Zbieramy podpisy w sprawie śmieci!

Nowe, proponowane przez Radę Warszawy stawki opłaty za wywóz śmieci nieprzyjemnie zaskoczyły mieszkańców stolicy. Dlatego Stowarzyszenie Inicjatywa Mieszkańców Warszawy, kwestionując ekonomiczne przesłanki do wprowadzenia tak wysokich opłat, rozpoczęło zbieranie podpisów pod projektem uchwały urealniającej, czyli obniżającej mające obowiązywać od 1 lipca stawki. Jak zbierzemy podpisy 15 tysięcy warszawiaków, to Rada Miasta będzie musiała głosować nad naszym projektem. Zachęcamy do przyłączenia się do akcji i złożenia swojego podpisu!

Przypomnijmy. 7 marca Rada Warszawy uchwaliła stawki w wysokości od 19,50 do 56 zł miesięcznie dla mieszkań segregujących odpady i od 27,30 do 78,40 zł dla niesegregujących. W przypadku domów jednorodzinnych przyjęto opłatę 89 zł dla zbiórki selektywnej i 124,60 zł dla nieselektywnej. Na sesji Rady Warszawy 23 maja, mimo szumnych zapowiedzi, dokonano jedynie niewielkich korekt tych przepisów – dla domów jednorodzinnych rozciągnięto zakresy stawek w zależności od liczby mieszkańców: od 44,50 do 89 zł dla tych, którzy segregują odpady i od 62,30 do 124,60 zł dla pozostałych. Nowe opłaty są więc nawet kilkakrotnie wyższe od dotychczasowych.

Już na pierwszy rzut oka nasuwa się pytanie, co takiego się stało, że uzasadnia to tak drastyczne podwyżki? Dotychczas średnie opłaty wynosiły 16 zł dla mieszkań i 60 zł dla domów jednorodzinnych. Wiadomo, że 1 lipca 2011 r. znowelizowano ustawę o utrzymaniu porządku i czystości w gminach, w wyniku której to gminy, w miejsce zarządców nieruchomości, przejmują odpowiedzialność za gospodarkę komunalną. Sytuację tę, na zasadzie korzyści skali, można uznać za sprzyjającą obniżaniu stawek, a nie ich podwyższaniu. Jeżeli mamy jednego dużego odbiorcę (miasto) i wielu dostawców (firmy gospodarujące odpadami komunalnymi), to siła negocjacyjna miasta jest zdecydowanie większa niż w przypadku pojedynczych domów czy wspólnot mieszkaniowych. Podobnie jak hipermarkety są w stanie uzyskać od dostawców znacznie niższe ceny niż małe sklepiki. Poza tym, mając jednego dużego Klienta, firma obsługująca może np. optymalizować trasy odbioru śmieci, zmniejszając tym samym koszty swoje i mieszkańców. Można co prawda zakładać, że miasto podejmie się lepszego niż dotychczas przetwarzania odpadów, co będzie wymagało pewnych inwestycji; zwróćmy jednak uwagę, że spora część tych działań zostanie przerzucona na samych mieszkańców, zobowiązujących się do segregacji śmieci. Dlaczego więc mają oni być karani wyższymi opłatami za to, że biorą na siebie nowe proekologiczne obowiązki? A pamiętajmy, że takie posegregowane odpady mają niemałą wartość rynkową i mogą być wykorzystane w procesie recyklingu, na którym miasto może jeszcze zarobić.

Kolejną kwestią jest proponowane przez Radę Warszawy uzależnienie wysokości opłat od liczby mieszkańców w gospodarstwie domowym. Jest to zależność niemal liniowa, to znaczy przyjmuje się, że np. jedno mieszkanie, w którym mieszkają 4 osoby, produkuje mniej więcej tyle samo odpadów, co w sumie 4 mieszkania, w których mieszka po jednej osobie. To założenie ma się nijak do rzeczywistości: pomijany jest tu aspekt korzyści skali występujących w gospodarstwach wieloosobowych (przykładowo opakowania na żywność niewiele się różnią objętościowo niezależnie od tego, czy dotyczą porcji 250-gramowych czy kilogramowych). Poza tym tam, gdzie mieszka więcej osób, zazwyczaj są też dzieci, które konsumują mniej niż dorośli. Dodatkowo dochód na osobę w gospodarstwach wieloosobowych jest statystycznie niższy niż w innych, co również przekłada się na mniejszą produkcję odpadów.

Biorąc to wszystko pod uwagę, Inicjatywa Mieszkańców Warszawy proponuje zupełnie inne podejście do stawek za wywóz śmieci. Chcemy, aby opłata składała się z dwóch części: stałej - za obsługę wiat śmietnikowych na terenie danej nieruchomości oraz zmiennej – uzależnionej od liczby osób w gospodarstwie domowym. Część zmienna w przeliczeniu na osobę malałaby znacząco dla każdej kolejnej osoby, byłaby więc korzystna dla rodzin z dziećmi. Część stała wynosiłaby 30 zł za jedną wiatę miesięcznie. Jeżeli obsługiwałaby ona blok składający się z 30 lokali, to na każdy lokal wychodziłoby po 1 zł. Jeżeli wiata obsługiwałby dwa „bliźniaki”, to opłata stała dla jednego domku wynosiłaby 15 zł, a jeżeli jeden dom jednorodzinny – to 30 zł. Część zmienna dla osób segregujących śmieci wynosiłaby 10 zł dla jednego mieszkańca, 15 zł dla dwóch, 19 zł dla trzech, 22 zł dla czterech. Część zmienna byłaby niezależna od tego, czy jest to mieszkanie w bloku, czy dom jednorodzinny. Przykładowo, dla jednego z dwóch „bliźniaków” obsługiwanych przez jedną wiatę śmietnikową przy selektywnej zbiórce dla 4 mieszkańców opłata byłaby równa: 15 zł części stałej plus 22 zł części zmiennej, czyli w sumie 37 złotych. Natomiast dla trzech osób w bloku byłoby to 1 zł opłaty stałej (przy założeniu 30 lokali w bloku obsługiwanym przez jedną wiatę) plus 19 zł opłaty zmiennej, czyli w sumie 20 zł. Oczywiście, dla osób niesegregujących odpady opłaty byłyby odpowiednio wyższe.

Nasze propozycje są znacznie bliższe realnym kosztom wywozu śmieci, uwzględniając część stałą dowozu do nieruchomości, jak i część zależną od liczby mieszkańców oraz nieliniową zależność generowania odpadów od liczby mieszkańców. Dzięki zbliżeniu do realnych, rynkowych stawek nasze opłaty nie spowodują nadmiernego opodatkowania mieszkańców, a jednocześnie zachowują wymiar wychowawczy, promując segregowanie śmieci wśród mieszkańców.
Zachęcamy do zapoznania się ze szczegółami projektu dostępnego na naszej stronie internetowej, a także do poparcia go poprzez złożenie swojego podpisu pod naszym wnioskiem do Rady Warszawy (formularze można ściągnąć z naszej strony internetowej). Razem zmieńmy te nieuzasadnione ekonomicznie przepisy!

Piotr Basiński
radny Dzielnicy Białołęka
m.st. Warszawy
piotr.basinski@imb.waw.pl
Stowarzyszenie Inicjatywa
Mieszkańców Warszawy
http://www.inicjatywa.waw.pl