Rada wielu

Hanka Budowniczka

W starym dowcipie agencja TASS podawała informację, że na Placu Czerwonym rozdają samochody. Potem okazywało się, że nie samochody, tylko rowery, i nie rozdają, tylko kradną. Tak samo jest z Hanną Gronkiewicz-Waltz. Obiecywała, że wybuduje drugą linię metra. W rzeczywistości nie metro, tylko tunel Wisłostrady, i nie wybudowała, tylko zniszczyła. Poza tym wszystko się zgadza.

Tylko PO i HGW za żadne swoje decyzje nie ponoszą odpowiedzialności. Winna katastrofy budowlanej na budowie metra jest Wisła, naziści, kurzawka i wszytko, tylko nie Prezydent Warszawy odpowiedzialna za tę inwestycję, która zresztą była gwoździem jej programu wyborczego. Kiedy HGW zapomniała, że przed Mostem Północnym musi wybudować zaplanowany przez nią w tym samym miejscu kolektor do „Czajki”, też nie była winna opóźnienia. Ale później przecięła z pompą wstęgę na moście.

Jak napisała pewna blogerka, „każde dziecko w latach 50. uczestniczyło sercem i duchem w budowie metra warszawskiego. Krajobraz miasta usiany był wysokimi wieżami wiertniczymi, zakończonymi u góry kółkiem z grubymi szprychami. Pisały o tym gazety, Łapicki zanosił się radosnym głosem w Kronice Filmowej. Każde dziecko wiedziało, że metro musi być głębokie, bo pod Wisłą jest „druga Wisła”, podziemna, a potężna rzeka i różne inne cieki. Każde dziecko wiedziało, że Warszawa stoi na tzw. kurzawce, czyli mieszaninie lekkich gleb z wodą i że dlatego w końcu porzucono pomysł budowy głębokiego jak w Leningradzie metra.”

W studio TVN24 prof. Łukasz Turski miał czelność stwierdzić: „Fakt, że kopiąc koło Wisły natrafimy na wodę nie jest wiedzą tajemną”. Zastanawiał się też, dlaczego w Warszawie buduje się skrzyżowania sprzeczne z zasadami geometrii płaskiej.
A kto płaci za przygody „Hanki Budowniczki”? Pan płaci, pani płaci... społeczeństwo.

Maciej Maciejowski
radny Rady Warszawy
maciejmaciejowski.pl