Rada wielu

Walka buldogów pod dywanem

Niezapomniany Stefan Kisielewski, opisując niegdyś walki wewnątrz PZPR, porównywał je do kotłowaniny buldogów pod dywanem. Nic nie widać, w końcu  spod dywanu wypada zagryziony buldog. Tak samo wyglądają walki frakcyjne w PO. Z POd praskiego dywanu wypadła ostatnio wiceburmistrz Katarzyna Łęgiewicz. Pani burmistrz została szybko reanimowana i przerzucona „na inny odpowiedzialny odcinek” a konkretnie do Zarządu Dzielnicy Wola. Warto jednak zastanowić się, co właściwie wydarzyło się „pod dywanem”…

Drugą już kadencję Pragą rządzą - zamiast demokratycznie wybranych burmistrzów - komisarze przywiezieni w teczce Hanny Gronkiewicz-Waltz. Są to przeważnie aparatczycy Platformy i SLD nie mający związków z Pragą ani elementarnej wiedzy o naszej dzielnicy. Odwołana głosami PO i SLD wiceburmistrz nie była tu wyjątkiem. Dodatkowo w całym mieście słynęła z problemów z komunikacją z mieszkańcami. Jako radny wiele razy słyszałem, że pogardliwie odnosi się do obywateli.

Jednak była wiceburmistrz nie jest typową przedstawicielką Platformy. Pani Katarzyna Łęgiewicz swoją pracę w stołecznym ratuszu rozpoczęła jeszcze za rządów śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Prywatnie należy do rodziny posła Adama Kwiatkowskiego z PiS, członka parlamentarnego zespołu ds. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej. Na Pradze pani burmistrz zajmowała się jedną z najbardziej wrażliwych społecznie dziedzin – polityką lokalową.

Czy należy sądzić, że zły kontakt z mieszkańcami i fatalna polityka komunikacyjna spowodowały odwołanie Pani Łęgiewicz? Proszę mnie nie rozśmieszać…. Od kiedy przeszkadza to PO, na czele z HGW, odnoszącą się agresywnie i pogardliwie do całych grup obywateli!?

Śmiem twierdzić, że burmistrz Łęgiewicz okazała się po prostu zbyt odporna na naciski mieszkaniowej ośmiornicy, która działa od początku praskiego samorządu. To grupa interesu, która deleguje swoich ludzi do sprawujących władzę partii i kontroluje ich poczynania. A ponieważ na Woli działa podobny układ mieszkaniowy, nie wróżę Pani Łęgiewicz wielkiej kariery w samorządzie.