Chłodnym okiem
Nie minęły tygodnie od chwili, gdy powiatowy inspektor nadzoru budowlanego wydał decyzję o konieczności wykwaterowania kamienicy przy Markowskiej 16; nie minęły miesiące, gdy takie same decyzje otrzymały lokale w kamienicach przy Wrzesińskiej, Małej, Jagiellońskiej, Okrzei i wielu innych w najstarszych praskich kamienicach. Dziś do realizacji oczekuje nadal 18 decyzji nakazujących wykonanie remontów. Potrzeba na to 25,5 mln zł. Nie minął miesiąc od spalenia się kamienicy przy Inżynierskiej 3; nie minęły tygodnie od czasu, gdy zaczęły pękać ściany przy Ząbkowskiej 7 na skutek sąsiedniej inwestycji. Pojawiło się nowe zagrożenie, wynikające z jednej z najbardziej oczekiwanych inwestycji na Pradze – metra. Informacje o pękaniu ścian i stropów sygnalizują mieszkańcy na całej długości Targowej od numeru 15 do 84, tam, gdzie prowadzone są jakiekolwiek prace. Mało kto wie, że mimo iż tarcze Wisła I i Wisła II jeszcze nie ruszyły, wykonana jest większość tunelu odstawczego za ostatnią stacją metra Dworzec Wileński, który sięga aż po kamienicę Targowa 84. Mało kto wie, że od dłuższego czasu trwają prace nad zabezpieczeniem kamienic Targowa 15 i 17. gdzie metro będzie przechodziło pod ich fundamentami, skręcając w kierunku stacji Stadion.
Dziś najbardziej chyba poszkodowana jest Targowa 70. To mieszkańcy tej kamienicy tłumnie odwiedzili nas na ostatniej sesji rady i trudno im się dziwić. Nikt nie kładzie się spać spokojnie, gdy tynk sypie mu się na łóżko. Nikt nie ma poczucia bezpieczeństwa w chwili, gdy przez pęknięcia w ścianach widać podwórko. Nikt nie czuje się komfortowo w sytuacji, gdy powiatowy inspektor nadzoru budowlanego każe sąsiadom opuszczać zagrożone mieszkania. Pojawia się naturalne pytanie - a co z nami? Było to pierwsze spotkanie na forum rady, nie pierwsze jednak mieszkańców i zarządu z przedstawicielami inwestorów i wykonawców. Poprzednie spotkania widać nie przekonały i uspokoiły mieszkańców, wręcz przeciwnie – skarżyli się na arogancję i mętne tłumaczenia winnych całej sytuacji. Przedstawiciele inwestora winni pamiętać, że ostatnio dobrej passy nie mają. Katastrofy na Powiślu i przy ulicy Świętokrzyskiej wyraźnie wskazują, że momentem newralgicznym jest budowa samych stacji.
Podobnie jest przy Targowej. Zero wyciągania wniosków. Sytuację, oczywiście próbuje wykorzystywać opozycja, ale żądanie wstrzymania budowy metra jest chyba - delikatnie mówiąc - wnioskiem zbyt daleko idącym. Panowie z PiS i PWS zapomnieli zapewne, że inwestycja ta ma oddziaływanie daleko poza samą ulicę Targową, a mieszkańcy Pragi i nie tylko od 15 miesięcy stoją w korkach. Mieszkańcom kamienic przy Targowej należy zapewnić pełną wiedzę na temat postępów w inwestycji i możliwości potencjalnych zagrożeń. Na sesji dopiero po kolejnym zapytaniu otrzymałem informację, że przewiduje się, iż tarcze Wisła I i Wisła II dotrą do stacji Stadion na przełomie lipca i sierpnia. Nikt jednak nie potrafił powiedzieć, kiedy zostanie przywrócony ruch choćby po jednym pasie na całym odcinku Targowej. Mieszkańcom należy się pełne usunięcie powstałych szkód w wyniku prowadzonej inwestycji. Warto włożyć wysiłek, by były jak najmniejsze. Nie warto oszczędzać na ekspertyzach w sytuacji, gdy zagrożone może być życie ludzi. Warto się spotykać i wzajemnie informować, choćby na merytorycznych komisjach rady, do czego zachęcam.
Ireneusz Tondera
radny Dzielnicy Praga Północ
Sojusz Lewicy Demokratycznej
i.tondera@upcpoczta.pl