W obronie naszego kina
Poniżej publikujemy list, który pisarz i dziennikarz Piotr Pochuro skierował do przewodniczącego Komisji Kultury Sejmiku Mazowieckiego Leszka Celeja w obronie Kina Praha. Wciąż czekamy na dalsze, pozytywne decyzje.
Szanowny
Panie Przewodniczący
Piszę do Pana zaniepokojony atmosferą, jaka dzieje się wokół kina "PRAHA". Mieszkańcy Pragi, poruszeni informacjami o decyzji zlikwidowania kina zawiązali obywatelski komitet jego obrony. Wypowiedzi prasowe prezesa spółki "Max-Film" są sprzeczne i powodują zamęt. Opinia publiczna zostało poinformowana o decyzji o zamknięciu kina, aby po kilku dniach usłyszeć, że to dziennikarze źle zrozumieli słowa prezesa, bo kino ma działać. Nikt nic nie wie, ani mieszkańcy, ani pracownicy a chyba najmniej wiedzą urzędnicy, którzy rzekomo są odpowiedzialni za kino. Powstał chaos, niepewność, niepokój.
Kino "PRAHA" jest ważnym ośrodkiem kulturotwórczym, nie tylko ze względu na repertuar ale również jako miejsce spotkań z publicznością dla wielu twórców: pisarzy, poetów, malarzy, grafików i fotografików. Jest to otwarta przestrzeń do wielopłaszczyznowych działań artystycznych. Dzięki wielu takim inicjatywom kino "PRAHA" zaczęło być znane i rozpoznawalne w środowiskach twórczych. Nie tylko praskich, ale praktycznie z terenu całej Warszawy. Sądzę, że jest to istotna kwestia, jeśli władze dzielnicy głośno mówią o chęci przełamania negatywnego stereotypu Pragi, jaki wciąż pokutuje w świadomości mieszkańców Warszawy.
W mojej opinii nie wolno pozbawiać Prażan miejsca, gdzie mają możliwość obcowania z kulturą zupełnie nieodpłatnie lub bardzo tanio. Ma to swoje znaczenie w na terenie, gdzie wiele rodzin boryka się z problemem ubóstwa. Pracownicy kina "PRAHA" wspierają różne inicjatywy społeczne, mające na celu aktywowanie i propagowanie kultury, jak chociażby "Urodziny Pragi", imprezę, która już wpisała się w krajobraz kulturalny nie tylko tej dzielnicy, ale całego miasta, czy Międzynarodowy Festiwal Muzyki Żydowskiej.
Wokół kina ogniskują się bardzo różne środowiska: dzieci i młodzież uczestnicząca w programie edukacyjnym, studenci Uniwersytetów Trzeciego Wieku, środowiska twórcze.
Sam jestem twórcą, piszę książki o tematyce kryminalnej i sensacyjnej. Wielokrotnie gościłem w kinie PRAHA, tutaj odbyła się uroczysta premiera jednej z moich książek wypełniając całą salę kinową czytelnikami. Wielu z nich na Pradze było po raz pierwszy w życiu a wyjechali stąd z nieco innym nastawieniem do tej dzielnicy. Jedną z ostatnich imprez, jaka odbyła w gościnnych wnętrza kina, była premiera zbioru opowiadań o tematyce miłosnej. Gościła na niej między innymi znana i poczytna pisarka pani Małgorzata Gutowska - Adamczyk oraz wielu innych autorów, takich jak Magdalena Zimniak, Jolanta Kwiatkowska, Anna Pasikowska, Jan Siwmir, Jacek Skowroński i wielu innych. Wszyscy z dorobkiem, nagradzani za osiągnięcia artystyczne, cieszący się popularnością. Wielu przyjechało z poza Warszawy. Zebranie tylu osób znanych w środowisku literackim chyba świadczy o randze, jaką zyskuje sobie kino. Rangę budowaną przez bardzo długi okres czasu. Odbudowa tego, co może zostać zniszczone przez nieprzemyślane, urzędnicze decyzje może być bardzo trudne, a może nawet niemożliwe. Zwracam się do Pana zarówno jako twórca, oraz mieszkaniec prawej strony naszego miasta z prośbą aby jako osoba odpowiedzialna za kulturę, powstrzymał Pan niszczycielski, urzędniczy marsz. Tego samego pragną mieszkańcy tej dzielnicy, dali temu wyraz w licznych pikietach i demonstracjach. Nie robiliby tego, gdyby kino nie było miejscem dla nich ważnym.
Liczę, że zechce Pan interweniować w sprawie obrony kina.