Na Jarmarku w Parku

Z tradycją, ale nie bez aktualności - taką formułę przyjęli organizatorzy VII Jarmarku Floriańskiego 13 maja. Występy artystyczne, stoiska rzemiosł artystycznych i smakołyków regionalnych przeniesiono z ulicy Floriańskiej do pobliskiego Parku Praskiego. Usytuowana tam Muszla Praska pozwoliła zaoszczędzić środki, wydawane uprzednio na budowę sceny. Frekwencja zmieniała się wraz z pogodą

Słońca nie zabrakło podczas najważniejszego punktu 10-godzinnego programu Jarmarku - wręczania statuetki Floriana. W tym roku kapituła uhonorowała tylko jedną osobę - Mieczysława Wojdygę. Laureat jest rodowitym prażaninem, absolwentem Gimnazjum im. Króla Władysława IV. Pracował w Fabryce Samochodów Osobowych, przez dwie kadencje był radnym Pragi Północ, był prezesem Towarzystwa Przyjaciół Pragi, jest członkiem komisji historycznej Towarzystwa Przyjaciół Warszawy, od 10 lat aktywnie działa w Stowarzyszeniu b. Wychowanków Gimnazjum im. Króla Władysława IV. Jest autorem i realizatorem wielu inicjatyw z dziedziny historii i kultury, m.in. powołania Muzeum Warszawskiej Pragi, upamiętnienia rodziny Fedorońków.

Statuetkę Floriana wręczył laureatowi senator Marek Borowski w towarzystwie burmistrza Piotra Zalewskiego i wiceburmistrz Katarzyny Łęgiewicz. "Dopóki sił mi starczy, będę się starał, by Praga była najszczęśliwsza i miała swoje miejsce w historii" - zapewnił Mieczysław Wojdyga. Ciepłe słowa poświęcił swej macierzystej szkole, przypomniał też jej sławnych wychowanków.

Część artystyczną Jarmarku Floriańskiego rozpoczęła parada orkiestry dętej Ochotniczej Straży Pożarnej z Nadarzyna, pod batutą Mirosława Chilmanowicza. Jej pozycję, jako jednej z najlepszych orkiestr dętych w Polsce i Europie potwierdzają liczne nagrody i wyróżnienia w konkursach.

Potem na scenie zagościły "Fasolinki" - zespół taneczno-wokalny, z udziałem kilkudziesięciu najmłodszych artystów (4 - 13 lat) z Młodzieżowego Domu Kultury przy ul. Łazienkowskiej, pod artystycznym kierownictwem Haliny Sokołowskiej. W Parku na dzieci czekały atrakcyjne zabawy na karuzeli, dmuchanej zjeżdżalni i trampolinie.

Między występami artystycznymi odbywały się konkursy EURO 2012 i pokazy piłkarskie. Mateusz Związek prezentował sztukę kopania i żonglowania piłką, zachęcał do naśladowania. Ze sceny padały pytania, przygotowane przez Stołeczne Biuro Turystyki, np. gdzie jest największa strefa kibica na Euro 2012? Odpowiedzi zbierane były do urny. W drugiej części imprezy wylosowano trzy, których autorzy otrzymali nagrody główne i cztery nagrody pocieszenia - gadżety Euro 2012 i gadżety warszawskie.

W ramach projektu "Planeta talentów" wystąpiły grupy dzieci ze Żłobka nr 13 przy ul. Markowskiej, z Przedszkola nr 164 przy ul. Szanajcy, z SP nr 258 w Ząbkach, SP nr 258 przy ul. Brechta 8 oraz Zespołu Muzycznego "Brama Ofelu". Trzyosobowe jury wszystkich oceniło wysoko i przyznało nagrody ex aequo. Przez kolejną godzinę uczestników Jarmarku bawiła grupa muzyczna "Cała Praga śpiewa z nami", która powstała w wyniku realizacji przez Stowarzyszenie Barwy Kultury projektu "Program Aktywna Praga". Trzon grupy tworzą muzycy folkowego zespołu "Czessband"; występuje też śpiewaczka Justyna Jary oraz seniorzy z Pragi. Nie zabrakło odzewu na płynące ze sceny zachęty, by widzowie włączyli się do śpiewania. Do tańca przed sceną o wiele więcej chętnych było pań niż panów.

W odmienne muzyczne klimaty wprowadził widzów aktor scen warszawskich Mirosław Kowalczyk, który zaprezentował swój program kabaretowy "Humor i piosenka z tamtych lat" z piosenkami, monologami i dowcipami przedwojennej Warszawy i Lwowa.

Bliżej wieczoru na scenie Muszli Praskiej zaczęło się święto tanga - najpierw w wykonaniu chóru "Tonika", potem Edyty Jaroszewicz, animatorki kultury tanga argentyńskiego w Polsce i Julkiana Elizari Romeo, doświadczonego tancerza i choreografa. Do zabawy w warszawskich rytmach zaprosiła Kapela Praska. Na zakończenie wystąpił zespół Triodeon ze śpiewającą Anną Przybysz i grającymi panami: Jarkiem Kuterą (akordeon) i Jackiem Przybyszem (gitara).

K.

4879