15 sierpnia, podczas uroczystości przy pomniku „Cudu nad Wisłą” płk Czesław Lewandowski przewodniczący Społecznej Rady Kombatanckiej Dzielnicy Targówek przypomniał wydarzenia z 1920 roku.
92 lata temu na przedpolach Warszawy w wojnie polsko-rosyjskiej, często określanej jako polsko-bolszewicka, rozegrała się bitwa, którą niektórzy historycy określają jako jedną z osiemnastu historycznych bitew, decydujących o losach świata. Dla młodego państwa polskiego bitwa warszawska to znacznie więcej niż tylko batalia wojenna. To był przejaw konsolidowania się społeczeństwa polskiego, które w istocie stanowiło w tym czasie zlepek społeczności z trzech obszarów, podległych bardzo różnym zaborcom o różnych kulturach, rozwoju gospodarczym i mentalności. Był to przejaw rodzącego się patriotyzmu narodowego, pełnej akceptacji nowo powstałego narodowego państwa polskiego, determinacji w jego obronie bez względu na rodowód, pochodzenie klasowe czy status społeczny.
Bitwa warszawska to przejaw pełnego poświęcenia i bohaterstwa żołnierzy nowo utworzonego wojska polskiego oraz ochotników i młodzieży warszawskiej, którzy gromadnie zgłaszali się do szeregów ochotniczych pułków obrońców Warszawy, by bronić stolicę i niepodległość nowo powstałego państwa, a bazą rekrutacji których był obszar Pragi. To stąd szły ochotnicze pułki studentów i młodzieży szkolnej, prosto na pole bitwy pod Radzymin i pod Ossowo. To z Pragi wyruszył 236. Ochotniczy pułk piechoty, w składzie którego działał i zginął ks. Ignacy Skorupka.
Walczący wówczas żołnierze nie wiedzieli, że ich determinacja i waleczność zadecydują na dziesięciolecia o losach naszego młodego państwa polskiego, jego granicach oraz o losach Europy. W bitwie warszawskiej załamana została strategia rewolucyjnych władz Rosji dążących do likwidacji młodego państwa polskiego i przeniesienia rewolucji rosyjskiej do rewolucyjnych wówczas Niemiec oraz innych krajów Europy Zachodniej. Bitwa ta to symbol waleczności żołnierza polskiego, mądrości strategów wojskowych, utożsamiania się społeczności polskiej z młodym państwem, powstałym po ponad 120 latach jego nieistnienia oraz ofiarności i patriotyzmu społeczności polskiej niezależnie od klasowego pochodzenia czy przesądów.
Geneza wojny pomiędzy Polską a rewolucyjną Rosją sowiecką, jak i samej bitwy, ma swoje korzenie w sytuacji, jaka powstała po zakończeniu I wojny światowej, kiedy odradzające się po latach niewoli państwo polskie nie miało ustabilizowanych granic, w tym także granicy wschodniej, a wszystkie granice płonęły.
Zarzewiem wojny była nasilająca się sowiecka ekspansja na zachód i zamiar przeniesienia rewolucji do krajów Europy Zachodniej, a po drodze likwidacja nowo powstałego państwa polskiego. Z kolei, celem władz polskich było ustalenie korzystnej linii granicznej na wschodzie oraz stworzenie pasa sfederowanych państw Białorusi i Ukrainy, mających odgrodzić Polskę od umacniającej się sowieckiej Rosji.
Początek tej wojny to styczeń 1919 r. Polskie przeciwnatarcie doprowadziło latem tego roku do opanowania przez wojska polskie Białorusi, części Litwy oraz Ukrainy, zakończone zdobyciem Kijowa. Kontrofensywa Armii Czerwonej w 1920 r. zakończyła się wyparciem wojsk polskich z Ukrainy, porażką na froncie białorusko-litewskim i całkowitym załamaniem frontu.
Zmusiło to młody rząd polski do przyjęcia ciężkich warunków zawieszenia broni i ustalenia granicy wschodniej na tzw. Linii Curzona, zbliżonej kształtem do aktualnej naszej granicy wschodniej. Splot różnych okoliczności spowodowało zerwanie rozmów i wznowienia walk, w rezultacie których wojska rosyjskie dowodzone przez Michaiła Tuchaczewskiego podeszły na przedpola Warszawy.
Bezpośrednie zagrożenie Warszawy i ewentualne konsekwencje w przypadku jej zdobycia przez wojska Tuchaczewskiego, spowodowało wyraźną konsolidację społeczeństwa polskiego. Ustały waśnie w sejmie, partie rządzące i opozycyjne wezwały do obrony kraju. Na czele rządu stanął ludowiec Wincenty Witos, wicepremierem został socjalista Ignacy Daszyński. Do Warszawy na zaproszenie rządu polskiego przybyła wojskowa misja francusko-angielska, której celem było ustalenie zakresu i form pomocy wojskowej dla walczących wojsk polskich.
Podjęto decyzje o reorganizacji frontu, wyznaczono dowódców armii wojska polskiego, wzmocniono pozycje pod Radzyminem. Udało się odtworzyć zarys frontu w oparciu o rzeki Orzyc-Narew z przedmościem pod Pułtuskiem i wzdłuż rzek Wieprz i Bug.
W takiej sytuacji polityczno-operacyjnej 13 sierpnia 1920 r. Armia Czerwona rozpoczęła natarcie na polskie pozycje w rejonie Radzymina. W wyniku zaciętych walk miasto wielokrotnie przechodziło z rąk do rąk, pozostając ostatecznie w polskich. Skomplikowana sytuacja na przedpolach Warszawy przyspieszyła polską kontrofensywę, która rozpoczęła się 16, a nie 17 sierpnia.
Niekorzystny rozwój walk na froncie, duże straty, w tym utrata frontowej radiostacji oraz groźba odcięcia od zaplecza, zmusił Tuchaczewskiego do wydania rozkazu o odwrocie wojsk sowieckich na północ. Wycofujące się armie Tuchaczewskiego ponosiły ogromne straty w ludziach i sprzęcie, a XV i IV armia oraz korpus konny Gaj-Chana ratowały się przejściem na teren Prus Wschodnich, poddając się internowaniu.
Bitwa warszawska, która trwała sześć dni składała się z trzech oddzielnych, ale zharmonizowanych ze sobą operacji, a bilans tej bitwy to 25 tys. zabitych żołnierzy sowieckich, 65 tys. wziętych do niewoli i 45 tys. internowanych w Prusach Wschodnich. Wojska polskie zdobyty wiele uzbrojenia i sprzętu.
Następstwem sukcesu tej bitwy było odzyskanie przez Polskę 114 tys. km2 terytorium na wschód od linii Curzona z 4 milionami mieszkańców (prawda, w znacznej mierze Białorusinów i Ukraińców), oparcie granicy wschodniej o Dźwinę na północy wraz z częścią środkową Litwy, o błota poleskie w centrum i rzekę Zbrucz na południu.
Sukcesy bitwy warszawskiej pomnożyły sukcesy na froncie wołyńsko-małopolskim, odparcie i pokonanie armii konnej Budionnego oraz zwycięska, największa w XX wieku, bitwa kawalerii pod Komorowem.
Zwycięską bitwę warszawską i ocalenie Warszawy, określano wówczas emocjonalnie jako „CUD NAD WISŁĄ” i pod takim określeniem większość z nas ją zna, ale cudu tego dokonali bohaterscy żołnierze nowo utworzonego wojska polskiego, żołnierze ochotniczych pułków obrony Warszawy, studenci i warszawska młodzież.
Sukces tej bitwy przypisywano różnym generałom. Dziś historycy skłaniają się do tezy, że autorem planu operacyjnego i założeń strategicznych był Józef Piłsudski.
Wojna, której częścią była bitwa warszawska, nie została po tej bitwie zakończona. Nad Niemnem odtworzyła siły armia Tuchaczewskiego i właśnie tam, 20 września 1920 r. rozpoczęła się kolejna polska ofensywa, która doprowadziło do rozejmu 12 października i zakończenia wojny podpisaniem Traktatu Ryskiego 18 marca 1921 r.
Zwycięstwo odniesione w wojnie polsko-sowieckiej w 1920 r., a zwłaszcza bitwa warszawska, wpisały się na stałe do najjaśniejszych kart historii polskiego oręża. W hołdzie zwycięzcom i dla upamiętnienia tych historycznych wydarzeń dzień 15 sierpnia został ustanowiony jako święto narodowe i święto Wojska Polskiego.