Leximus radzi
W związku z budową II linii metra pojawia się coraz więcej pytań i wątpliwości dotyczących odpowiedzialności za szkody powstałe w nieruchomościach w wyniku prowadzonych prac. Współpracujące z nami od lat kancelarie prawne przygotowały mini-przewodnik dla mieszkańców.
Rozważania na ten temat rozpocząć należy od bardzo ważnego stwierdzenia: żaden z właścicieli nie może żądać od podmiotu prowadzącego budowę metra (dalej: wykonawcy metra, przedsiębiorcy) zaprzestania oddziaływania na jego nieruchomość ponad przeciętną miarę, jeżeli działalność przedsiębiorcy jest zgodna z prawem. Jednak w zamian za utracone roszczenie o zaniechanie naruszeń, właściciel uzyskuje względem przedsiębiorcy roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej ruchem zakładu prowadzącego prace.
Odpowiedzialność odszkodowawcza może dotyczyć następstw zachowań zgodnych z prawem (w tym wypadku zgodnych z ustawą Prawo geologiczne i górnicze, w dalszej części zwanej ustawą) lub skutków zachowań, które nie mieszczą się w tym zakresie. Do stwierdzenia, jaki rodzaj zachowania był źródłem powstania szkody, niezbędne jest zazwyczaj sięgnięcie do dokumentów konkretyzujących dozwolone działania wykonawcy, czyli m.in. do koncesji i decyzji zatwierdzającej plan ruchu zakładu górniczego (w tym wypadku podmiotu prowadzącego budowę metra). Jeżeli mamy do czynienia ze szkodą wyrządzoną przez zachowanie przedsiębiorcy niezgodne z ustawą, odpowiedzialność odszkodowawcza opierać się będzie wyłącznie na przepisach kodeksu cywilnego. To zagadnienie pozostawimy jednak poza obszarem naszych rozważań. Natomiast jeżeli wszystkie działania przedsiębiorcy są zgodne z prawem, a szkoda wystąpiła, to właściciel nieruchomości może żądać jej naprawienia w oparciu o ustawę Prawo geologiczne i górnicze.
Kto tak naprawdę jest odpowiedzialny za szkodę? Ustawa jasno stwierdza, że odpowiedzialność za szkodę ponosi przedsiębiorca prowadzący ruch zakładu górniczego, wskutek którego wystąpiła szkoda, czyli wykonawca. Zdarzają się jednak sytuacje, w których nie można jednoznacznie stwierdzić, kto wyrządził szkodę. W takim wypadku odpowiedzialność ponosi przedsiębiorca, który miał prawo prowadzenia prac (tych objętych ustawą) na danym obszarze w dniu ujawnienia szkody. Niezwykle istotna dla poszkodowanych jest informacja, że nawet w przypadku, gdy nie jest możliwe ustalenie odpowiedzialnego przedsiębiorcy, to zobowiązanym do naprawienia szkody jest Skarb Państwa.
Jeżeli w wyniku prowadzonych przez wykonawcę metra prac doszłoby do wystąpienia szkody, to właściciel nieruchomości ma prawo żądać jej naprawienia. Nie od razu można jednak wystąpić z pozwem do sądu. Po pierwsze, należy wyczerpać drogę postępowania ugodowego. Takie rozwiązanie ma na celu zapobieżenie masowemu napływowi do sądu spraw, w których zakres odpowiedzialności przedsiębiorcy nie budzi jego sprzeciwu. W praktyce może się jednak zdarzyć, że przedsiębiorca odpowiedzialny za szkodę w ogóle nie odpowie na pisemne zgłoszenie żądania jej naprawienia. W takim przypadku, zgodnie z ustawą, brak odpowiedzi w terminie 30 dni od momentu doręczenia żądania, należy traktować jako wyczerpanie postępowania ugodowego. Tak samo potraktowana zostanie odmowa zawarcia ugody przez przedsiębiorcę.
W wielu przypadkach podmioty prowadzące prace na podstawie ustawy dochodzą do porozumienia z poszkodowanymi i zawierają z nimi ugody, dotyczące sposobu i zakresu naprawienia wyrządzonej szkody. Nie każda próba zawarcia ugody musi zakończyć się jednak sukcesem. Wtedy jedynym ratunkiem dla poszkodowanych jest droga postępowania sądowego. Jakie roszczenia względem wykonawcy metra przysługują poszkodowanym? Czy poszkodowani mogą połączyć swoje siły w walce z zakładem prowadzącym prace? Na te i inne pytania odpowiemy w kolejnym wydaniu.
Dominika Abramowska-Irzyk
radca prawny
Kancelaria Praska
Kalina Kisiel-Bartoszewicz
prawnik
Kancelaria Prawna Leximus
Kancelaria Prawna Warszawa