ze względu na brak przewietrzania. Mieszkania dla podoficerów oferowały też budynki powstałe na terenie dzisiejszej Pragi I. Początkowego projektu nie zrealizowano tam jednak w całości. Podobnie przy ul. 11 Listopada 15 powstał budynek mający być częścią większej całości. Podoficerom miał służyć także dom przy Starzyńskiego 12, obecnie zagrożony wyburzeniem z powodu kolizji z planowanymi rozwiązaniami drogowymi. Mieszkania liczyły tam 55 metrów, ale zastosowano dość dziwny sposób doświetlenia ciemnych łazienek, tworząc rodzaj szybów wpuszczających światło słoneczne do znajdujących się w nich łazienkowych okienek.

W dzisiejszym Parku Praskim, u zbiegu Ratuszowej i Jagiellońskiej, także planowano budowę całego kompleksu budynków dla wojskowych, w ramach Funduszu Kwaterunku Wojskowego.

Mapa z 1931 roku przedstawia nieprzyjęty plan zagospodarowania przestrzennego obszaru koszar, czyli okolic dzisiejszego Pl. Hallera. Zakładano tam budowę domów tylko do trzech kondygnacji, dużo zieleni, terenów edukacyjnych i rekreacyjnych. Z kolei odnaleziona mapa z lat 1936-40 przewiduje dla tych terenów nadal przeznaczenie wojskowe. W latach 30. siła wojska była ogromna. Świadczy o tym odnaleziona bogata korespondencja między miastem a Ministerstwem spraw Wojskowych i Ministerstwem Poczty, które planowały budowę Instytutu Tele- i Radiotechnicznego przy ul. Ratuszowej. Budynek zamknąłby ul. Targową, czemu sprzeciwiało się miasto, odwołując się do planu z 1925 roku oraz koncepcji poprowadzenia metra, które na północ miało dalej biec ulicą Jagiellońską. Linia metra na starej Pradze miała być prowadzona w śladzie dziś projektowanej Trasy Tysiąclecia. Ostatecznie oba ministerstwa postawiły na swoim i budynek instytutu stanął. Przed wojną zdążono wybudować tylko część środkową, z głównym wejściem. Autorem projektu był Stanisław Odyniec-Dobrowolski, tworzący budynki użyteczności publicznej, często właśnie dla poczty. Rozpoczętą budowę dokończyli Niemcy.

Po wojnie zagospodarowaniem Pragi II mieli się zająć Szymon i Helena Syrkusowie, awangardowi, modernistyczni architekci, autorzy części projektów domów na Pradze I. Ich pomysły zakładały wyburzenia całych kwartałów starej zabudowy. Nowa miała być rozrzucona nieregularnie w zieleni. Kłóciło się to jednak z doktryną socrealizmu w architekturze, który doszedł wówczas do swej kulminacji. Sporządzenie planów powierzono ostatecznie pracowni Jerzego Giejsztora.

Archiwa z pewnością kryją jeszcze wiele dokumentów, pozwalających lepiej poznać ewolucję w myśleniu o rozwoju Pragi na przestrzeni lat, które wciąż czekają na odkrycie.

Kr.