Prawnik radzi

Darowizna a zachowek

Moja babcia zapisała mi w testamencie mieszkanie. Był to cały jej majątek. Tylko ja zostałam wymieniona jako spadkobierczyni. Babcia nie wydziedziczyła swoich dwóch synów, czyli mojego ojca i wujka. Nie zostali oni spadkobiercami, ponieważ dostali od swojej matki, tj. mojej babci, po jednej działce budowlanej o bardzo dużej wartości. Ojciec i wujek chcą ode mnie zachowek w wys. 1/4 wartości mieszkania każdy. Czy słusznie?

Justyna K.

Pani ojciec i wujek rzeczywiście są uprawnieni do otrzymania zachowku, bo chociaż nie zostali powołani do spadku, nie zostali również wydziedziczeni. Zachowek, jaki im przysługuje wynosi 1/2 wartości udziału spadkowego, który przypadałby im, gdyby byli powołani do spadku z mocy ustawy (tj. gdyby nie było testamentu), przy założeniu, że żaden z nich nie jest trwale niezdolny do pracy. Jednak niesłusznie żądają oni od Pani wypłaty dla każdego z nich kwoty odpowiadającej 1/4 wartości mieszkania, ponieważ otrzymali od swojej matki, a więc spadkodawczyni, darowizny. Zgodnie bowiem z brzmieniem ustawy, darowiznę uczynioną przez spadkodawcę uprawnionemu do zachowku, zalicza się na należny mu zachowek. Co więcej, jeżeli uprawnionym do zachowku jest zstępny spadkodawcy, zalicza się na należny mu zachowek poniesione przez spadkodawcę koszty wychowania oraz wykształcenia ogólnego i zawodowego, o ile koszty te przekraczają przeciętną miarę przyjętą w danym środowisku. Dlatego też Pani ojciec i wujek mogą żądać od Pani tylko uzupełnienia zachowku, ale tylko w przypadku, gdy wartość otrzymanej darowizny nie pokryła należnego im zachowku.
Podstawa prawna: Ustawa z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. z 1964 r. nr 16, poz. 93 z późn. zm.) i in.

Kalina Kisiel-Bartoszewicz
prawnik
Kancelaria Prawna Leximus