Czerwiec obfituje w dobre wiadomości dla Białołęki. Jest decyzja środowiskowa dla linii tramwajowej na Tarchomin. Historia decyzji dla tej linii jest dość długa i obfituje w wiele raf.
Przypominamy, że ma to być ciąg dalszy krótkiego na razie odcinka, który wiedzie przez Most Północny, do Myśliborskiej. Pierwszy wniosek Zarządu Transportu Miejskiego o wydanie decyzji na całą linię został złożony w 2009. Ponieważ był niedoskonały, łatwo udało się go zaskarżyć mieszkańcom ulicy Poetów. Uchyliło go również w 2011 Samorządowe Kolegium Odwoławcze. W pierwszym kwartale 2012 złożono nowy raport oddziaływania na środowisko, który m. in. stanowi podstawę do wydania decyzji. I ten raport okazał się pełen braków i został podważony przez wojewodę mazowieckiego.
W wyniku protestów mieszkańców złożono dokumentację dla skróconej wersji tej linii, prowadzącej tylko do Mehoffera. I tu niespodzianka. Ostateczna decyzja dotyczy całego pierwotnego odcinka, czyli do pętli w Winnicy, wraz z ulicą Światowida.
Teraz pozostaje podjęcie przez ZTM starań o zgodę na realizację inwestycji. Następnie dokumentacja zostanie przekazana Tramwajom Warszawskim, która to spółka ogłosi przetarg i wyasygnuje swoją część środków na budowę linii. Jak się optymistycznie zakłada, przetarg na budowę fragmentu linii do Mehoffera może być rozpisany w III kwartale tego roku, zaś tramwajem moglibyśmy pojechać już w drugiej połowie 2014. Na decyzję dotyczącą dalszego odcinka, do pętli przy Winnicy, musimy jeszcze poczekać. Byle nie za długo, bowiem czas nagli – unijne dofinansowanie na ten cel musi być spożytkowane do końca 2015.
(egu)