Rada wielu
„Informacja Prezydenta m.st. Warszawy” – to punkty obrad, w których Hanna Gronkiewicz-Waltz powinna odpowiadać na wcześniej zgłoszone przez radnych i zaakceptowane przez Konwent pytania.
W praktyce HGW osobiście nigdy nie udziela Radzie informacji. W jej imieniu robią to urzędnicy podlegli Pani Prezydent. PO dba, by niewygodne kwestie w ogóle nie znalazły się w porządku obrad Rady Warszawy. Radni Platformy Obywatelskiej nie czują się reprezentantami wyborców w kolegialnym organie nadzoru nad prezydentem miasta. Zachowują się jak posłuszni wykonawcy rozkazów swojej partyjnej przełożonej, Hanny Gronkiewicz-Waltz. Jeżeli już uda się ich zmusić, by zainteresowali się działaniami ratusza, upychają informacje pod koniec porządku obrad. Sesje Rady Warszawy zaczynają się o godzinie 10.00 rano a kończą późnym wieczorem lub w nocy. Kiedy kilka tygodni temu zaczynaliśmy dyskusję na temat mieszkań komunalnych na Pradze, okazało się, że radnych PO nie ma na sali. Obrady trzeba było przerwać.
Informacji w sprawie budownictwa i mieszkań komunalnych na Pradze, informacji o problemach z budową Muzeum Sztuki Nowoczesnej oraz zgłoszonej do porządku obrad przeze mnie informacji o losach szczątków ludzkich znalezionych na placu budowy metra przy ul. 11 Listopada, mieliśmy wysłuchać przed rozpoczęciem kolejnej sesji. Nie można bowiem otworzyć nowych obrad przed zakończeniem poprzednich.
Zamierzałem zapytać m.in., ile jest na Pradze pustostanów i dlaczego nie są remontowane. Chciałem też dowiedzieć się, dlaczego miejski archeolog pakuje ludzkie zwłoki do worka i trzyma w szafie, nie zawiadamiając policji. Inni radni opozycji też przygotowali się do dyskusji. Ale miejscy urzędnicy nie. Sytuacja szybko się wyjaśniła. Szef klubu PO, Jarosław Szostakowski, zażądał zamknięcia wszystkich punktów bez dyskusji, a PO przegłosowała jego wniosek. Nawet nie ukrywali, że to zemsta za wytknięcie ich nieobecności…
Maciej Maciejowski
radny m.st. Warszawy
Praska Wspólnota Samorządowa
www.maciejmaciejowski.pl