Chłodnym okiem

Szlachetne zdrowie

Niewielu z nas ma to szczęście, iż nie musi korzystać ze służby zdrowia. Ci, którzy mają/mieli „końskie zdrowie” są/byli w nielicznej mniejszości. Tak a propos, koń to bardzo delikatne zwierzę i zaiste nie kojarzę skąd wzięło się to powiedzenie. Większość z nas ma o służbie zdrowia - delikatnie rzecz ujmując - niezbyt dobrą opinię. Lubimy siostry-pielęgniarki, odczuwamy szacunek wobec lekarzy, ale w czambuł potępiamy SYSTEM. Mając już swoje lata, szereg zebranych doświadczeń zawodowych, społecznych, a także osobistych coś na ten temat wiem. Nie ma idealnego systemu opieki zdrowotnej. Nie dopracowały się go ani globalne potęgi - tu mam na myśli USA - czy też kraje w naszej ocenie socjalne, jak państwa skandynawskie. Na swoją służbę zdrowia narzekają wszyscy - psioczą Brytyjczycy, Niemcy, Włosi, Hiszpanie, Grecy itd., itp. Oczywiście inny jest poziom opieki zdrowotnej w wymienionych krajach, a inny u nas, inna kultura medyczna i poziom finansowania służby zdrowia. Nie ma idealnego modelu opieki zdrowotnej, a kilka z nich już przerabialiśmy. Na reformach służby zdrowia poległo już kilka rządów. Rząd Buzka wprowadził Regionalne Kasy Chorych. Rząd Millera zreformował systemy poprzedników, po których pozostał nam Narodowy Fundusz Zdrowia, czyli jedna ogólnopolska kasa. Dziś ten model także ma ulec zmianie. Rząd PO i PSL przeforsował ostatnio w Sejmie pakiet ustaw o ZOZ-ach, który pozwala na przekształcanie szpitali w spółki, o ochronie praw pacjenta i o Rzeczniku Praw Pacjenta, o akredytacji w ochronie zdrowia, o konsultantach krajowych i wojewódzkich w ochronie zdrowia oraz o pracownikach zakładów opieki zdrowotnej. Kluczową ustawą jest ta o spółkach, zakłada ona bowiem obligatoryjne przekształcenie ZOZ-ów w spółki działające w oparciu o prawo handlowe i przekazanie całości ich kapitału samorządom. Kijem i marchewką jest zapis w ustawie, przewidujący umorzenie zobowiązań publicznoprawnych ZOZ-om przekształcającym się w spółki kapitałowe. Przeciwny ustawie jest parlamentarny klub Lewicy, przeciwny jest PiS i prezydent Lech Kaczyński, co źle rokuje całemu pakietowi. Swoją koncepcję restrukturyzacji placówek służby zdrowia będących w gestii miasta ma też wiceprezydent Kochaniak, a sprowadza się ona z grubsza do utworzenia dwóch spółek z podlegających Warszawie placówek służby zdrowia. Jedna z nich obejmowałaby lecznictwo otwarte - przychodnie, druga lecznictwo zamknięte - szpitale. W mojej ocenie pomysł nie wnosi nic nowego do sprawy, nie rozwiązuje bowiem problemów pacjentów, ale wprowadza - podobnie jak projekt rządowy - do gry sprawy majątkowe placówek. Mnie osobiście marzy się system, który prowadziłby potrzebującego pacjenta jak po sznurku od lekarza pierwszego kontaktu do specjalistów, dalej, o ile zachodzi taka potrzeba, do lecznictwa zamkniętego, rehabilitacji po zakończenia leczenia szpitalnego, powrotu pacjenta do lokalnej przychodni i dalszej rehabilitacji. Końcowy efekt to umożliwienie w miarę całkowitego powrotu do zdrowia. Najtrudniejsze bowiem w życiu pacjenta, co wiem z własnych doświadczeń, jest zarówno dostanie się do danej placówki jak i przejście z jednej do drugiej. Dlatego też patrząc z praskiej perspektywy, o ile koncepcja spółek w mieście ma być realizowana, dlaczego nie rozważyć pomysłu SPÓŁKI ZOZ PRAGA, która w swojej strukturze obejmowałby np. Szpital Praski i SPZOZLO przy ul Jagiellońskiej, będące we władaniu m.st. Warszawa, okulistykę przy Sierakowskiego będącą częścią Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego i były Szpital Kolejowy przy Brzeskiej, którym zawiaduje Marszałek Województwa Mazowieckiego. Taka spółka, skupiająca szpitale i przychodnie oddłużone na mocy ustawy, miałaby szanse zapewnić przy właściwym zarządzaniu i zachowaniu majątku w rękach samorządu to, o co nam jako pacjentom chodzi, czyli właściwy dostęp do opieki zdrowotnej.

PS1. Szpital Praski na mocy decyzji Rady Warszawy otrzymał dodatkowe 5 milionów złotych na kontynuację w tym roku inwestycji - pawilonu A2.

PS 2.Rada Społeczna Szpitala Praskiego jednogłośnie przyjęła stanowisko wspierające dyrekcję placówki w zamiarze prowadzenia w ramach szpitala stacji dializ.

Ireneusz Tondera
radny Dzielnicy Praga Północ
Sojusz Lewicy Demokratycznej
6399